czy i jak zrobic niemowlakowi inhalacje z soli fizj?

córka ma roczek i od kilku dni wodnisty katar. mam specjalny nebulizator czy mogę jej zrobic i czy pomoga inhalacje z soli fizjologicznej'? ile soli uzyc?

taka inhalacja bardzo pomaga, nie trwa aż tak długo, malec powinien dać radę :) co do ilości soli, to każdy model chyba ma inaczej, zobacz na opakowaniu lub zapytaj w aptece/przychodni,

U nas inhalacje z soli doskonale się sprawdzają na katar i kaszel. Mojemu synkowi (6lat) daję 3 ml soli a takiemu roczniakowi wg mnie 1ml wystarczy.

mysle,ze jak na pierwszy raz to zrobilabym inhalacje w proporcji 1do 1 sol i woda do iniekcji.np po ml. tak robilam swoim dzieciom.

ajaką dac maseczkę?taką zeby leciało tylko na nosek czy do buzi tez moze byc? dodam ze ma tylko katar

Ja robilam inhalacje z soli juz 18 dniowemu noworodkowi ( zalecenie ze szpitala ) i dawalam jedna cala ampulke soli tam jest 5 ml soli i inhalowalam 10 minut potem oklepywalam plecki i teraz jak jest starsza robie tak samo jak ma katarek.

ja mam maseczke taka dla dzieci ale chcac nie chcac leci jej tez do buzi takze mysle ze jak u ciebie tez poleci do buzi to nic sie nie stanie.

do krakuska> jestes pewna ze dawalas az 5ml NACL? nie za duzo trochę?

ja ze swoją też próbowałam inhalacji - pierwszy raz jak miała 8 m-cy i później około roczku i przedwczoraj znowu; pomaga... ja wlewam pół dużej ampułki, bo i tak resztę się wylewa i maseczkę taką pełną - na całą buźkę. Tylko moja nie bardzo chce maseczkę, więc trzymam na wysokości jej klatki piersiowej i para leci... Nie ma znaczenia ile soli dasz, nie zużyjesz wszystkiej i tak kilkoma minutami inhalacji...

wielkie dzięki. juz jej dzis robiłam:)

ps. zapomniałam dodać, że ja do inhalacji i przemywania oczków moich dzieci od momentu ich urodzenia używam soli fizjologicznej bo kosztuje grosze. u starszych dzieci od 5 roku życia i dorosłych można użyć takiego robionego roztworu do przepłukiwania nosa i zatok z kataru (nachylamy się nie oddychamy wstrzykując roztwór do otworu nosowego dużą strzykawką lub gruszką - 150-200ml, roztwór wylatuje drugą dziurką razem z wydzieliną)

Mój synek ma 14 tygodni, lekarka zaleciła inhalacje 3 razy na dobe po 2ml soli.

a mój ma 7 miesięcy i też ma katarek ale ja mam zalecenie 2x po 1 ml soli

Przy okazji tematu inhalacji podsyłam Wam naprawde bardzo ciekawy link do konkursu http://www.diagnosis.pl/konkurs-inhalatory.html Moze ktoś właśnie spróbuje w nim swoich sił ?

Ja własnei całkiem niedawno też kupiłam inhalator wiec moze mogę wziąc udział w takim konkursie. Wydaje mi sie ze spokojnie moze mi sie udac :)

mialam inhalator i termometr diagnosis i jedno i drugie jest do d**y. Termometr zepsół się po miesiącu, przestał liczyć temperaturę, a inhalator o biedy może być, ale rozpyla na zbyt duże cząsteczki.

No my kupilismy inhalator i mam zamiar też wziąć udzial w tym konkursie. Moze i mnie sie poszczesci i własnie też bede mogła coś ciekawego dla siebie wygrac.

Dlatego ja teraz też sie zgłosiłam. Mam nadzieje ze uda mi sie własnie wygrać coś fajnego i mysle ze spokojnie własnie bedzie to fajna nagroda.

Na pewno warto jest zrobic, tylko musimy pomyslec nad naprawde dobrym i profesjonalnym inhalatorem. Mysle ze moze to byc dokladnie coś takiego http://www.ceneo.pl/37722137#tab=spec

Ja biore udział tylko w takich które najbardziej mnie interesują. A co do takiego ostatniego konkursu to spokojnie mogę polecić Wam dokładnie taki www.diagnosis.pl/konkurs-inhalatory DO wygrania naprawde bardzo fajne nagrody.

A co jak dziecko inhalatora się boi? Może jest jeszcze za mała, ma dwa latka i jak tylko widzi urządzenie, to zaczyna płakać. Już nie wiem co robić. Woda morska też się nie sprawdza, bo mała się nią krztusi. Znacie jakieś inne sprawdzone metody?

Przede wszystkim warto odwrócić jego uwagę, czymś zająć aby móc spokojnie zastosować spraj do noska :) U mnie poskutkowało, bo z inhalacją nawet nie próbowałam. Zapuściłam tak cichaczem Nzitix, nie spłyną do gardełka i mała nawet nie poczuła, później wyjaśniałam, że nie było się czego bać, że to ani nie boli ani nie jest nie przyjemne, a pomaga na katarek. Więc my już te lęki mamy za sobą :) Gorszy problem to ja mam z tym, że moja Pola nie chce jeść obiadów, tylko słodycze i słodycze. Po tygodniu spędzonym z babcią, która nagradzała za zjedzony obiad słodyczami wszystko nam się rozlegulowało.

Mi służy już od jakiegoś czasu inhalowanie i każdemu polecam zwłaszcza na problemy przy zatkanym nosie – ogromna ulga. Co do sprzętu to używamy w mieszkaniu Alergia Stop. Kupowaliśmy raczej za nieduże pieniądze a działa bardzo sprawnie, cicho, szybko. Taka inhalacja trwa krótko, a efekt czuć na długo potem w swobodnym oddechu.

Nie chciałbym tutaj jakoś przesadnie reklamować ten mój inhalator czyli Pro Sanity. Ale jest na pewno co najmniej poprawny, co najmniej okej. Inhaluje skuteczne i to po prostu człowiek czuje, że lek dotarł do płuc, że się gdzieś po drodze nie zagubił, czy zatrzymał na wyższym poziomie. Z takich innych rzeczy to też jest to urządzenie całkiem ciche i łatwe w czyszczeniu na co też warto patrzeć jak się szuka inhalatora.

Mój synek ma już skończone 6 miesięcy, więc lekarz przy ostatniej infekcji zapisał mu inhalacje benodilem przeciwzapalnym, dzięki czemu szybko pozbyliśmy się stanu zapalnego bez antybiotyków

Benodil rzeczywiście bardzo skutecznie radzi sobie z infekcją. U nas poprawa była już po pierwszej dawce i z każdą następną choroba szybko ustępowała

do inhalacji zawsze daje 1 ampułkę soli i robimy to przez 10 minut, sol której używamy to sol marki babycap gdyby ktoś szukał czegoś sprawdzonego to absolutnie polecam, inne produkty marki takie jak emolienty również

Ja inhalacji nauczylem się przez internet – wejdz sobie na inhalacja.pl - i zobaczysz jak robic to prawidłowo

Ja polecę nasz SilentMesh, dobrze że ma dwa źródła zasilania bo my korzystamy z inhalatora nie tylko w domu ale też poza i wtedy przydają się te baterie.

Mamy Baby od roku i nic złego się nie dzieje cały czas aerozol idzie szybko rowno bez hałasowania