Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ABCOMA

TRZEBA WRÓCIĆ DO PRACY

Polecane posty

Gość ABCOMA

DO NORMALNEGO ŻYCIA DO LUDZI,ZACZĄĆ PRZYNOSIĆ PIENIĄŻKI DO DOMU. CZY DAM RADĘ? NAM DOŚĆ DUŻY STOPIEŃ ASERTYWNOŚCI CZY MI TO POMOŻE? CHYBA ZAINWESTUJE W SIEBIE ŻEBY POCZUĆ SIĘ PEWNIEJ PROFESJONALNIE,BO CZUJE ŻE PRZEZ TEN WYCHOWAWCZY TROCHĘ ODPUŚCIŁAM SOBIE ZAWODOWE SPRAWY, WYSZŁAM Z OBIEGU. A WAM JAK SIĘ UDAŁO?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miliana23
ooo to jakbym siebie słyszała znalazłam prace już 2 tydzień robie coraz lepiej jest ale na poczatku trudno się przyzwyczaic ze jednak nie ma się już tyle czasu na swoje sprawy i dom .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja narazie zaczepiłam się na pół etatu. To jest fajne bo mam jeszcze czas na zrobienie czegoś w domu i chwilę dla siebie, a jak odbieram synka z przedszkola to mogę poświęcać czas tylko jemu. Praca jest super i pod względem godzinowym i płacą też nieźle, dodatkowym plusem jest też, że blisko domu. Zostanę dopóki nie znajdę czegoś co będzie mi również tak odpowiadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miliana23
a na pół etatu to rzeczywiscie fajnie ja znalazłam koło domu co prawda ale 8 godzin na nogach z przerwa półgodzinną i zmianowo raz tydzień na rano tydzień nocki teraz jestem w trakcie nocek a od 1 mnie przenoszą na 2 razy popołudnie do 22 2 razy noc 2 dni wolnego 2 razy rano nieco zagmatfane .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy..................
a gdzie pracujecie? w sklepie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wróciłam dokładnie jak synek skończył roczek.Miałam większego stracha bo moja fimra jeszcze za czasów ciąży przeniosła się całkiem do innego miasta, więc naturalnie że nie miałam zamiaru dojeżdżać 2 godziny.Znalazłam nową pracę, było mi z jednej strony przykro że zostawiam dziecko, miałam wrażenie że coś stracę w jego rozwoju,coś przeoczę, a z drugiej cholernie się cieszyłam, bo po tak dlugiom czasie wkońcu coś innego-nowi ludzie,nowe obowiązki, inna sytuacja.Ale szybko przeszły mi obawy o dziecko(wkońcu zostawał z własnym ojcem, a ten nie da aby synowi włos spadł z głowy) ja zaaklimatyzowałam się w pracy,dogadałam z ludźmi,poznałam nowe dziewczyny i już pół roku tak minęło bez większego strachu czy paniki w nowym otoczeniu.Pracuję na pół etatu więc tak jest idealnie dla wszystkich-dziecko ma mnie w domu przez pół tygodnia, mąż może więcej pospać,i ja mam czas dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miliana23
na szczęście nie w sklepie mam złe wspomnienia ze sklepów nie mam zamiaru tam wracać ostatnio szef przygruchał swoja dziewczyne w ciąży do mnie do pracy i musiałam robić za nas obie bo ta nie dość ze manka waliła to zmianiała ceny które ja znałam na pamięc albo wyrywała mnie z domu bo narobiła galimatiasu na kasie i nie chciała żeby on się dowiedział.Oczywiscie miała pracować dla picu dla ubezpieczenia ale ja długo nie wytrzymałam w takim systemie.Obecnie pracuje przy produkcji soczków i przecieróe ciężko bo czasem fizycznie ale czysta kasa bez manek i nie można się pomylić i martwić czy nie zapłacisz z wypłaty za pomyłke innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×