Niscy faceci są skazani na samotność, nie mają szans na fajne zycie

a ja mam 177 i nie wyobrażam sobie byc z facetem niższym niż 185

Mam 182 cm i jakoś też mnie żadna nie chce.

tak samo myślą mężczyźni drogie Panie. Jak nie macie powyżej 178, to do szlamu. Będąc wysokim mężczyzną poszukuję dobrego materiału genetycznego i nie wezmę niskiej, bo mi spie****i następne pokolenie. Pozdrowienia dla 'niskich' geniuszek kafeterii,)

to prawda, a najgorzej gdy taki kurd**el nawymyśla sobie że ma jakiekolwiek szanse i startuje do jakiejś piękności i uprzykrza życie, fundując odrażające wspomnienia swojej "wybrance". Okropieństwo. Sama miałam sytuacje gdzie skrzat o wzroście nie całym 160 za dużo sobie pomyślał i teraz z dnia na dzień wzrasta we mnie obrzydzenie

Chciałbym mieć dziewczynę i się z nią roochać.

oho, jakieś kompleksy ma pan z 2014.04.10 . Akurat mężczyźni lubią niskie kobiety, nie mówię tutaj już o skrajnościach ok. 150cm, ale takie ok. 160cm nie mają żadnych problemów ze znalezieniem dobrego faceta

Zastanawiające, że "kurduple" zwykle myślą, że jak kobieta jest niska, to mają jakieś szanse. Na ogół: NIE. Każda kobieta potrzebuje 15-25cm wyższego mężczyzny, żeby czuć się bezpiecznie i najzwyczajniej w świecie kobieco. Wybryki natury zwykle wiążą sie z wybrykami natury, czyli to, co ktoś powiedział wcześniej jako mało prawdopodobne, słabe 160 z mocnym 190 :p

Chciałbym mieć dziewczynę.

widzę, że większość mówi o wzroście ok 170cm. jak dla mnie taki wzrost jest jeszcze do skorygowania ogólną postawą, charakterem, zachowaniem, wykształceniem. ale 160? oni juz sa skazani na samotnosc

mam takiego niskiego kolegę na studiach, naprawdę niskiego! nie wiem czy on ma 160cm....wątpię. Ale taki fajny z niego facet, uprzejmy, pomocny, zawsze zagada co słychać :) ma bardzo fajną żonę, dwie małe córeczki - jest z nich bardzo dumny. myślę, ze to nie wina wzrostu, że niektórzy faceci są samotni...on potwierdza tę regułę, ze nie...

co za beznadzieja z tym wzrostem. Wzrost nie ma nic do tego :) Roman Polański ma 1,65 a zawsze najlepsze laski wyrywał - nawet gdy jeszcze nie był sławny w Hollywood :) Znam z pracy takiego niskiego -też coś około tego miał. Miał żonę, w pracy kochankę i mi też wpadl w oko, nie powiem (tylko ja jemu nie). Ale miał silny i charyzmatyczny charakter i nigdy nie mówił, jaki on jest niski -czasem na przekór robił sobie z tego żarty :) Za to kiedyś z innej firmy odwiedzał nas taki niski facet - odbierał towar i za każdym razem mówił, ale naprawdę aż go głupio mi było słuchac, jaki on jest niski i jak się nie podoba kobietom. To naprawdę brzmiało karykaturalnie, on miał straszne kompleksy. Nie liczy się wzrost kochani, tylko charakter i osobowośc. Bez względu czy masz 1,65 czy 1,85, to jak będziesz skupiony tylko na sobie, swoich wadach (" o niski jestem - nikt mnie nie lubi!") lub zaletach ("o jaki jestem piękny i wysoki! jaki mam wspaniały samochód i dom z sauną"), to żadna Cię nie zechce - ani tego niskiego zakompleksionego ani tego wysokiego, pięknego z wybujałym ego. Zawsze musisz się skupic na drugiej osobie i zainteresowac ją swoim wnętrzem i bogatą osobowością. Znam wiele kobiet, które faktycznie nie lubiały niskich i na początku reagowały tak "oj, on taki niski dla mnie", ale po poznaniu osoby zakochały się i chodzą ze sobą lub są już po ślubie. O męskości nie świadczy wzrost, tak jak o kobiecości nie świadczy obwód biustu.

Kasa drogie panie kasa glupoty piszecie a przy pierwszej lespszej okazji bycia z kims z kasa to byscie ciagly jak by mialo nie byc jutra dzisiejszy swiat to nie sredniowiecze gdzie liczyla sie sila choc z drugiej strony siła = pieniadz ...wladza nic tego nie zmieni laski i tak poleca na bogatego ktora mysli inaczej to sama sie oszukuje albo zostanie stara niew******** panna .

Autor ma sporo racji. Ja mam 180-183 cm wzrostu, jestem szczupły, niebrzydki, ćwiczący itd. a i tak żadna do mnie nie zagadała a jak ja zagaduje to tylko mogę być kolegą :(

śmieszy mnie nieznajomość tematu większości. Piszą z reguły faceci i próbują cm wzrostu zamienić na inne cm, a moje i nie tylko moje doświadczenia jest takie ( z plaż naturystycznych również) że niscy faceci sa dużo lepiej wyposażeni niż wysocy dziwne co ? natura nie jest sprawiedliwa :) Poza tym pełni kompleksów cieniasy sa przekonani że wzorst im zapewni sukcesz :0 nic bardziej mylnego dla większości kobiet najbardziej seksowny jest mózg dopiero później idzie reszta :) a wzrost czy wielkość członka ma drugorzedne znaczenie pobudzona erotycznie/zmysłowo kobieta nie patrzy na inne hm drobiazgi :)

Mózgu się nie roo/cha więc zanim do czegokolwiek dojdzie niski facet zostanie skreślony za wzrost.

