Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pavanna

smiesza mnie ludzie ktorzy bredza ze pracuja nie tylko dla kasy

Polecane posty

Gość torculkkadddddakkllak
o tym mowie- o ze w pracy najwazniejsz ajest wysokosc pensji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość torculkkadddddakkllak
money ,money ,money-to jest w pracy najwazniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weraaaaa
niekoniecznie:) ja wolalabym prace ktora lubie za 4 tys niz taka ktorej nie lubie ale za 5 tys:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość torculkkadddddakkllak
pytanie -czy gdybyscie odzieczydzyły miliony -to byscie do konca zycia nic juz nie robily czy dalej byscie dawaly sie wyzyskiwac pracodawcy skuurwielowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weraaaaa
ja bym dalej realizowala swoja pasje i pomagala zwierzetom i w miare mozliwosci ludziom:) opcji jest wiele:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość torculkkadddddakkllak
ja bym kured e olała pracodace skurwila-i zajeła sie rozwijaniem mych pasji - zadnej roboty -skoro kasa duza jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weraaaaa
mozna miec prace polegajaca na realizowaniu wlasnych pasji:) a po pracy miec tez inne pasje:) ja bym zalozyla schronisko dla zwierzat i jakas fundacje:) majac miliony pewnie pracowalabym jeszcze wiecej, bo wiecej pieniedzy to wiecej mozliwosci na realizacje roznych celow:) chyba stalabym sie pracoholiczka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ten milion nie wystarzył by mi na całe zycie, przecież trzeba nabijac lata do emerytury,bo na starosc z czego bedziesz zyc jak emerytury nie bedziesz mieć a ten milion juz dawno sie wytopi? Chociaz lata pracy sobie zbierać trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babojagolak
Istnieja nieliczni ludzie ktorzy wykonuja zawod przede wszytkim z pasji, glownie wsrod: pisarzy, naukowców, artystow malarzy - szczesliwcy którym sie powiodlo i sa w stanie utrzymac sie ze sprzedazy dziel itd (czyli generalnie przedstawiciele wolnych zawodow Cala reszta pracuje glownie dla pieniedzy, ewentualnie prestizu spolecznego (w sytuacji w ktorej akurat ich profesja wiaze sie z takowym), jeseli srodowisko pracownicze w ktorym sie obracaja sklada sie z "fajnych" ciekawych ludzi to jest to dodatkowy bonus (glupio tak siedziec w domu calymi dniami bez kontaktu ze swiatem) Nie kazdy musi swoja prace kochac, ale tragicznie jest gdy rzeczywiscie pracuje wylacznie dla kasy a tego co robi nawet nie lubi w stopniu minimalnym (smiem twierdzic ze wiekszosc kasjerek, sprzataczek, ale i niektorzy urzednicy cz korpoludki maja podobnie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie nie smieszy, bo np wole
dlaczego zakladasz,ze kazdy pracodawca jest skurwielem i wyzyskiwaczem? Chyba, ze sama bys taka była na jego miejscu. Ale nie sądz wszystkich po sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość torculkkadddddakkllak
kase mozna zainwestowac - no i zyc oszczednie by nie przeputac wszstkiego- jakby prze d czlwikiem pracujacym pojawilla sie wrozka i rzekla -od jutra juz nic nie musisz robic - ja spelnie twe zyczenia to 99% pposzlo byn ataki uklad-zeby nie tyrac dla pracodawcy skurwiela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weraaaaa
dokladnie tak, sa rozne odcienie szarosci:) jedni pracuja TYLKO dla kasy, inni TYLKO dla pasji, a jeszcze inni DLA JEDNEGO I DRUGIEGO, nie mozna pokazywac tylko 2 skrajnych sytuacji, bo tych sytuacji jest wiele. Wiadomo, ze jak ktos ciagnie od 1szego do 1szego za 1200 zl to mozna powiedziec, ze pracuje TYLKO dla kasy, ale jesli ktos zarabia 4-7 i lubi to co robi, lubi na tyle ze bierze sobie w czasie wolnym jakies dodatkowe zlecenia, zaglebia sie w to, czyta prase branzowa, zwyczajnie to lubi, to nie mozna mowic, ze taka osoba pracuje TYLKO dla kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość torculkkadddddakkllak
nie wiekszosc kasjerek , sprzątaczek tylko wszystkie -bo to praca a parszywa i gównoplatn jak robotnica, kelnerka , bufetowa prządka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość torculkkadddddakkllak
PIP twierdzi z e łamanie prawa pracy np niewyplacanie pensji w terminie ii w umowionej wysokosci to idzie w miliony przypadkow -wiec to dowod ze kazdy pracodawca to skurwiel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie nie smieszy, bo np wole
zreszta pomysl, co piszesz - że kazdy pracodawca to skurwiel i wyzysiwacz? A jak sobie wypbrazasz swiat bez pracodawcow? kto da prace? a jak swiat ma istniec, jesli nikt nie bedzie bracowac? Z powrotem na drzewo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość torculkkadddddakkllak
tak -pracodawcy daja prace-ale wyzyskuja bezlitosnie i łamia prawo pracy nagminnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie nie smieszy, bo np wole
mozna nie przyjac pracy, w ktorej sie jest wyzyskiwanym. Jesli ktos przyjmuje - to znaczy ,ze jednak woli miec taka, niz zadną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość torculkkadddddakkllak
skoro na 1 miejsca sa setki chetnych -to pracownik gówno moze -pracodawca skurwiel jest gora-nie podoba sie to spierdalaj na twe miejsca sa setki iinych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie nie smieszy, bo np wole
a pojecie pracodawca jest bardziej szerokie, niz myslisz. Moj ojciec jest adwokatem. Gdy ie dziwie, kiedy mu sie klaniaja najgorsze dresy w miecie, odpowiada - ci wszyscy złodzieje, gwalciciele , bandyci itp - to sa moi pracodawcy. Dzieki nim mam co robic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie nie smieszy, bo np wole
a pojecie pracodawca jest bardziej szerokie, niz myslisz. Moj ojciec jest adwokatem. Gdy ie dziwie, kiedy mu sie klaniaja najgorsze dresy w miecie, odpowiada - ci wszyscy złodzieje, gwalciciele , bandyci itp - to sa moi pracodawcy. Dzieki nim mam co robic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość torculkkadddddakkllak
to fajno mu-bo adwokaci nie bywaja bezrobotni ale ja mowie o ogromnej wiekszosci pracownikow wyrobnikow- co pracodawcy ich wyzyskuja abo rynek rpacy jest huujowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie nie smieszy, bo np wole
skoro są setki na jedno miejsce to znak,ze trzea albo byc od nich lepszym, alebo sie doksztalcic, albo przekwalifikowac, albo zmoienic miejsce zaieszkania i szukac pracy tam, gdzie jest. To działa na calym swiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość limarra
raz widzialam oosbisciie -oferta pracy dla pracownika administracyjnego -we wroclawiu -900 chetnych na miejsce-wszyscy wyksztalceni bo taki wymog

