Propozycja przyjaciela. Warto?

Jesteśmy w klasach maturalny ja w 3 liceum, on w 4 technikum. Ostatnio zaproponował mi wspólne mieszkanie. Chodzi o to, że mamy zamiar po skończeniu szkoły średniej pójść do policealnych szkół w dużym mieście położonym 50km od naszych miejscowości. Zachęca mnie żebyśmy się usamodzielnili częściowo i poszukali sobie jakieś pracy i wynajęli coś małego w tym mieście. Chciałby ze mną bo mnie dobrze zna i lubi, a we dwoje to nas taniej wyjdzie. Co myślicie? Zacząć myśleć o tym na poważnie?

lepiej zamieskzać z kimś kogo się zna niż wprowadzić do zupełnie obcych ludzi. mi sie tak wydaje. a wyprowadzić czy szukać czegoś innego potem zawsze będziesz mogła

Tak, masz rację. Z drugiej strony to jest chłopak! Jest moim dobrym przyjacielem ale nie jesteśmy razem jako para. Jeśli coś wynajmiemy to będzie to malutkie gniazdko i się zastanawiam czy nie będzie jakiś krępujących sytuacji w związku ze wspólnym mieszkaniem..

Dziękuję ale dlaczego zakładasz, że będziemy uprawiać ze sobą seks?

bedziecie,stąd jego propozycja

Ja jeszcze nigdy tego nie robiłam i chciałabym z kimś kogo będę kochać, a on jest dla mnie tylko dobrym przyjacielem..

smaruj cipe,trenuj figury i szykuj sie do roboty

Jak będą krępujące sytuacje, to zawsze możesz się wyprowadzić :)

Spadaj podszywaczu!

Może wspólne mieszkanie zbliży Was do siebie :P

Ale nie warto do slubu trzymac cnoty, trzeba sie sprawdzic w lozku zeby pozniej nie bylo nieporozumien.

Może.. :) Ale jeśli się z nim nie zwiąrze to nie prześpie się z nim.. Zaczerniłam się bo podszywacze..

Też jestem zdania, że nie warto czekać z tym do ślubu ale muszę kochać tego kogoś z kim to zrobię. Zresztą temat nie o tym był haha ;)

Powodzonka tak czy owak :)

ładna jestes chociaż?

A mi się wydaję jeżeli się bardzo dobrze znacie to czemu nie, tylko wtedy każdy musi mieć swój pokój a reszta wspólna inaczej sobie tego nie wyobrażam

Tak, jestem i nie jest to tylko moje zdanie. Dbam z dużą starannością o swój wygląd i podkreślam swoje atuty.. Właśnie ten kolega który proponował to wspólne mieszkanie często prawił mi komplementy, że np. jestem ślicznotką.. ;)

Znamy się dwa lata, często się widujemy, spędzamy razem czas, piszemy ze sobą. Jest ok.

Nie, nie widziałam nigdy na żywo siusiaka ale jak to się ma do tematu?

tak myślałem,to moze byc wstęp do twojej kariery płatnej kurtyzany,a on bedzie twoim alfonsem,taka spółka joint inwenture

Weź już skończ z takimi tekstami, nikogo to nawet nie bawi zboku!

bo to nie jest zabawne tylko prawdziwe,pewnie juz cie cipa swędzi na myśl o przeprowadzce

Człowieku! Nie mam zamiaru zostać żadną prostytutką!

to nie zostawaj i pierdol się

W ogóle pytanie nie o tym było..

Nie, dziękuje.

Jeżeli Twoja rodzina w tym mama naciska na Twoją czystość do ślubu to możesz mieć z tego powodu problemy i mogą protestować jak dowiedzą się że chcesz mieszkać z przyjacielem

Ale nikt u mnie w domu nie naciska na czystość przedmałżeńską! Tamten komentarz napisał jakiś podszywacz. Moi rodzice wiedzą, że chcę pójść do szkoły policealnej w tym mieście i powiedzieli, że będą mi ją opłacać. Mama coś tam wspominała o tym żebym musiała gdzieś tam zamieszkać..

a to błąd,bo rodzice powinni ci wpoić,że dawanie dupy przed slubem jest grzechem śmiertelnym

Ale się uparłeś.. Depiluję się tam woskiem na zero już kilka lat i co..