Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jeżdzę i jeżdzę

Mam dość JEŻDZENIA DO MOJEGO FACETA!

Polecane posty

Gość jeżdzę i jeżdzę

Mamy po 30 lat a jedzimy do siebie jak licealisci:-( On z rodzicami ja z rodzicami bo jemu żal kasy na wynajem:-( Nie rpzeszkadzalo mi to rok dwa a teraz mam tego serdecznie dosyć, jak do niego jadę to sie ciagle zastanwiam "co ja kurwa wyprawiam"?? i siedzimy z jego rodzicami, jemy wspolnie kolacyjke, wspolnie oglądamy tv..Nie lubię jego wąskiego łózka, ich fatalnej jakości pościeli, nie lubię brac prysznica u nich bo maja jakaś maluką wanne z której wszytsko się rozpryskuje. Jednym słowem mam dosyć ilez mozna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mata12
to go zostaw, bo na pewno nic się nie zmieni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Porozmawiaj o tym w pierwszej kolejności ze swoim mężczyzną, nie z nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeżdzę i jeżdzę
jego mamusia 5 razy na dzień pyta mnie czy chce cappucino, kanapki, herbatki, ciasta:-( musze wysluchiwac opowieści jego matki o jaki sąsiadeczkach i wnuczętach które dostało piatke a które dostało uwagę do dzienniczka:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeżdzę i jeżdzę
musiałam sie wyżalić:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeżdzę i jeżdzę
dzisiaj znowu do niego jadę, trzeba szybciutko po rpacy leciec do domu, spakować się i jechać do niego:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko
a pukacie się jak jesteś u niego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeżdzę i jeżdzę
też cichutko zeby rodzice ni słyszeli przypadkiem:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeżdzę i jeżdzę
Cini oczywiscie ze tak chcialam wynajac mieszkanie z nim ale gdzie tam on chyba bez maminej spódnicy nie da sobie rady:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko
wiesz co, twojemu facetowi jest tak wygodnie. i to się raczej nie zmieni. a pukanie się po cichu "bo ktoś może usłyszeć" to masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O ludzie... Gruba ta pępowina. Tragedia trochę. Współczuję. Ja bym tak nie wytrzymała. Może wkurz się i postaw warunek? ;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeżdzę i jeżdzę
wiesz on tez do mnie jedzi, tak sobie jedzimy do siebie nawzajem. To nie tak ze tylko ja jezdze, wlasciwie to duzo wiecej on do mnie rpzyjezdza ale mi chodzi o sam fakt. Gdy mam sie spakować i jechac do niego chociazby raz w miesiacu to mnie kurwica bierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mata12
współczuję. Autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam poodobnie
z tym,ze moj nawet nie ma prawa jazdy i jestesmy i mamy p9o 28 lat, przez pol roku to akcepowalam, potem ludzilam sie, ze to sie zmieni, przestalam sie ludzic, z maminsynkiem nie da rady sobie ulozyc zycia, dlatego odchodze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko
wkurzanie się i stawianie warunków nic nie da. Znaczy się, ale na krótką metę. Facet musi sam wiedzieć czego chce i sam musi odciąć pępowinę. a skoro się nie kwapi to raczej licho z tym będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeżdzę i jeżdzę
naprawdę mam tego dosyć, a juz po dziurki w nosie mam jego upierdlwej matki. Nie ogladniesz tam nic bo jego matce geba sie nie zamyka nawet na 5 minut. On w swoim pokoju nie ma tv chociaz go prosiłam zeby kupił bo ja sie zwyczajnie u niego nudzę to sie na mnie obraził. i tak jade do niego a spedzam dnie z cała jego familia a wlascieie to slucham wciąz jakis durnych opowiesci jego matki która nie ma wlasnego zycia tylko zyje zyciem sasiadów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeżdzę i jeżdzę
autorko to jest jego mieszkanie bo on ejst jedynakiem wiec on uwaza ze mieszkania na rkedyt nie ebdzie brał a tym bardziej nie bedzie płacił za wynajem:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tmdgtgm
super sprawa takie jeżdzenie polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeżdzę i jeżdzę
U mnie to rpzynejmniej mamy duzy pokoj, telewizor, komuter, wygodne łóżko, nikt nam sie nie wpierdziela a u niego to jest jakis koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malvinnna81
o matko, Ty jesteś NIENORMALNA!!! to po co tam jeździsz? na TELEWIZJE?! jak chcesz, mam w garaż stary TV, KOLOROWY!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeżdzę i jeżdzę
malwinna a co may sobie siedziec sami w jego malutkim pokoiku i grac w karty???on w swoim pokoju nie am nic, nie ma tv nie komutera czuje sie tam u niego jak w jakijś pustelni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malvinnna81
dziewczyno!!! żal mi tez Twoich rodziców, że im stara dupa na karku siedzi... "u mnie mamy wygodnie, duże łóżko, telewizor, komputer" ... boże, jak dwójka emerytów! nie chodzicie do kina, na spacery, na łyżwy, na rowery, do teratru, na wystawe, w góry na weekend, itd, itp ?! siedzicie w domu z jego rodzicami BO TAM JEST TELEWIZOR?! umarlam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeżdzę i jeżdzę
malvinko tak tez wychodzimy z domu ale na wieczor wraca sie do domu i milo sobie klapnąc chociac na chwilke w wygdonym łózku rpzed tv albo sprawdzic sobie maile nie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To jakiś frajerzyna
Ja też jestem jedynakiem, nie mam kobiety ale mam własny dom, który pobudowałem i w którym mieszkam i trzy mieszkania, które wynajmuję (i mam na czysto 4.200 miesięcznie z tego tytułu). Co prawda jestem nieco starszy (35 lat) ale od trzydziestolatka możnaby wymagać chociaż o połowę mniej... I żeby była jasność- mam "na głowie" starszych rodziców- emerytów, którym tez dorzucam stówkę- dwie miesięcznie żeby np. nie pili wody- kranówy z Biedronki tylko Muszyniankę albo inna mineralkę. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dosc zmęczona jestem
ja znam takich: chłopak 30, dziewczyna (a raczej baba) 40 - i tez jeżdżą do siebie hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malvinnna81
jak ja poznałam swojego męża, to on tez mieszkał z rodzicami, ja także... ale nie było siedzenia przed telewizorem z jego rodzicami (?)... wychodziliśmy do znajomych, na spacer, na ognisko, na grilla, do kina, na zakupy, itd, itp... do domu spać, rano śniadanko i spadać;)))! MOŻNA usiąść z rodzicami, pogadać, nawet obejrzeć film! zjeśc obiad...ale notorycznie rozsiadać się z nimi przed TV?! o matkooo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeżdzę i jeżdzę
czuje się tam zawsze skrepowana, szybko zakręcam wodę bo rodzice biedni licza każdy grosik. jak tam jestem to nażarta jestm jak swinia bo jego mamusia robi nam kanapeczki 3 razy dziennie mimo ze mowumy jej ze nie chcemy. MAM DOSYC MAM DOSC!!:-( Chce miec wreszcie swój kąt a nie jedzic do anrzeczonego jak leicalistka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko
no to masz odpowiedź. Syn-jedynak. Skaleczony przez matkę nadmiarem miłości uczyniło z niego kalekę emocjonalnego i niezdolnego do podejmowania własnych decyzji. współczuję Ci, wiem co czujesz. Wiem co to znaczy siedzieć z całą rodziną i słiuchać plotek z okolicy. poza tym on jakaś kutwa jest, żeby sobie tv nawet nie kupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×