Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość agu/\

Chce odejść, jak mu o tym powiedzieć by go nie zranić?

Polecane posty

Gość hrabina czrna
narazie wychodzi ze byłaś z zonatym facetem który raczej miał lub chciał cię tylko do seksu a ty tak i tak sie oklamujesz ze on to wielka milosc twoja byla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kristina issmon
Też tak miałam jak ty:(Nie martw sie AGU on i tak odejdzie od ciebie i sie zmieni na te lepsze , już to przerabiałam i serce boli mnie do dzisiaj. On z pizdowatego goscia zrobił sie po 2 latach w super przebojowego, z chudego hujka nabrał wagi... a ja zabłakana owieczka nie wiedziałam że ludzie mogą się zmienić jak go zuciłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cytuje:
Rozpaczona kobieta po trzydziestce przyszła do mędrca i mówi: "Szukam od lat mężczyzny, który by sprostał moim wymaganiom i nie znajduję. Jestem bardzo zdeterminowana, ale nic z tego nie wychodzi". Na to mędrzec: "Powiedz mi, jakiego mężczyzny szukasz". Kobieta jednym tchem odpowiedziała: "Mądrego, silnego, zaradnego, szlachetnego, ciepłego, kochającego, wrażliwego, odważnego, pogodnego no i pięknego". A mędrzec na to: "Znajdziesz go. Pełno takich. Zdradzę ci stuprocentowy sposób, żeby go spotkać. Musisz mi tylko obiecać, że z niego skorzystasz, choć będzie cię to kosztować dużo trudu". Kobieta po chwili namysłu zadeklarowała: "Jeśli to jest stuprocentowy sposób, decyduję się i obiecuję, że nie zmarnuję tego daru. Nie boję się trudnej drogi, gdy jestem pewna, że prowadzi do celu. To, co było moim udziałem do tej pory, było i trudne, i na dodatek bezowocne". "Mądra odpowiedź - pochwalił ją mędrzec i kontynuował. - Sposób jest prosty. Jeśli chcesz spotkać mężczyznę obdarzonego tak ch*jnie cnotami, które wymieniłaś, to najpierw musisz je rozwinąć w sobie! Gwarantuję, że wtedy go spotkasz, bo złoto ciągnie do złota, a żelazo do żelaza. Jeśli już to wszystko zrobisz, a jakimś zrządzeniem losu jednak go nie spotkasz, to i tak będziesz czuła, że go spotkałaś...".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ldsugs
yy bez sensu zakończenie tej historii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pakisto1
chcesz odejść to odejdź i tak 50% to twojej winy i 50% jego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maryska krk
peterrr1-Dziekuje bardzo, wzięłam sobie do serca to co napisałeś . Zaczęłam mojego wyśmiewać że taki delikatny,pizdowaty. On oczywiście się obrażał, obiecywał że się zmieni. Rzuciłam go na 2 miechy i są zmiany. Jednak to działa .Od razu się stara:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maryska krk-bardzo się cieszę że ktoś korzystał z dobrej rady. Powodzenia i wesołych świat ode mnie i małżonki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ODPOWIEDŹ OD FACETA
Nie bądź tępa cipa! Normalnie. Osobiście. Srejsbook, smsy, maile itd to dla debili. Spotkaj się z nim i mu to powiedz. Przecież i tak go zranisz jak odejdziesz jak coś do ciebie czuje. Powiedz że odchodzisz i podaj powód. Facet musi wiedzieć dlaczego. Bez tego się będzie zadręczał. Tylko prawdziwy nie wyimagionowany. Masz za mało kasy, za małego za dużego fjuta, nie podobasz mi się, nie kocham cię itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WERTY8
jw.nic dodać nic ując

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hans klooos
Ta co załorzyła temat to dziewica, żeruje na wspomnieniach bo zakochała się w żonatym i dlatego nie daje rady z innym i nie da rady z nikim do póki nie wymaże z głowy tego żonatego co ją tylko na bzykanie chciał. Oszukuje się, piszę że ma wziecie a z kolesiem brzydkim rok jest> Jak by była taka piekna to by na kafe nie siedziała.:) jedynie faceci ja do sexu beda brali a naiwniaczka mysli ze ma wielkie wziecie wsrod facetow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trzy grosze w temacie
No i tak w temacie. Pani chce puścić pana kantem. Ale chce to zrobić bezboleśnie. Tylko kogo ma nie boleć. Jego zaboli jakkolwiek to zrobi. Z uśmiechem, czy bez. Ze łzami w oczach czy bez. Szczerząc zęby, czy bez............ Kużwa o co biega. Powiedz krótko SPADAJ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Singiel...
