Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość magnoooglia

rozstalismy sie. pytanie do facetow.

Polecane posty

Gość magnoooglia

rozstalismy sie. on powiedzial, ze nie chce miec poki co zadnej dziewczyny, proponowal kolezenstwo. ja mu powiedzialam przez tel, ze nigdy wiecej nie bedziemy ze soba rozmawiac, widziec sie. jego rzeczy odesłałam mu poczta. teraz strasznie tesknie. on juz sie nie odezwal, a mnie szkoda tej znajomosci- takiej kolezenskiej. nie wiem, co robic. czy wy, faceci, nie odezwalibyscie sie juz do dziewczyny po czyms takim (on juz od tygodnia milczy). nie wiem, czy odezwac sie sama, czy to bedzie narzucanie sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ohohooomomom on
Ale chcesz z nim byc dlaej czy tylko na stopie kolezenskiej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnoooglia
ja chcialabym z nim byc dalej- ale szanuje to, ze on jak powiedzial nie chce miec dziewczyny (tak mnie, jak i innej). jedyny kontakt to kontynuowanie zapewne tej znajomosci na stopie kolezenskiej....i jedynie o to moglabym zabiegac, o ile w ogole on teraz bedzie chcial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutasss
ja bym raczej darowal sobie, bo ciezko jest utrzymac uklad typowo kolezenski po zwiazku i udawac ze tego co bylo, to nie bylo:) to troche niszczace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnoooglia
ziutas- ale jestes facetem? nie odezwalbys sie do dziewczyny po takiej rozowie? czy jednak- jakbys ja lubil chociaz jak kolezzanke, to mimo wszystko, po tym, co mu powiedzialam- odezwalbys sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutasss
z tego co wiem, to jestem facetem;) wiesz co, to zalezy co on do ciebie czuje, bo jesli ja bym czul cos do dziewczyny ciagle, to nie wyobrazam sobie sytuacji, ze mialbym miec z nia jakis uklad kolezenski, ogladac ja z nowymi jej facetami itd raczej wolalbym uciac znajomosc, zeby nie cierpiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnoooglia
ziutass, spotykalismy sie krotki czas, niecale 2 miesiace. powiedzial mi, ze sie zakochal/zauroczyl. i ja mu ostatnio powiedzialam to samo. od wtedy wlasnei jakos sie "zepsulo", powiedzial, ze ja sie zakochalam, ale on nie chce miec dziewczyny, ze chcialby miec kolezanke/przyjaciolke. i chyba taka znajomosc chcial mi zaproponowac. tylko taka nagla zmiana? nie rozumiem tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutasss
mysle, ze on piszac o kolezenstwie chcial zostawic sobie jakas furtke na przyszlosc i wcale nie mial na mysli kolezenstwa, tylko chcial po prostu byc blisko ciebie jako "kolega", ale naprawde wciaz mial nadzieje na cos wiecej (dlatego tez powiedzial, ze nie chce innej dziewczyny), ale jak zobaczyl ze to rzeczywiscie koniec z twojej strony, to sie wycofal, co potwierdza, ze nie zalezalo mu na kolezenstwie tylko na czyms wiecej, stracil nadzieje na cos wiecej, wiec sie wycofal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnoooglia
dodam, ze to nie zaden "ruchacz", wiec mimo ze byl sex, to nie kwestia "zaliczenia".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnoooglia
ziutass, ale jak to rozumiec? ze tak nagle wycofac sie chcial do stopy "kolezenskiej". przeciez, mimo, ze wiem, ze nie jest chetny zwiazkom, spotykalismy sie, bylo fajnie, az do momentu mojego wyznania. chyba powinine byc zadowolony, ze tez sie zakochalam, a nie odwrotnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutasss
aha to ty sie w nim zakochalas i on chcial sie wycofac do strony kolezenskiej? to dziwne, moze sie wystraszyl bo ja myslalem, ze ty sie w kim innym zakochalas, zle cie zrozumialem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnoooglia
tak, spotykalismy sie, on powiedzial, ze sie we mnie zakochal, bylo fajnie, spotykalismy sie dalej, po jakims czasie ja mu powiedzialam, ze tez sie zakochalam, a on wyskoczyl z tym, ze nie chce zwiazku, ze woli miec kolezanke/przyjaciolke, nie dziewczyne. i to nie dlatego, ze nie chce mnie, bo jestem super, tylko zadnej nie chce za dziewczyne. jak to rozumiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytusisrytus
a ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hardchoice
