Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość glllllllllllllllllllluuuu

JAK mam przemawiać do swojego prawie 6-latka???? UBIERANIE

Polecane posty

Gość glllllllllllllllllllluuuu

Nie wiem, czy mu grozic, czy go prosic, krzyczec czy zignorowac i ktoregos dnia zostawic w domu... Chodzi o ubieranie. Wychodzimy. No to daje mu spodnie na zmiane, czasami bluzke, generalnie w domu chodza w innych ciuchach niz na dwor. Wychodze powiedzmy do łazienki, przebieram się sama, wychodzę, patrze, a on wygłupia się z siostrą albo z bratem lub cos tam innego robi, a NIE JEST PRZEBRANY :-O Mowie ubieraj sie szybko, zaraz wychodzimy. Z reguły musze powtarzac to kilka razy, niejednokrotnie ze złoscia juz, bo cierpliwosci mam coraz mniej. To przeciez nie jest 2-latek. podobnie jest w przedszkolu. Widze, ze inne dzieci przychodza, siadaja na laweczce i zmieniaja obuwie. Moj przychodzi, siada na ławeczce i ... czeka :-O niewiadomo na co... Z zakładaniem butów w domu jest podobnie, mówie usiadz na podłodze, rozepnij rzepy i zakładaj, a on stoi i wpycha na siłe stope w zapięte buty. Tyle razy mowilismy mu tez, by zdejmowal buty reka, po uprzednim rozpieciu, a on nie, sciaga druga noga, ma zawsze powygniatane zapiętki w kazdych butach... Co jest? Czy wasze dzieciaki w podobnym wieku tez sa takie rozproszone, czy moze z moim cos jest nie tak jesli chodzi o koncentracje??? To bardzo inteligentny chłopczyk, bardzo, ma swietna pamiec, szybko nauczyl sie mowic, liczyc, ma szerokie zainteresowania... ale czesto zachowuje sie, jakby myslal wciaz o niebieskich migdałach ... Jak do niego podejsc? Nie chce go karac, nie znosze tego slowa, nie stosuje kar wlasciwie, mnie tez nikt nie karał. Nie chce krzyczec, ale nie daje rady juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie o dore itp
pokazac mu ze ty go poganiac nie bedziesz, jak sie nie przebierze zostaje sam w domu i zrobic to dokladnie go zostawic po 5 min wrocisz i zobaczysz ze dziecko bedzie ubrane :D a jak np jest w pizamie to wyprowadzic go tak na dwor jak zmarznie to poczuje ze tzreba sie ubrac, ja tak zrobima ze 2-3 razy i teraz klopot z glowy, bo to nie ejst kwestia umiejetnosci a przekory i checi dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kurka bez pazurka
Ja mojego ostatnio zostawiłam. Obiecałam mu spacer, wizytę u cioci. a on się gramolił, nie słuchał. Więc zapakowałam młodsze dziecko a jego zostawiłam z tatą- jak masz możliwość też możesz tak zrobić. Możesz też zabrać go na spacer w tym czym jest- czyli np w byle jakich portkach. To już duży chłopiec więc pewnie zależy mu na wizerunku. A oprócz tego- konsekwencja. On musi Ciebie słuchać. Bo to o czym piszesz to jest przecież poniekąd lekcewazenie Twoich poleceń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glllllllllllllllllllluuuu
Dzięki, własnie myslałam nad tym, by go zostawic, oczywiscie nie samego. U nas jest tak, ze maz po powrocie z pracy zabiera dzieciaki na spacer i chyba tak zrobimy, ze jak sie ktores nie wyrobi, zostaje :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kurka bez pazurka
Duży chłopak- szybko powinien załapać:) ale moze to taki typ. Mój ma 4 lata i tez mu się ciężko zorganizować. Ludzie są różni i to już za dzieciaka wychodzi. Ale nie znaczy, że trzeba się na to godzić. trzeba to za młodu naprostować. Mój ma to chyba po mężu. U dorosłego faceta to jest dopiero dramat:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glllllllllllllllllllluuuu
