Współczuje ekspedientkom

Dokładnie, współczuje pracownikom sklepów i zarazem podziwiam. Cały Boży dzien w sklepie :O od 8 do 17 albo i dluzej :O tragedia, soboty nie soboty... Nie moglabym pracowac w sklepie, caly dzien zmarnowany.

godzinach,które wymieniłaś. od 8 do 17. cały dzień zajęty.

A co powiesz o pracownikach ochrony pracujących po 12 i 24 godziny na nogach za mniej niż najniższa krajowa? Co powiesz o tych, którzy cały dzień w deszczu i wietrze stoją na nogach, albo chodzą po obrzeżach lotniska Modlin?

No tragedia, nawet nic zalatwic nie mozna :O i jeszcze soboty to juz w ogole :O Nawet samemu na zakupy nie mozna pojechac. Wiadomo jedzenie mozna kupic w supermarketach otwartych do pozna ale np. ubrania jechac kupic albo cos to nie ma opcji.

Gonzo, tez współczuje i podziwiam ze wytrzymuja :O

Ja tu nigdzie nie wyzywam ekspedientek ani nic a wy tu odrazu na mnie z ryjem :O tragedia