ja bym się już po takiej rozmowie nie odezwał. Skoro ona nie chce to niech będzie wedle jej życzenia . Ale Ty możesz się odezwać bo to już tylko od Ciebie zależy co będzie dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytusisrytus
moze chcial mec kolezanke do seksu? albo zaliczyl i poszedł w pizdu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutasss
ja moge tylko powiedziec co ja uwazam, ale nie bierz tego jako jedyne rozwiazanie, niech ci jeszcze ktos inny cos powie: wiec tak: albo nie jest jeszcze dojrzaly do zwiazku i mozliwe, ze sie wystraszyl twoich deklaracji, albo niestety mozesz nie byc jedynym jego obiektem (dlatego chcial zachowac z toba kontakt jako "kolezanka" ale nie jako dziewczyna) a po tym jak odeslalas mu rzeczy i zerwalas znajomosc, to mozliwe, ze w calosci skupil sie na tym drugim obiekcie ale jak mowie: to tylko moje domysly, ale kilka podobnych sytuacji widzialem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnoooglia
nie, on nie jest z tych od "zaliczania". wiedzialam, ze boi sie bycia w zwiazku, zreszta krtoko sie spotykalismy. nie rozumiem tylko, ze najpierw jest wszystkko super i fajnie, a pozniej nagle sie tak wycofuje, chce kolezanki, gdy ja mu mowie, ze sie zakochaalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytusisrytus
a ile masz lat? a ile ona ma lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIE MASZ SZANS ANI NA
kontunuacje zwiazku ani na kolezenstwo o ile koles ma jakis honor a nie jest ciapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutasss
ale odezwac sie mozesz, jesli nie jestescie jakos super pokloceni, nic na tym nie stracisz, chociaz glupie "co slychac"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnoooglia
ziutass, moge byc naiwna, sama nie wiem. wydaje mi sie, ze nie chodzi tu o inna, choc wiadomo, reki nie dam sobie uciac. i przy tej naszej ostatniej rozmowie, gdy powiedzialam, ze sie zakochalam, on powiedzial, ze on we mnie tez:( a pozniej takie cos:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytusisrytus
A ILE MASZ LAT A ILE ONA MA LAT?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnoooglia
"ale odezwac sie mozesz, jesli nie jestescie jakos super pokloceni, nic na tym nie stracisz, chociaz glupie "co slychac"" czemu glupie? nie na miejscu z mojej strony, nie wyglupiac sie? "NIE MASZ SZANS ANI NA kontunuacje zwiazku ani na kolezenstwo o ile koles ma jakis honor a nie jest ciapa" WHY?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutasss
chodzilo mi o "glupie" (tak sie mowi czasami ;) ) co slychac, ze po prostu mozesz nawiazac jakis kontakt i zobaczyc co bedzie dalej, nic na tym nie stracisz, ale nie badz jakos nachalna, tylko stopniowo do niego docieraj jesli nie ma drugiej (ale sprawdz to, bo rozwiazania zagadek czesto bywaja bardziej banalne niz nam sie zdaje, tylko nie przyjmujemy najprostszych rozwiazan jesli nam nie sa na reke) to mozliwe, ze jeszcze uda sie to jakos odkrecic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutasss
po prostu szukam przyczyny waszego rozstania, bo to wszystko wyjasni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim skromnym zdaniem o
wiesz co autorko, moim zdaniem jeżeli rozstaliście się, a Ty wciąż do niego coś czujesz, to koleżeństwo NIE jest dobrym pomysłem. Pewnie, że tęsknisz - rozumiem. Ale jeśli się odetniesz od niego to szybciej zapomnisz. A tak to będziesz się z nim spotykać, podsycać w sobie uczucie - to nieuniknione. A co jeśli on sobie znajdzie inną? jak to zniesiesz? Po co chcesz się katować na własne życzenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutasss
jesli sobie wyznaliscie jakies uczucia to kolezenstwo byloby raczej fikcja, przynajmniej ja bym tak nie potrafil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytusisrytus
ILE MACIE LAT? ODPOWIESZ W KONCU?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Druciczek
Widocznie nie zależy mu na tobie. Jakby zależało to szukałby z tobą kontaktu, a tak nie jest. Pewnie znalazł sobie inną, bo mu się znudziłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zalezy mu na tobie
jeszcze podpuszczal Ci z tym, ze sie zauroczyl, zeby Ce przeleciec. przeciez wprost powiedzial, ze jestes dla niego tylko ew. fucking friend:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×