do agu/\ Rozstałaś się z nim agu/\ ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Singiel...
do agu/\ Rozstałaś się z nim agu/\ ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Singiel...
do agu/\ Rozstałaś się z nim agu/\ ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aparat007
Do Agu/\ facet jest za dobry, ??dlatego odchodzisz. Czytam juz ktorys watek na ten sam temat odejscie , co to za patologia sie rodzi ? proponuje inny scenaiusz jakis zaliczylo z 50% naszych kochanych polek. Wyjdz za alkocholika dresa, czy jakiegos innego pojeba, niech cie pierze ryj jak trzeba uridz mu z 2 dzieci, on zniknie za granice a Ty wtedy bedziesz suzkac porzadnego zeby utrzymywal Ciebie i twoje bekarty. Wiesz co proponuje w ogole to spierd... do klasztoru.!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholog Anita D.
Jeśli dziewczyna odejdzie od niego na 2-3 miesiące , a Mężczyźnie zależało na tej kobiecie to na milion procent ten facet się zmieni na lepsze. Po prostu potrzebuje czasu, niektórzy faceci nie rozumieją od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholog Anita D.
Zawsze jest wyjście z sytuacji, tylko trzeba chcieć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aparat007
Nie prawda Pani psycholog. Niektorzy sie staraja akcpetuja sa dobrzy , sznauj swoje kochane kobiety i one odchodza bez powodu. Poza tym co to za lekcja odejde od faceta niech on sie zmienie a co to on jest jakis kolkiem z ktorym nie mozna porozmawiac jak z czlowiekiem ? To moze my mezczyzni tez mamy odchodzic od kobiet bo nam cos nie pasuje ? Przeciez to jest jakis szantaz emocjonlany nic wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stivemawq
zobaczycie jedno laska będzie kiedyś go żałować !czas jeszcze raz czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Singielek...
Do Agu/\ i dziewczyn krytykujących i lekceważących dobrych i nudnych mężczyzn Opowiem Wam pewien ważny dla mnie rozdział historii z mojego życia, przeczytajcie go cały. Na studiach poznałem pewna dziewczynę Lidkę. Spędzony razem czas był niesamowity. Emocji nam nie brakowało. Kiedyś wyszedłem z inicjatywa wyjazdu w góry do Zakopanego, na weekend. Będąc w Rabce Zdrój usłyszeliśmy w radiu o imprezie organizowanej w Szczawnicy. Powiedziałem jej „Zmiana trasy! i z Nowego Targu „odbiliśmy się na południowy- wschód do Szczawnicy. Lidka miała AMBICJE, była, KREATYWNA, zawsze STAWIAŁA SOBIE JAKIŚ CEL w życiu. Kiedy ja coś zaproponowałem od razu DORZUCAŁA jakiś swój POMYSŁ DO PLANU żeby było ciekawiej. Nie czekała aż ja znów coś ciekawego dodam. W Szczawnicy było niesamowicie super! Lidka dzięki ambicjom i nigdy się nie nudziła, nie potrzebowała, żebym jej przez cały czas fundował emocje i adrenalinę. Dążyła do samorealizacji. Lidka również DAWAŁA OD SIEBIE NIECZEKAJĄC ZAWSZE AŻ JA ZROBIĘ. RAZEM SIĘ W ZWIĄZKU DOPEŁNIALIŚMY. ONA MNIE DOPEŁNIAŁA, A JA JĄ. ONA MOJE POMYSŁY I PLANY ROZWIJAŁA A JA JEJ. CZEKAŁYŚCIE TYLKO CZY COŚ DAŁYŚCIE OD SIEBIE, JAKIE BYŁO WASZE ZAANGAŻOWANIE ??? Zawsze się dogadywałem z Lidką. Słowo NIE znaczyło NIE, słowo TAK znaczyło TAK. Nie bawiliśmy się w jakieś wzajemne zgadywanki naszych rzeczywistych oczekiwań kiedy NIE=TAK, to dziecinada. Jasno MÓWIŁA BĄDŹ SYGNALIZOWAŁA CZEGO OCZEKUJE I JAK SIĘ CZUJE, A JA WTEDY WIEDZIAŁEM KIEDY MAM BYĆ WYWAŻONY A KIEDY TROCHĘ SZALONY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Singielek...