No moj syn tez niestety ma to po tacie, bo maz tez taki chaotyczny jest, bałaganiarz i takie tam :-P Pozostała dwójka, a zwłaszcza córka, jest inna... (po mamusi :-D )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kurka bez pazurka
A dajesz mu wszystko naraz czy pojedyncze rzeczy? bo mojego czasem ogrom ubrań przeraża. jak mu daję pojedyncze zadania to szybciej mu idzie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kurka bez pazurka
Twój to niby już duży chłopak- ale może trzeba znów zacząć od podstaw?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedem razy osiem
moja siostrzenica tez tak miala, nie robila tego zlosliwie, ale tlumaczona byla przez swoich rodzicow "innym poczuciem czasu"...i tak ubieranie sie do przedszkola, szkoly - potrafila godzine! Po prostu siadala na kanapie by sie ubrac, a nagle zaczynala cos rysowac. Zero konsekwencji mojej siostry, bo ja conajmniej postawilabym minutnik w pokoju i masz 10 minut na ubranie, start! cokolwiek! Ale nie, to jej usposobienie ktore trzeba akceptowac i inne bla bla bla..dzisiaj mala ma juz 10 lat, jest fajnymn dzieciakiem towarzyskim, ale gdy jedzie na kolonie to potrafi byc wysmiana przez kolezanki, bo nie potrafi posprzatac na czas lozka, ubrac sie, panie tez ja za to karca w jakis sposob i ona teraz przezywa powazne dramaty bo w jakis sposob odstaje od reszty..moze podziekowac rodzicom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kurka bez pazurka
Bo charakter charakterem ale jak pisałam- trzeba to tępić. Uczyłam kiedyś chłopca- flegmatyk nieziemski, zupełlnie niezorganizowany. Miał 10 lat i nie zanosiło się na zmiany. To był dramat. Jak wiedziałam, że po lekcjach z nim mam dyżur kazałam mu się pakować już 10 minut przed dzwonkiem- inaczej obrywało mi się od dyrektorki, że się na dyżurze nie stawiłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikolec
Moim zdaniem dziecko w takim wieku moze podejmowac samo takie mniejsze decyzje i ponosic tego konsekwencje. Moja kolezanka miala podobny przypadek,dziecko rano nie chcialo ubrac butow i twierdzilo,ze jedzie do przedszkola w kapciach to ona zapakowala go do auta w tych kapciach a dzieci w przedszkole zrobily swoje i maly wiecej nie robil takich numerow,pozniej jej corka nie chciala sie ubrac wiec pojechala w pidzamie,pod przedszkolem w aucie ubrala sie w minute. Mysle,ze Twoj synek Cie probuje na ile moze sobie pozwolic, Ty powiedz raz i koniec a jak nie poslucha to daj mu jakas kare typu zero slodyczy i jak bedzie sie upominal to sie go zapytaj dlaczego nie dostaje slodkiego i czy wie co zrobic nastepnym razem by tego uniknac. Podobno lepiej kazac dziecku przypomniec o co sie prosilo i by to na glos wypowiedzialo niz znane nam " a mamusia mowila zebys sciagal buty"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój w lipcu skończył 5 lat. Od ponad roku szykuję mu rano ubrania do przedszkola Wstaje, ubiera się sam, wstaje reszta rodzeństwa odprowadza go do przedszkola. Czasem jest draka, bo wychodzi ubrany dziwnie (np wmówi rodzeństwu,że takie rzeczy miał naszykowane) i jak go odbieram to mam wytrzeszcz oczu, bo np do spodni z dresu ma elegancką koszulę Albo do spodni na kant koszulkę na ramiączkach :P Szczęśliwie panie w przedszkolu wiedzą jaki on jest i przymykają na to oko :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×