Starsze matki - skąd bierzecie siłę na noworodki i opiekę nad niemowlakiem???

noeminoeminoemi i ciesz sie młodością bo do 30 masz tylko 4 lata ...a później to już wiesz butla z tlenem na plecy i moherowy beret Cie czeka

Nie zaliczyłam wpadki. Umysłowe dno przedstawia twierdzenie: "jesteś strasznie ograniczona " bez zadnych argumentów. Tak jak wczesniej napisałam matki 30+ zawsze bedą posługiwały się "argumentem" wpadła- bo młoda, a przeciez ich priorytetem w tym wieku było bawienie się, wiec icj waskie horyzonty nie pozwalają im zrozumieć że nie każda kobieta ma tak płytkie priorytety w zyciu.

ło matkoooooooooooooo Nie po 30r.ż bede wychowywała dzieci 8+ i 4+, nie bede udawała młodej matki- staraczki, wmawiajac całemu swiatu że dla mnie czas sie zatrzymał.

no to ty zrozum ze nie każda kobieta w wieku 20 lat chce mieć dziecko.. Rozumiesz?

" wpadła- bo młoda, a przeciez ich priorytetem w tym wieku było bawienie się, wiec icj waskie horyzonty nie pozwalają im zrozumieć że nie każda kobieta ma tak płytkie priorytety w zyciu. " to jest właśnie ograniczenie umysłowe :) Ty tak samo osądzasz plujesz się się wywyższasz. niczym nie róznisz się od tak znienawidzonych przez Ciebie matek 30 plus. i to nie jest zależne od wieku niestety. jak ktoś osądza za młodu to i na starość będzie :)

[zgłoś do usunięcia] wściekła mrówa Widać ze nie zadałaś sobie trudu przeczytania moich wypowiedzi. Doskonale rozumiem to że w wieku 20-25 a czasem 30l nie kazda kobieta chce miec dzieci, i bardzo dobrze. Mówie o tym, że kobiety 30+ uważaja sie za lepsze matki argumentując to tylko i wyłącznie wiekiem, co moim zdaniem jest naprawde żałosne, są świetne matki 20letnie, jak i 30latki. Jednak tak jak napisałam, nie szanuje kobiet 35+ które traktuja dziecko jak dodatek, wciskają kit ze matki 20l to młode kurwiscza które wpadły, bo same w większość i przez te lata 20-30l żyły jak typowe kurewki, ładnie nazywając przygodny seks "szukaniem miłości'

no i ? nadal nie rozumiem o co ci chodzi? nawet jecli 35 latka miała kilku facetów to co cie to obchodzi? to jest jej życie i Tobie nic do tego.

KOBIETY! Nie genaralizujcie, świat jest różnorodny -na szczęście :) Owszem, są czterdziestki z piórkiem w dupie; Owszem, są zmanierowane dwudziestki; Owszem, są zimne babsztyle, dla których dziecko to tylko dodatek; Owszem, są dwudziestki, które zaszły puszczając się w kiblu; Owszem, są 40 które miały 5000 partnerów w łóżku; Owszem, są kobiety, nie mające pojęcia o wychowaniu dziecka... ALE !!! Ale są też czułe, wrażliwe, radosne i opiekuńcze czterdziesrki, Ale są też dojrzałe, empatyczne dwudziestki; Ale są też kobiety, które naprawdę wychowują (a nie hodują) dzieci; Ale są też dwudziestki, przeżywające świadome macierzyństwo; Ale są też 40, które przez całe życie miały tylko jednmego partnera (swojego męża); Nic nie jest czarne albo białe, są też odcienie szarości i kolory. Nie generalizujmy, nie wrzucajmy wszystkich do jednego worka. Można potępiać kobiety z piórkiem w odbycie, ale generalizowanie, że to piórko jest zależne od wieku, jest już śmieszne. Owszem, smutne to jest, gdy rpodzicom nie chce się bawić z dzieckiem, ale to nie od wieku rodzica zależy, ale od charakteru. A do prywatnych przedszkoli często chodzą dzieci ludzi zamożnych, czy wręcz bogatych, których nastawienie do życia i świata uwarunkowane jest bardziej statusem społecznym niż wiekiem. A zatem... przyjmijmy róznorpodnośc świata i przestańmy się obrażac :)

