Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie_wiem.................

Myślicie, ze wasi jedynacy będą w życiu szczęśliwi???

Polecane posty

Gość Bananaaa
Moja przyjaciółka przyjechała do mnie, co prawda nie w nocy ale wieczorem mając małe dziecko. Istnieje coś takiego jak partner/mąż i butelki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 63726782
" nccnkcn więc widać to nie jest Twoja prawdziwa przyjaciółka. No i moim przyjacielem jest mój mężczyzna." ale jestes walnięta. a co z ciebie za przyjaciołka skor wiesz ze twoja przyjaciolka ma malego niemowalka do opieki a mimo to ty dzwonisz ze swoimi chimerami w srodku nocy i kazesz jej przyjezdzac? a jak powie ze nie moze to jej mowisz ze nie jest juz twoja przyjaciolka? ale coz jedynacy widza tylko siebie i swoje potrzeby. ja dziekuje za taka przyjaciolke jak ty - samolubke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie_wiem................. Czy któras z was decydyjac sie z wygody na jedno dziecko kiedykolwiek brała pod uwage jego przyszłosc za 20-30 lat??? Moi rodzice brali, właśnie DLATEGO jestem jedynaczką Ze jedynak ma przerąbane? A dlaczego:O? Że jet tak naprawdę SAM? Kazdy z nas jest sam 🖐️ Kto wesprze, gdy z męzem/zoną nie bedzie sie układac? Z kim bedzies wspolnie płakać, gdy rodzice zaczną niedomagac? Kogo zaprosi na chrzestnych do swoich dzieci? Kto do jego rodziny przyjdzie na Wigilię??? Itd... Itd.... Dylematy totalnie z dupy wzięte🖐️ Jestem jedynaczką, bardzo wielu moich kuzynów również nie ma rodzeństwa. żadne z nas nie czuje się pokrzywdzone tym faktem a co więcej każde z nas docenia rodziców, którzy chcąc nam zapewnic jak najlepsze życie ( jakościowo i ilościowo) zdecydowali się na jedno dziecko. I tak,jestem szczęsliwa. I jeśli kiedykolwiek bedę miała dziecko, to też tylko jedno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już poza wszystkim :) w przyszłości ludzie muszą jakoś rozwiązywać "problem" braku rodzeństwa skoro połowa ludzi będzie jedynakami :) tak że nie ma co sie na zapas martwić co też ten biedny jedynak zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 63726782
"Moja przyjaciółka przyjechała do mnie, co prawda nie w nocy ale wieczorem mając małe dziecko. Istnieje coś takiego jak partner/mąż i butelki " bredzisz jak potłuczona, co innego wieczor a co innego srodek nocy, zwłaszcza gdy dziewczyna ma niemowlę obok siebie. a co to sie takiego stalo ze to ty nie moglas podjechac do kolezanki? tylko ona na kazde twoje zawolanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SamaJa2
" a co z ciebie za przyjaciołka skor wiesz ze twoja przyjaciolka ma malego niemowalka do opieki a mimo to ty dzwonisz ze swoimi chimerami w srodku nocy i kazesz jej przyjezdzac" Nikomu nie każe. Napisałam jej smsa, że babcia nie żyje, ona była godzinę później pod moimi drzwiami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfjddgfrgr
Moja przyjaciółka przyjechała do mnie, co prawda nie w nocy ale wieczorem mając małe dziecko. Istnieje coś takiego jak partner/mąż i butelki " HAHA TAK NAJLEPIEJ WLASNE DZIECKO ZOSTAWIC, KAZAC FACETOWI KARMIC Z BUTELKI BO JAKAS ROZHUKANA BABA KAZE PRZYJEZDZAC, TO RUSZ DUPSKO I SAMA PRZYJEDZ!!! ALE JEDNAK WIDAC ZE JEDYNACY TO SA SAMOLUBY I EGOISCI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem jedynaczką i nie jestem nieszczęśliwa. Mój mąż ma siostrę, z którą rozmawia tylko od wielkiego dzwonu więc nie wiem co za różnica. A mój ojciec ma dwoje rodzeństwa na drugim końcu Polski i świąt razem od 40 lat nie spędzali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bananaaa