Osobowość człowieka kształtują zdarzenia w jego życiu. Pod koniec studiów pisałem z Lidką pracę mgr. Na promotora trafił nam się pedagog (kierunek studiów ocierał się o pedagogikę). Temat pracy, którą pisaliśmy dotyczył „zmiany podejścia dziecka do życia w jego etapie rozwoju. Praca nie była tylko teoretyczna, fakty trzeba było poprzeć doświadczeniem zdobytym z praktyk. Spontanicznie wpadłem z Lidką na pomysł żeby pójść do pewnego hospicjum, by poznać jak tutaj dzieci podchodzą do życia. W hospicjum było wiele dzieci, których „godziny życia były już policzone. Praca opiekunek nie ograniczała się tylko do opieki medycznej. Uświadamiały dzieciom, że „odchodzą do lepszego miejsca, gdzie zawsze świeci słońce, jest wielkie wesołe miasteczko i gdzie za jakiś czas dołączą do nich rodzice. Będąc w tym hospicjum jedno z dzieci z uśmiechem spytało się mnie „Gdzie jest ten świat i jak jest daleko? Nic, nie odpowiedziałem, bo nie dałem rady. Pobiegłem do łazienki i rozpłakałem się jak dziecko. Zapewne „panie oczekujące ciągłych emocji i adrenaliny powiedziałyby „Czy poza ciepłą kluchą jest coś gorszego od dorosłego faceta beksy?! Lidka odeszła po 3 dniach ja też długo nie wytrzymałem. Ten tydzień wiele w Nas zmienił. Hierarchia życiowych wartości zmieniła się diametralnie. „Emocje i niezapomniane chwile spadły daleko w dół. Ich miejsce zajęły „opieka, dobroć i ciepłość do innych, troska o drugich. Po studiach Lidia wyjechała do Anglii. Jest tam mężatką. Powiedziała mi kiedyś, że nie żałuje tamtych 3 dni. Przez te 3 dni nauczyła się jakimi wartościami należy kierować się w życiu niekoniecznie w doborze partnera, ale na każdym kroku decyzji. Co jest najważniejsze. Jednym los uświadamia wcześniej co jest ważne w życiu, innym niestety za późno. Agu/\ - nie odbieraj tego, że nakłaniam Cię do pozostania z tym chłopakiem, nie zamierzam. Ale nie deprecjonuj jego osoby na tym forum jako cukierkowatego impotenta, bo chyba nie zasłużył sobie na to. Niestety nawet po 30-tce, trudno jest znaleźć partnerkę z DOJRZAŁOŚCIĄ EMOCJONALNĄ kierującą się w życiu innymi kategoriami niż poziom emocji i adrenaliny. Ale nie tracę nadziei, wierzę, że prędzej czy później poznam kogoś z inteligencją emocjonalną, poważnie myślącą o życiu, wysoką samooceną, ambicjami, dla której nie będę tylko dreszczykiem emocji ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Singielek...
Życzę Wszystkim forumowiczom na czele z agu/\ wesołych Świąt Bożego Narodzenia. Pozdrawiam Sebastian G.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rousi
oj autorko a ja cie rozumiem tez mialam taka sytuacje chłopak ciepłe kluchy, trzymający się rodziców którzy mu dawali kaske a sam bez pracy, w dodatku caly czas by siedział w domu tylko, zero ikry nad wode nie na impreze nie na spacer nie tylko by siedział i przytulał Nie pociągał mnie. Seksu też nie było:P ile mozna ludzie. kto tego nie doświadczył to nie wie. no i w dodatku bardzo zakochany:/ i tak jak ty pytanie co robić. odważyłam się i zerwałam powiedziałam że go nie kocham. po 2 latach. To była najlepsza decyzja w moim życiu.:) Teraz jestem od ponad 2 lat z super facetem idealnym DLA MNIE:d Zaradny, energiczny taki z jajami a przy tym mnie szanuje jest dla mnie dobry i się stara więc jak widać: można? można:) Jestem teraz szczęśliwa, a byłemu no cóż życzę dobrze, byłam po prostu szczera, dawałam szansę tłumaczyłam ale albo się to coś ma albo nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Singielek...