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miszapysza
Moja mama jest z zawodu nauczycielka (polonistka), natomiast ojciec wlascicielem dobrze prosperujacej firmy. On bardzo chcal aby mama "zostala w domu, bo te grosze ktore przynosi nie sa warte jej czasu, nerwow i wysilku" . Ale mama sie uparla i postawila na swoim poniewaz autentycznie lubila prace z uczniami (z pasja o niej opowiadala) i czerpala z tego satysfakcje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie nie smieszy, bo np wole
z tego prosty wniosek, za pracownicy administracyjni powinni sie przekwalifikowac lub szukac innej pracy- i nie we Wrocławiu - bo niiby co im innego pozostaje? Nikt nie stworzy sztucznie miejsc pracy, takie jest prawo rynku, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie nie smieszy, bo np wole
limrra - powiedzmy,ze do ciebie zglosi sie tłum bardzo dobrze wykwalifikowanych nauczycieli języka suahili - a ty potrzebujesz jednego. Co zrobisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość limarra
wiadomo z e sie wybiera ilu tam trzeba a reszta na drzewo -niech sppierdala i dalej wysyla setki CV w proznie -coz kapitaliam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość torculkkadddddakkll
zeby ci oczy wydłubali i do ryja nasrali - smieciu -szkoda z e w ogole istniejesz -podsztywie zafajdany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TereskaNiebieska;)
"...Nie kazdy musi swoja prace kochac, ale tragicznie jest gdy rzeczywiscie pracuje wylacznie dla kasy a tego co robi nawet nie lubi w stopniu minimalnym..." Z tym stwiedzeniem zgadaam sie w 100 procentach. Nie ma nic gorszego niz wykonywac prace ktorej sie serdecznie nie znosi ... obojetnie z jakiego powodu (zarobek, atmosfera, wymagania, uciazliwosc.. ) i ktora wykancza fizycznie lub psychicznie. Idealem jest miec prace w ktorej zarabia sie tyle ze wystarcza na dostatnie/normalne zycie a ktora rownoczesnie wykonuje sie z przyjemnoscia .... zgadzam sie ze to rzadkosc ale wyjatki potwiedzaja regule :) Ja mieszcze sie w kategorii "praca pozwala mi na normale zycie, swoja prace lubie i ide do pracy bez niecheci" ... to juz chyba niezle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aljunna
PJN-pieniądz jest najwazniejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×