DYLEMAT...co o tym sądzicie...?

he

Nie boj sie zaryzykowac, jak tego nie zrobisz to bedziesz zalowac i marzyc co by bylo gdyby. Nie bedziesz z nia szczesliwy szargany watpliwosciami, bedziesz dazyl do kontaktow z innymi.

nie czujesz sie doceniony przez swoja dziewczyne??? zawsze beda jakies inne, cale zycie nawet jak zaliczysz 100tke

Teraz jestes w dobrej sytuacji bo nie jestescie malzenstwem.

aniolek albo diabelek, wybor nalezy do Ciebie:p

zawsze beda jakies inne? hm? czasem po prostu mozna wyprzec mysli o tym ze sa watpliwosci jak to jest z innymi... z seksem dobrze :) nie narzekam

chciałbym aniołka i diabeka

ryzyko czasem nie popłaca

w twoim wypadku bedzie sie oplacac, bo pomimo tego ze o niej piszesz w samych superlatywach to je nie kochasz, sam siebie oszukujesz. Ciagnie cie do innych jakbys kochal to nie mialbys watpliwosci.

po prostu mi sie podobają inne...a ze ciagnie? hmm nie wiem miałem pare okazji do randki i seksu ale nie skorzystalem bo kocham ja i nie zdradzam

Panienka jest ladna , seksowna i na pewno koledzy ci zazdroszcza i to dokladnie tego nie chcesz stracic. I tu lezy problem. Musisz sobie odpowiedziec na pytanie czy imponowanie kolegom prowadzaniem sie w towarzystwie tak atrakcyjnej dziewczyny jest dla ciebie tyle warte ze przymykasz oko na minusy tej sytuacji /seks, wlasny rozwoj/ Mysle jednak ze jakakolwiek decyzje nie podejmiesz to i tak mozesz zalowac.

Jestes z nia zalujesz ze nie mozesz miec innych, rzucisz ja bedziesz miec wiele innych ktore bedziesz mogl przetestowac i napewno z tych innych wybierzesz jedna najlepsza.

Jest jeszcze inne wyjscie, czekaj az twoja cie rzuci, a wtedy nie bedziesz miec dylematu.

Zuzanna Amelia & 23 NIESTETY NIE TRAFIŁAŚ wstan i zrob cos cokolwiek ale nie beda takie jak ona...i beda miec na liczniku z 10 partnerów a tego nie chce,lubie jak kobieta sie szanuje do -f wątpie, kocha mnie nad życie, jest we mnie zakochana i nie widzi innego poza mną ale to tylko zycie...wszystko moze sie zdarzyc juz raz bysmy sie rozstali...tzn moze tak bylo i 2 tyg sie nie odzywalismy...ale ona stwierdzila ze chce byc ze mna bo niewobraza sobie innego faceta przy jej boku i przeprosila za jej zachowanie a ja wtedy myslalem ze to koniec

Wiesz co chlopie, zostaw Ty ja i zabierz sie za randkowanie, bo prawda jest taka, ze jesli teraz masz takie mysli to predzej czy pozniej ja zdraDZISZ. Piszesz cos o milosci, ale jakby to faktycznie byla milosc to bys sie nie zastanawial nad randkowaniem z innymi.

Nie badz tego taki pewny, a moze ona ciebie oszukuje tak jak ty ja?

Nie masz pojecia co to znaczy kochac!!!!!! Mezczyzna ktory kocha nie lata z spodniczkami, nie w glowie mu inne kobiety.

Ciekawy temacior, szkoda ze sie urwal

To zacznij z nia randkowac, co za problem? Mi sie wydaje, ze nie dorosles do zwiazku, nie kochasz jej tak naprawde. Imponuje Ci podziw kolegow i boisz sie, ze juz nie bedzie Twoja.