Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chyba więcej tam nie pójde

kur.. czemu w rossmanie nie ma kamer tylko natrętni ochroniarze?

Polecane posty

Gość chyba więcej tam nie pójde

nie znosze tego, chce przyjrzeć sie kosmetykowi, powąchać dezodorant, a taki typ, co dużo mówić, zwykły kark, który gdyby nie strój służbowy pewnie byłby w dresie albo stroju kibola, ciągle stoi tuż obok... w sklepie jest ich czasem więcej niż klientów! to ogranicza mój komfort...nie zachowuję się podejrzanie, wchodzę do sklepu z małą torebką, bez siat, biorę od razu koszyk a on i tak patrzy sie jak na złodzieja :/ atmosferę zakupów w tym sklepie oceniam na 0!!!!! człowiek jak najszybicej chce wyjsć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nic nowego nie napisalaś. chyba wszyscy mają takie samo zdanie o tym sklepie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaśśska katowice
Zgadzam się, a ja nawet zastanawiałam się kiedyś czy ja nie wygladam jakoś podejrzanie, menelsko, biednie?! :o ale wygladam normalnie, dobrze wiedziec że nie tylko ja mam takie osczucia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba więcej tam nie pójde
haha też tak myślałam, ale poszłam później do Sephory (musiałam kupić wodę toaletową, a ochroniarz w Rossmanie wyprowadził mnie z równowagi) i co dziwne, tam mają perfumy po 300-400zł i jakoś nie pilnują ich ja klejnotów,patrzą, ale nie aż tak nachalnie, a ja wyglądam może skromnie ale bez przesady Rossman to nie jest jakiś eksluzywny sklep :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjghjhf
mam to samo, boję się nawet czegoś dotknąć, bo zaraz wzrok tych ochroniarzy...no ale nie ma gdzie kupować, więc czasami trzeba tam zajść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pentoza
najwyraźniej taka jest polityka tej firmy - każdy klient to potencjalny złodziej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaśśska katowice
Ja nawet kiedyś -gdy od stoiska z szamponami polazł za mną na kosmetyki, zapytałam czy coś sie stało?! ;) Nie lubie tam chodzić, ale mam najbliżej gdy wracam z pracy, a ze kosmetyków kupuje dużo zagladam tam, jednak gdy mam czas omijam Rossmana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba więcej tam nie pójde
wlasnie wpisałam w google ten problem http://www.google.com/search?hl=pl&q=ochrona+w+rossmanie&rlz=1I7ADSA_pl i oto ile odpowiedzi na ilu różnych forach, w różnych miastach to samo, czemu nie zrobią z tym czegoś? i czy jest jakaś konkurencyjna firma? a może lepiej kupować kosmetyki np.w Carrefourze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba więcej tam nie pójde
kaśka katowice- i odpowiedział coś? za mną też chodził! przez pół sklepu...ale bałabym się chyba go zapytać bo koleś 2metry...na specjalnie inteligentnego nie wyglądał...jakby nie mogli zatrudniać jakichś chociaż kulturalnych,takich ochroniarzo-konsultantów, ja tam kupuje bo jest tanio, ale też staram się rzadko, raz przyjde kupie co musze i nie przychodzę ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhhhilary
w tesco extra jest dużo kosmetyków, rossmann do lamusa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, też się tak czuję w Rossmannie :D Chodzę tam tylko, jak skończą się produkty, których nie mogę kupić gdzie indziej, np. Alterra. Po resztę wolę pójść chociażby do Hebe - nie dość, że nikt za mną nie drepcze, to jeszcze dodają dużo gratisów - ostatnio kupowałam żel pod prysznic, a w gratisie dołożyli mi zmywacz do paznokci, tampony i maseczkę. :) Szkoda tylko, bo do rossmanna mam bliżej. Ale jak mam się czuć jak kryminalistka, to wolę sobie odpuścić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ochrona w roSSmanie
Ja kiedys w Rossmanie bylam i chodzil za mna oczywiscie ten ochroniarz, inne kobiety tez obserwowal, bylo ich kilku w ogole, jakichs staruszkow tez obserwowali, a pozniej jakies mlode galeriany przyszly, jedna najpierw sie blyszczykiem calym umalowala (nie byl to tester) potem perfumami sie spryskala, o dziwo nie bylo wtedy ani jednego mądrego pana z ochrony!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego kotom domowym
ja bylam proszona kiedys na zaplecze w celu sprawdzenia czy czegos nie wynioslam :P w rossmannie wlasnie, a nigdy mi sie to wczesniej nei zdarzylo :) taka praca ale co prawda to prawda, oni tam chyba specjalnie takich ochroniarzy dobieraja bo w praktycznie kazdym rossmannie mozna sie czuc jak zlodziej. ja tam chodze i po prostu juz na to nie patrze, na szczescie w moim osiedlowym rossmannie zazwyczaj jest taki ciotkowaty ochroniarz ktory przede wszystkim plotkuje sobie z paniami sprzedawczyniami i nie lazi az tak za ludzmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak swobody w rosmanie
ale przecież tu działa czysta psychologia- nikt za mną nie stoi - czuję sie swobodnie, stoję dłużej, rozglądam się, może kupię coś wiecej. W Rossmanie mam karteczke co kupić i uciekam. Podpasek i tamponów nigdy bym w rosmanie nie kupiła :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam ochote na bielllll
hmm ja raczej u mnie w rossmannie tak sie nie czuje, ale czasami zdarza mi sie to w biedronce, albo w delikatesach :D no paranoja, kreca sie jakbym nie wiem jak wygladala :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to som hu.j.e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×