Chcę się nauczyć angielskiego!!!!

Witam. Mam 18 lat. Mój angielski nie jest na wysokim poziomie... Szukam kogoś, kto w ramach pomocy, korespondowałby ze mną po angielsku (najlepiej na gadu-gadu). Zdaję sobie sprawę, że mało kogo interesuje bezinteresowna pomoc (:)), ale może byłby też to sposób na zawarcie nowej znajomości!! :) Mój angielski mocno kuleje. W tym roku matura. Wyjeżdżam także w ferie do Anglii i bardzo mi zależy na nauce tego języka. Myślę, że PRAKTYKA czyni mistrza. :) Czekam!!!

Mysle, ze lepiej jesli znajdziesz sobie w necie jakiegos native speakera, bo korespondowanie z Polakami po angielsku jest troche bez sensu. Na pewno w necie uda Ci sie kogos znalezc, dla kogo angieslki jest pierwszym jezykiem.

To też dobry pomysł. Ale nie sądzę by ktoś, dla kogo angielski jest pierwszym językiem, będzie miał chęć mnie poprawiać?? Cóż, może wiecie na jakiej stronie mogę kogoś takiego znaleźć?

niedouczona to ja :)

Wpisz sobie na google "speak English with native speakers" i Ci wyskocza stronki gdzie mozesz porozmawiac z nativami.

O dzięki :)

W każdym razie, bardzo bym się ucieszyła, gdyby jakis Polak zechciał mi pomóc. ;-)

Nie ma za co, internet to potega :) tylko uwazaj na roznych Arabow itp, bo oni Ci nie dadza spokoju.

@UP hahaha, weź mi kobieto nie przypominaj ;-DD jak ja się uczyłem angielskiego i gadałem przez skype'a z arabem to myślałem, że się zesram zaraz ;] MASAKRA jakaś (!) my method - http://www.youtube.com/watch?v=zk50BytJbxg

sa i polacy, ktorzy sa native speakerami. i to na tym forum nawet.

Właśnie szukam takich native speakerów! :) I cisza. :P

Hej mogę pomóc, może nie jestem native speakerem, ale chętnie poćwiczę pisanie , tylko podaj kontakt jakiś :)

A masz gadu-gadu? :D

mhm:)

Hejka, już tu gdzieś pisałam o moich doświadczeniach, ale napiszę raz jeszcze :) Może komuś pomogą :) uczę się angielskiego od 11 lat, obecnie mój poziom to ok C1. Z mojego doświadczenia wynika, że nie warto korzystać z masówek, dużych znanych szkół. Przerabiałam mnóstwo szkół, dużych, o znanych nazwach, bo u mnie rodzice kładli nacisk na angielski od małego. I choć ceny były dość korzystne, niewiele z nich wyniosłam i w końcu zmieniliśmy koncepcję. Polecam małe szkoły, lokalne, wydaje mi się, że są prowadzone są z pasją, a nauczyciele mają czas dla każdego. Oczywiście w każdym wypadku zdarzają się wyjątki, ale ogólnie nawet jeśli zapłaci się trochę więcej za lekcję, to jest ona dużo lepiej przygotowana i szybciej i więcej można z niej wyciągnąć, więc cały kurs i tak wychodzi taniej W Warszawie polecam Natrioom, od dwóch lat chodzę tylko do nich na zajęcia, www.natrioom.pl. ale na pewno jest więcej takich kameralnych, sympatycznych szkółek. Powodzenia!