KOBIETY! Nie genaralizujcie, świat jest różnorodny -na szczęście :) Owszem, są czterdziestki z piórkiem w dupie; Owszem, są zmanierowane dwudziestki; Owszem, są zimne babsztyle, dla których dziecko to tylko dodatek; Owszem, są dwudziestki, które zaszły puszczając się w kiblu; Owszem, są 40 które miały 5000 partnerów w łóżku; Owszem, są kobiety, nie mające pojęcia o wychowaniu dziecka... ALE !!! Ale są też czułe, wrażliwe, radosne i opiekuńcze czterdziesrki, Ale są też dojrzałe, empatyczne dwudziestki; Ale są też kobiety, które naprawdę wychowują (a nie hodują) dzieci; Ale są też dwudziestki, przeżywające świadome macierzyństwo; Ale są też 40, które przez całe życie miały tylko jednmego partnera (swojego męża); Nic nie jest czarne albo białe, są też odcienie szarości i kolory. Nie generalizujmy, nie wrzucajmy wszystkich do jednego worka. Można potępiać kobiety z piórkiem w odbycie, ale generalizowanie, że to piórko jest zależne od wieku, jest już śmieszne. Owszem, smutne to jest, gdy rpodzicom nie chce się bawić z dzieckiem, ale to nie od wieku rodzica zależy, ale od charakteru. A do prywatnych przedszkoli często chodzą dzieci ludzi zamożnych, czy wręcz bogatych, których nastawienie do życia i świata uwarunkowane jest bardziej statusem społecznym niż wiekiem. A zatem... przyjmijmy róznorpodnośc świata i przestańmy się obrażac :)

ło matkoooooooooooooo Więc twoim zdaniem 35+ mogą bezczelnie komentować bez cienia argumentu młode matki, ale odwrotnie już nie wypada? :D ciekawe..

wściekła mrówa Może poćwicz czytanie ze zrozumieniem.

Autorko a powiedz co Tobie do tego? Ze jakas kobieta kolo 40 lat decyduje sie na dziecko? Dotyczy to Ciebie w jakims stopniu czy jak? Zyj swoim zyciem i daj zyc innym...Malo masz problemow czy zajec? poszukaj jakiegos hobby znaczki zbieraj czy cos,a nie wtykasz nos w cudze decyzje.

dziewczyna musi być bardzo nieszczęśliwa w życiu i dlatego pisze takie "mondrosci"

Nie zamierzam tracic czasu na wypisywanie tego co pisały "kulturalne" doświadczone 35+ o młodych matkach. A wyciaganie z kontekstu słów jest na poziomie umysłowego dna. Brak ci argumentów, nic nie zmieni tego ze są glupie 20latki kóre zachodzą w ciąze by pobawić się w dom, jak i tego że 30paro latki udają swięte i idealne matki, gdy przez te 10l zaliczyły z 20facetó wyzywajac młode matki od kurewek. Jak widac wiek i rozum nie mają punktów wspólnych w niektórych przypadkach. Czas nie zatrzymuje się w miejscu, i żaden puder, czy odmładzająca szmatka tego nie zmeni. A teraz zegnam was, ide na sapcer ze swom cudownym dzieckiem :D a wy się plujcie dalej, że mając 35lat wygladacie lepiej, młodziej i macie więcej energii od nastolatek!!! hahah ja widze to odbierając dziecko z przedszkola- sfrustrowane 40l z 3latkiem który chce biec na plac zabaw, ale "damie" 40l to nie wypada...

ło matkooooooo dziewczyna musi być bardzo nieszczęśliwa w życiu i dlatego pisze takie "mondrosci Tak, kochanie ja jestem szczęsliwa- mam 3miesieczne dziecko i 4latke, mam energie by posprzątać swój 155m dom, ugotowac obiad, zrobić ulubione galretki dla starszego dziecka, a przy okazji "zrobić z siebie idiotke" bawiąc się kreatywnie ze swoim dzieckiem. Życze tyle energii- (nie fantazji) tym które w wieku 35l UDAJĄ młode energiczne matki. Pa

zmień swoje życie na lepsze to może nie będziesz taka zgorzkniała....

Nie mamy siły - noworodki podrzucamy babciom i prababciom:)

żeby w wieku 26 lat mieć już tyle jadu w sobie to aż strach pomyśleć co będzie później:)

szkoda ze tej energi nie starcza Ci by poszerzyć swoje horyzonty :) młoda i energiczna może i tak, ale w główce pustka :) latka zleca ale ten fakt się nie zmieni :) więc idz dziecinko i z dumą wylewaj jad, grunt że dwójka z przodu ;)

Ja nie wiem do której grupy się zaliczam, ale faktycznie mam mniej energi niz kiedyś, nie chce więcej dzieci, ciesze się że nie już mam, byle wyjść z pieluch i wrócić do życia.

