Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Odchudzaczka1988

Z 60 na 50 kg ...

Polecane posty

Gość aśę
Widzę, że koleżanki z innego topiku też tu są;) To ja dalej z Wami. Wszystkie mają jeden i ten sam problem. Więc w grupie raźniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rokiitka
Jeśli mogę do was dołączyć w tym ze ja mam 63,5 i przynajmniej do 57 chce dotrzeć:):) mam 170 cm jestem po ciaży bardzo duzo przytyłam 28kg;):) hehe i 21 za mną ( w 4 mie) i od miesiąca waga stoi:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pragne_schudnac
mam 17 lat, 170cm i 62kg. Chce miec 55kg :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia 444
dziekuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zjadłam własnie obiad,był pyszny,lekki ,ale pewnie jeszcze mi zajmie sporo czasu zanim naciesze sie mniejszymi porcjami i nie bedzie mi brakowało podjadania........... Ja wczesniej potrafiłam zjesc solidny obiad,a zaraz po nim np.napchac sie jeszcze jakimis ciastkami,owocami,kanapkami....i tak ciagle było mało i mało.......taki niedosyt czułam ,mimo tego ze byłam juz najedzona za trzech.. To było chyba typowe zajadanie smutkow,problemów.......Na chwile człowiek sie lepiej czuje ,a potem masa wyrzutów :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropka jak tam po imprezie???melduj sie tu zaraz :P Pewnie leczysz kaca hehe :P :-) Piszcie dziewczyny jak sobie radzicie z podjadaniem i z nocnym obzarstwem???Bo ja czasami pracuje na nocki(pracuje w hotelu) i zupełnie nie wiem co jesc wtedy.... Zazwyczaj wcinałam same tłuste i słodkie rzeczy...:-0 mysle ze jak wezme np 2 serki wiejskie to moze przetrwam....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aśę
Na śniadanie to co wczoraj, czyli 2 razowce z wędzoną mozzarellą i pomidorem. 2 śniadanie będzie owsianka. Niestety wczoraj nie ćwiczyłam:( znów nie wyrobiłam czasowo. Może dziś... ale planów na popołudnie do zrealizowania tyle, że nie wiem co najpierw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia 444
wzielo mnie jakies grypsko ,czy cos podobnego ,. wiec dzis odpuszcze diete zjadłąm pare 100 gr biszkoptow i wypilam kawe nie mam smaku na nic co zwiazane z dieta ale tez nie wiem czy zjem duzo , bo sie zle czuje a jak u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny :-) Melduje sie i ja.......Miałam wczoraj kilka wpadek,ale popłakałam sobie,ogarnełam sie i brne dalej,do przodu mam nadzieje...... Cos tez sie zle czuje,gardło mnie strasznie boli,mam nadzieje ,ze sie nie rozchoruje...Na wage na razie nie staje ,bo obawiam sie ze mogłabym zobaczyc jeszcze więcej...jak poczuje ,ze cos spadło,moze w przyszłym tygodniu,to sie zważe.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aśę --> ja tez cos nic nie cwicze......moze jak dopiero w skutek diety cos zacznie ze mnie spadac ,to sie zmotywuje ,zeby ruszyc dupsko i pocwiczyc..Pamietam jaki kiedys miałam zapał i chec na cwiczenia,jakies 5 kg temu.........a teraz jestem grubsza a nie chce mi sie tyłka ruszyc,masakra jakas......... madzia 444 -------> taki czas,ze chyba wszyscy choruja....:-( mnie tez cos lapie.. Mysle ze lepiej zjesc pare biszkoptów niz wpychac w siebie podczas choroby cos,na co w ogole nie ma sie smaczka... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aśę
Waga stoi w miejscu. Ja uważam, ze samo MŻ bez ćwiczeń w moim przypadku nigdy się nie sprawdzi. Więc dziś znów trening interwałowy. Kurcze już 5 serii robię i 0 efektów. Pewnie przez to, że nieregularnie to robię:( Też kiedyś miałam większą motywację i 56 kg a nie 64;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siemanko :-) Widze ,ze juz was nie ma... :-( ..Ja trwam.....Walcze z pokusami,cała lodówka pysznych ciast poweselnych,sernikow,tortów,makowcow,pysznymi czekoladkami,piwkiem,chlebkiem z masełkiem i pasztetem,drożdzówka,żelkami........Ale walcze. Postawiłam sprawe na ostrzu noza ze tak powiem :-) Zero ale to zero słodyczy,zadnego chleba,ziemniakow,makaronow,klusek,bo po tym tyje najbardziej...coz ,nie wszystko jest wskazane dla mnie,a jak nie umie sie zjesc jednej kanapki czy jednego kawałka ciasta to lepiej w ogole z tego zrezygnowac,az do osiagniecia swojej wagi....Tak to przynajmniej u mnie działa..,tak sobie ustaliłam ,wymysliłam..... Nic nie smaze,wszysko gotuje,zapijam sie woda i herbata czerwona,pokochałam na nowo warzywka,sałatki,surówki,gotowane mieso.....Byle do przodu i byle czas leciał i efekty były ...:P Aaaaa i ze stepperem sie przeprosiłam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka19miu.
ja tez sie odchudzam z 60 kg na jakies 54 kg. Jak ja moglam sie tak zapuscic, 6 z przodu na wadze, wstyd... Oczywiscie wszyscy sie smieja ze glupia jestem i normalnie wygladam i probuja mnie kusic łakociami. Nikt nie rozumie, że jak się w pore za siebie wezme to za 3,4 miesiace wazylabym juz byc moze okolo 70kg. Teraz siedze ciagle w domu, nie mam pracy i dlatego trudniej jest utrzymac wage. Juz udalo mi sie zrzucic 3 kg, o dziwo po raz pierwszy w zyciu nie uleglam lodom, ciastkom, pączkom... W ogóle to glupia jestem. Jak sie nie odchudzam, jem normalnie, to jak widzę coś dobrego na obiad nakładam sobie jak najwięcej i jak najwięcej staram się tego zjeść... To jest chore :o Nie umiem nałożyć sobie mniej i jeść wolniej, popijając żeby szybciej się najeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aśę
Ja jeszcze jestem i się nie poddaje. Ćwiczonka wieczorem wykonuję więc czekam na efekty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, też mam wagę autorki, ale ja chudłam z 72 i czuje sie szczupła w wydaniu 61, jednak trochę jeszcze schudnać żeby mieć bezpieczny zapas tak do 57-55

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aśę
Daj nam przepis na zrzucanie tych kg:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepis jest jeden- rozsądek i tyle , ja jem dość dużo 1200-1800 kcal i czasem ćwiczę na rowerze jeżdzę 40 minut dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aśę
Dzięki, muszę ten "rozsądek" w sobie uruchomić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aśę
Ojjj chyba zapał się wszystkich wypalił. Trudno, ja walczę dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoje oczy lubią mnie
ja przy Twoim wzroście przytyłam z 50 na 56 i moim zdaniem tak lepiej sie wygląda niż takie wychudzenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×