do Rousi Twoja sytuacja dotyczy faceta, który był domatorem, bez pomysłów i inicjatywy na życie, chęci i zaangażowania - czyli ciepłe kluchy Agu natomiast narzeka, że jej partner ma naturę osoby dobrej i spokojnej, a nie takiej bardziej szalonej, przez co nie czuje do niego pociągu. Brakuje jej pewnej huśtawki emocjonalnej. Także Twoja i jej sytuacja to 2 różne bajki, które jedynie co łączy to rozstanie z partnerem ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hittr
do Singielek... autorka agu sama napisała że go zwodziła to się nie dziwie że gosciu ikry nie mial, ja bym kopnął w tyłek taka idiotke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dluga noc nie bedzie
powiedz mu wprost, normalnie jak czlowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Singielek...
Czas temu poznałem pewną dziewczynę. Po pierwszym spotkaniu zaproponowała sama kolejne. Widzieliśmy się face to face jeszcze potem 3 razy. Każde spotkanie zorganizowałem w postaci wycieczki do kilku ciekawych miejsc. Nie robiłem z tego niespodzianki. Po pierwsze by nie czuła się przestraszona gdzie ją porywam, a po 2-gie liczyłem, że znając mój plan coś dorzuci od siebie by było ciekawiej. Wzbogacając razem plan wycieczki w drodze można wiele pogadać, tematy same się rodzą. Nie lubię wdawać się w suche gadki przy stole „gdzie kupiłaś ten bryloczek, albo jakie jest Twoje hobby. W kwestii planu to jedynie co usłyszałem od niej to rezygnacja z jakiejś mojej propozycji. Dla mnie Nie=Nie. Może faktycznie odmowa ma swoje uzasadnienie. Ja nie przekonuje jakąś magią dziewczyny do zmiany zdania, grając jej emocjami jak tego oczekuje Agu/\ od partnera. Dla mnie to brak dojrzałości emocjonalnej. Po tych spotkaniach spytała się mnie czego od niej oczekuję. Odpowiedziałem „zależy mi b. na Tobie, dając do zrozumienia że nie jest dla mnie przygodą. Wtedy przestała się odzywać treściwie mi pisząc iż nie jest gotowa na związek. Zaproponowałem spotkanie przy kawie face to face. Dobrze jest sobie przedstawić swoje oczekiwania i poglądy. Cisza. Po czasie napisała emaila, że chce się rozstać. Rozstaliśmy się w zgodzie, ba nawet teraz sobie życzenia świąteczne złożyliśmy sms-em ;-) Nigdy się jej nie spytałem czemu odeszła i nie chcę wiedzieć. To co dla jednej dziewczyny jest minusem dla drugiej jest plusem. Jak wcześniej wspomniałem, życie ukształtowało mnie w ciągu tygodnia na osobę dobrą i spokojną. Dla jednej to nudna osobowość, dla drugiej pewność, że nie zostawię nigdy w potrzebie i zawsze będzie mi na niej zależeć. Zawsze planuję co chcę zrobić i dzielę się z tym z partnerką. Dla jednej to przewidywalność skutkująca brak emocji, dla drugiej możliwość kreatywnego zaangażowania się i dołożenia czegoś od siebie. Cenię kulturę i dbam o reputację. Jedna woli cynicznego aroganta, druga wie, że nigdy nie spali się ze wstydu. Mam figurę b. szczupłą. Jedna nie wyobraża sobie seksu z taką osobą bo woli macho druga tak. Zresztą ja preferuję kamasutrę z małą akrobatyką! Sciana, rozkładany stół, fotel, podłoga plus fantazja i można się pogimnastykować ;-) Szczupły facet jest bardziej elastyczny więc na każdej pozycji wymiata macho. Jedna więc lubi pospolity seks druga woli kamasutrę z mała akrobatyką ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholog Anita D.
do Singielek... oto właśnie chodzi,może któraś kobieta zrozumie. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholog Anita D.
Ja bym obstawiła że Agu to dziewica dlatego ten mężczyzna by ją nie zranić brał się za nią delikatnie. A kobieta zapewne usłyszała od koleżanek że taki facet to zło i się wkręciła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×