Każda kobieta rodzi dzieci kiedy chce i czuje się gotowa.Jedna w wieku dwudziestukilku lat,inna 30stu,40,a inna nigdy.To prywatna sprawa kazdej z nas. Najlepszy biologicznie wiek to na pewno między 20-30 lat. Zaraz ktoś napisze,że starsza matka za to lepiej opiekuje się dzieckiem.Prawda jest taka,że milosc i prawidłowa opieka nad dzieckiem nie zależy od wieku,tylko od charakteru,są kobiety,które mają 40-50 lat i nadal są nieodpowiedzialne i niedojrzałe,podobnie jak 20 latki W każdym wieku można być dobrą matką,ale wiadomo też,że 40 latka będzie bardziej zmęczona opieką nad dzieckiem niż 20 latka,ponieważ wynika to z biologii naszego organizmu,tego nei przeskoczymy.

Sojabłania dobrze napisała :) ja mam 22 mąż 27 i sie staramy ale są problemy i juz nie wychodzi :( a o by byo jakbym miała 40? :( Nie ukrywajmy , jest wiele kobiet które pędził za karierą do 32-35 rż i nagle im sie uwidziało mieć dziecko. Potem rodzi sie chore (w wielu przypadkach- ale na tym forum czasami tylko sie o tym mówi bo takie kobitki z chorymi dziecmi na fora nie mają czasu) a czesto są to dzieci zdrowe, ale matka już ma nie to ciało co 10 lat wcześniej, ciężko , jest zmęczona bo starsza ale.....-ma swoje dziecko-czesto jedyne i ostatnie ale cieszy sie że ma i dlatego ma siłe..

mała czarna kawka - to ze nie wychodzi Ci to nie jest wina wieku akurat. Ja zaszłam szybciej w ciążę w wieku 35 lat niż w wieku 24 lat bo za drugim razem, nie ma reguły. Dzisiaj mi mąż mówił, że kolega z pracy ( żona 25 lat) dowiedział się, że dziecko będzie miało wodogłowie - i oboje młodzi - takze te choroby to też jest taki traf losu. Jedno co się mogę zgodzić, że więcej energii miałam w ciąży jak byłam modsza, teraz już szybciej się męczę.

moja mama mnie urodzila jak miala 38 lat (pierwsze dziecko) a siostre jak miala 39 lat. Miala pelno energii i zajmowala sie nami chyba az za dobrze.

Tylko u mnie gin powiedział że im szybciej tym lepiej a jakbym sobie tak chodziła, i czekała lat kilka to jajniki by tylko coraz gorzej pracowały....u mnie przynajmniej jest taki problem.

Nie mam wątpliwości co do tego że mając wybór lepiej rodzic dziecko przed 30 urodzinami, jednak w życiu bywa to różnie.

Akurat te starsze matki,ktore znam nigdy nie pędziły za karierą,większość nie skończyła studiów,to kolejny sterotyp,tak samo jak ten,ze młoda matka to kobieta bez wyksztalcenia.I tu i tu są kobiety wykształcone i bez wyksztalcenia,nie generalizujmy.

mała czarna - to widocznie w Twoim organizmie jest problem , nie w wieku. Ja tam uważam, że jak ktoś ma warunki, mieszkanie, pracę to może nawet w wieku 18 lat rodzić. Gorzej jak zaraz po porodzie trzeba korzystac z MOPSÓw i innej opieki ( ale to dotyczy każdego wieku)

kurde, ja mam 35lat i trzylatkę- sama nie wiem skad biorę siły :):) Chyba z kosmosu :)

Mysle że bardzo celnie to co mają ? we łbach/ matki po 30 oddaje ta wypowiedż zalogowanej użytkowniczki tego forum, w innym temacie do młodej ciężarnej: 16:42 [zgłoś do usunięcia] pussy riot za kilka lat zrozumiesz, że młodość spędziłaś w pieluchach, że dziecko Cię uwiązało w domu. i chociaż będziesz bardzo je kochała, pojmiesz, że można to było zaplanować inaczej. itd. itp." Materializm i nic poza tym...