Ale z kim Ty teraz rozmawiasz? Bo już nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfjddgfrgr
" a co z ciebie za przyjaciołka skor wiesz ze twoja przyjaciolka ma malego niemowalka do opieki a mimo to ty dzwonisz ze swoimi chimerami w srodku nocy i kazesz jej przyjezdzac" Nikomu nie każe. Napisałam jej smsa, że babcia nie żyje, ona była godzinę później pod moimi drzwiami. JESLI TO BYL WIECZOR I MIALYSCIE DO SIEBIE MAX 20 MINUT AUTEM TO UWIERZE, ALE NIE UWIERZE ZE PRZYJECHALA W SRODKU NOCY I TO JESZCZE KIEDY NIEMOWLAK SPAL OBOK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SamaJa2
A to jakiś problem zostawić dziecko z ojcem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moi rodzice mają bardzo liczne rodzeństwo, ale widują sie z nimi bardzo rzadko ,głownie chodzi o kwestie odleglosci jaka ich dzieli,a jest to kolosalna odleglość,i to ludzie starsi są. Mąż ma dwie siostry(on rodzynek),i rowiez kazdy mieszka na innym krancu swiata,i widują sie tyle ile mozna by na palcach jednej reki policzyć,lub bywa ze kazdy zalatany,zapracowany że nawet niemal rok sie nie widują Męża córka babci nie lubi i tam nie chce jezdzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfjddgfrgr
nie zaden problem zostawic z ojcem, ale rzadko ktora matka zostawia niemowle i to jeszcze w srodku nocy. raczej nie chcialabym miec takiej "przyjacoilki" jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SamaJa2
To był jej wybór, że przyjechała i ja zrobiłabym dla niej to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfjddgfrgr
ale wieczorem przyjechała, jak sama przyznalas, a nie o 1 czy 2 w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SamaJa2
Co za różnica w nocy czy wieczorem? Przygotowała dziecku butelkę i przyjechała. To samo zrobiłaby gdyby była 1 w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skdjksdj
Matko , co wy nie potraficie się tematu trzymać tylko pierdolicie ciągle o jakiejś przyjaciółce? Kretynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfjddgfrgr
tak jasne 1 w nocy, dziewczyna spi, budzi ja sms, i zaspana ubiera sie, zostawia dziecko i jedzie autem po ciemnosci iles tam km zeby cie pocieszyc, jakby nie mogla poczekac do tej 8 rano.... wedlug mnie to jestes jakas chora mitomanka i niepowazna osoba, zegnam bo nie bede na ciebie dluzej tracic czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość armilkaa
Ja mam siostre, ale nie mamy kontaktu, tylko na świeta się widujemy, tak więc gówno prawda z tym rodzeństwem 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość j564383933w
armilka to podyszwa SamaJa2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja nie wiem
i ty nie wiesz i nikt nie wie. Skąd wiesz czym kierują się ludzie mający jedynaków, dla nich nie jest to tylko jedynak, tylko aż. Ch z wigilią za 30 lat, jak nie wiadomo czy za rok dwa będzie nas stać na wiecej niż jedno dziecko. Sytuacja jest bardzo niepewna, do tego dochodzą przypadki losowe. Znam rodzinę, gdzie facet doskonale zarabiał i natrzaskał 10! dzieci. Potem miał rozległy zawał i jest kaleką wymagającym opieki. Oszczędności szybko sie skończyły, drobiazgu cała chałupa i nie było co jeść! Bo z jednej renty ciężko 12 osób utrzymać. Jakoś przetrwali najgorsze dzięki pomocy obcych ludzi ale czy te dzieci były szczęśliwe? Myślisz, że same zdecydują sie na dużą rodzinę? Szczerze wątpie. Jak na razie troje z tych co dorosły i się pożeniły/wyszły za mąż, mają po jednym dziecku i na więcej się nie zanosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajamysleze
niestety wiele osób decyduje się na jedno dziecko bo w Polsce zwyczajnie ich nie stać na dwójkę czy trójkę... My mamy synka i planujemy drugie za jakieś 2 lata, ale nie ukrywam, że kwestie finansowe również będziemy brać pod uwagę, bo nie sztuka narobić dzieci, ale trzeba im też zapewnić godne życie (i wcale nie mam tu na myśli jakiegoś rozpieszczania)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ja nie wyobrazałam sobie skazac swojego pierworodnego na jedynactwo." Mój syn nie chce mieć rodzeństwa być może dlatego , że większość jego kolegów to jedynacy:) Właśnie z jednym z nich bawi się w pokoju;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość armilkaa
23.09.2012] 16:13 [zgłoś do usunięcia] j564383933w armilka to podyszwa SamaJa2 Chyba za długo na forum siędzisz głąbie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 98594854
"Mój syn nie chce mieć rodzeństwa być może dlatego , że większość jego kolegów to jedynacy" głupsza jestes niz to dziecko małe, zeby sie wtakich sprawach radzic kilkulatka? zobaczmy czy nie zmieni zdania jak dorosnie, a na 80% tak bedzie, chyba ze mu wmowisz jak to "zajebiscie" nie miec rodzenstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajamysleze
a Ty coś się tak uczepiła tej przyjaciółki? To przyjaciółka niemowlaka w nocy nie może zostawić a siostra to ma rzucić wszystko i lecieć z jęzorem na wierzchu? Na jedno wychodzi czy to siostra czy przyjaciółka, każdy ma swoje sprawy i albo je poświęci dla drugiej osoby albo nie, i więź rodzinna ma tu niewielkie znaczenie (podejrzewam, że nikt nie tłumaczy niemowlakowi, że musi jechać do siostry/przyjaciółki) poza tym czemu usilnie wmawiacie jedynakom, że są nieszczęśliwi skoro oni sami mają inne zdanie? Ja akurat mam siostrę, ale widuję się z nią góra raz w roku bo nie mieszka w Polsce, mąż ze swoją siostrą tak raz na 3 lata się widzi... Na prawdę za wszelką cenę każdy ma mieć więcej niż jedno dziecko, nie zważając czy go stać na nie czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze brak ci argumentów, że musisz kogoś obrażac? Nie chcę mieć kolejnego dziecka a mój syn rodzeństwa i to jest dla mnie najważniejsze . Nie radzę się kilkulatka ale liczę się z jego zdaniem. Jesteś tak ograniczona , że nie jesteś w stanie pojąć , że można być szczęśliwą i zadowoloną z życia nie mając rodzeństwa. Nie muszę mu niczego wmawiać sam wie co jest dla niego dobre:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ye6y
Ze jedynak ma przerąbane? Z tego co widzę to ludzie mają przerąbane mające rodzeństwo bo niech tylko rodzice w kalendarz kipną i już pielgrzymka po sadach, kłótnie i dozgonna złość o majątek. Że jet tak naprawdę SAM? Moja babcia ma 9 rodzeństwa. Od 20 lat nie ma z nimi kontaktu. Według tej zasady nie powinna być sama ale chyba jest, co? Powiecie: żona, maz, dzieci.... No a kto? Siostra, brat? Małżeństwo z tak bliską rodziną to kazirodztwo. Nie znam ludzi którzy żyją z rodzeństwem. Kto wesprze, gdy z męzem/zoną nie bedzie sie układac? Przyjaciółka? Z kim bedzies wspolnie płakać, gdy rodzice zaczną niedomagac? Z mężem? Kogo zaprosi na chrzestnych do swoich dzieci? Nikogo, ponad 90% frekwencja osób twierdzących, że wyznają religię i to katolicką w naszym kraju to bujda. Kto do jego rodziny przyjdzie na Wigilię??? Wróć wyżej. A jeśli nawet to dziecko będzie wierzące... Cóż, ja też mam rodzeństwo a ostatnią wigilię wspólną spędziliśmy za czasów dzieciństwa. Reasumując: moje dziecko będzie jedynakiem. Rodzeństwo moim zdaniem to kara, w niczym nie pomaga, nie ulepsza życia a tylko przeszkadza. Wolę swojemu dziecku oszczędzic takich "uprzejmości" ze strobny rodzeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×