Myślicie że wzrost jest atrakcyjny, bo tak myśli gawiedź umysłowa, nie jesteście wyjść poza nałożone na was ramy, niski facet mający charyzmę a speszona peezda o wysokim wzroście, jest tak wiele kontrastów do pokazania ale takim umysłom nie warto bo i tak "wiedzo" swoje i pokazać im szersze spektrum to tracą swój ugruntowany pogląd na świat a to prowadzi do nieuzasadnionej obrazy lub agresji.

żal mi Cię miszczu od: "Mózgu się nie roo/cha więc zanim do czegokolwiek dojdzie niski facet zostanie skreślony za wzrost." Dla Ciebie zostaje jako guru niejaki Onan :)

Moim zdaniem niscy faceci są "skazani" po prostu na niższe kobiety a i takie chodzą po tym świecie :) Tak to już jest że ludzie też się w pewnym sensie dobierają ze względu na wzrost. Sama mam 176, lubię też od czasu do czasu pokazać się w szpilkach i nie chcę się wtedy czuć jak jakiś babochłop a przy niższym facecie tak właśnie się czuję.

Brunetka 20 dziś Ze swoim 176 cm szukasz mężczyzny ok. 190 cm. Jak widzisz mężczyźni mają gorzej w życiu. Ciesz się, że jesteś kobietą bo mężczyzna z twoim wzrostem mógłby się tylko pozbawić życia i nikt by się nawet tym nie przejął.

żal mi Cię miszczu od: "Mózgu się nie roo/cha więc zanim do czegokolwiek dojdzie niski facet zostanie skreślony za wzrost." Dla Ciebie zostaje jako guru niejaki Onan usmiech.gif Tak już jest, każdy patrzy na wygląd. W buty możecie sobie włożyć bajki o charakterze, inteligencji i walorach wewnętrznych. Liczy się pierwsze wrażenie, bez niego nie dojdzie do czegokolwiek dalej.

gość Marudzisz strasznie a tego kobiety właśnie nie lubią ;p 176 wzrostu u kobiety to też akurat średnio bo zauważyłam że faceci wolą właśnie te niższe ale cóż poradzić. Nie napisałam tego żeby się "podbudowywać" w jakiś sposób a tylko stwierdzam fakty :P

Niski facet, nawet taki co ma 182cm (nie ważne nawet że ma ładną twarz i ciało), jest skazany na samotność, ewentualnie na bardzo brzydką kobietę wokół której będzie musiał skakać jak małpa żeby go wogóle chciała

kobieta o wzroscie 176 cm plus szpilki czyli blisko 190 cm, tak to babochłop bez względu czy obserwuje ją facet o wzroście 170 cm czy 200 cm. Taka kobieta powinna też odpowiednią mieć wagę do wzrostu i nie jest to 50-60 kg a 70-80 :D bo wygląda jak tyka lub babochłop. Wysokie też nie mają łatwo bo atrakcyjnych facetów jest mniej bo taka potrzebuje chłopa o co najmniej 190 cm wzrostu inaczej wygląda to komicznie i inni się smieją z takiej pary i obgadują, wytykają palcami.

Nie mam nic przeciwko niskim facetom, ale jesli chodzi o kwestie zwiazku sexu to uwazam takich panów za nieco aseksualnych.

Omg@ dobierać sobie partnera pod wzgledem:bo co ludzie powiedzą,albo :bo się ludzie będą śmiali :D

ja przewaznie mialam wysokich facetow

Faktycznie niscy i biedni mężczyźni są w związkach z niezbyt ładnymi kobietami albo mającymi jakiś defekt np. nadwaga.

ja widziałam bardzo chudego, niskiego mężczyznę takiego ok. 160cm w związku ze szczupłą kobietą brzydką z twarzy. Ale on na nią pracuje i na jej bachora, a ona tylko siedzi w domu i nie chodzi nawet po zakupy tylko ten facet chodzi. Wiec jak już znajdziecie kobietę to uważajcie, czy ona was nie chce wykorzystywać.

autorowi tego tematu nie przetłumaczycie, że niscy faceci mają szanse, nawet jak podacie pierdyliard przykładów z własnego życia to i tak on będzie wiedział swoje, bo żadna JEGO nie chce. Jego nie obchodzą inni niscy faceci, bo nie sięga wzrokiem dalej niż za czubek własnego nosa. A niski wzrost jest dla niego samego wymowka na to, że kobiety sa zle a on nic nie moze z tym zrobic (przeciez nie doda sobie centymetrow). To wygodna wymowka i mozna sobie paplac do takiego jak do sciany.

niski < 170, powyżej to już chłop średniego wzrostu... dla mnie wystarczy. A jak ma jeszcze poczucie humoru, jest dobry i odpowiedzialny, ma w życiu pasje przez co jest interesującym facetem to już blisko idealu. Najgorsze to te cwaniaczki co myślą ze jak wyrośli do 180 cm to są lepsi, piekniejsi i nic wiecej nie musza. I zakompleksieni "mali" którym trzeba udowadniać, że wzrost to nie wszystko! ze to tak naprawde jeszcze nic. Lepszy niewysoki ale znający swoją wartość. Z takim można iść przez zycie