Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość xeeniiaaa

przemoc psychiczna- jak z niej wyjsc?

Polecane posty

Gość gość
żeby nie sąsiedzi , miało być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xeeniiaaa
Jakas madam-> to moze Ty mialas tutaj taka przewage, ze Twoj ojciec jest blisko takich spraw, wiesz o co mi chodzi. A ona nie wiem.. no jej rodzice nie maja zadnych takich wtykow itd. Poza tym ona sie upiera, ze im nic nie powie, bo nie chce ich obarczac:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xeeniiaaa
aleee--> faktycznie tak to u nich bywalo, nawet gdy nie mieszkali razem jeszcze. rozchodzenie, przepraszanie, okres miesiaca miodowego, potem znow to samo. i tak wiecznie. Mieli dluga przerwe, kilka lat nawet. A potem znow sie zeszli. No i reszte znamy. Jest coraz gorzej i ona sama to mowi. Podejrzewam, ze miesiac miodowy trwa coraz krocej, a napady agresji werbalnej (poki co glownie takiej chyba) sa coraz czestsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jak rodzina jej nie pomoże i przyjaciele bliscy to ona tego nie wytrzyma psychicznie , wtyków żadnych nie trzeba miec tylko zgłosić to na policję. A jak jest matką to nawet do domu samotnej matki powinna uciekać , tam tez są prawnicy i ludzie co potrafia pomagać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xeeniiaaa
Nie, nie jest matka; zona tez nie (jak pisalam). I ma gdzie uciec. Ale boi sie zemsty. Nie wiem czy to u niej juz nie jakis syndrom wyuczonej bezradnosci:O No ja chce pomoc, ale pytanie jak? Rozmawialam z nia, bo w koncu pekla. Mowie, ze musi walczyc o siebie, powiedziec rodzicom. Zaczac dzala, bo on ja zniszczy, albo ona sobie cos zrobi. Ale to jak grochem o sciane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xeeniiaaa
Ona pewnie sie boi, ze jak zglosi to na policje, a ta przybedzie do domu i beda chcieli z nim gadacitd, to potem dopiero rozpeta sie pieklo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To innej rady nie ma jak iścv na policję i zgłosic to. Sorki nie doczytalam wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinna wyprowadzic się od niego i to najszybciej . Uciec gdzies gdzie on jej nie znajdzie i powiedzieć to wszystko rodzicom, bo oni są też zagrożeni, zwlaszcza im . To są juz groźby karalne z paragrafu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleeeeeeeeeeee
ja zażądałam zeby matce się przyznała,ze jak tego nie zrobi to ja to zrobię,znalazłam jej matke,po całym miescie szukałam,jakiś powiązan,zeby ją ktoś znał,wymysliłam jak i miałam adres,potem zapytalam czy ona to zrobi czy ja,zreszta ja jej nie pocieszałam,jak dzwoniła,ze jest zle albo szaleje,to kazałam jej stamtąd wypierd,,,, nie odeszła ,mwiec to jej wybór,ale tam jest inna sytaucja b skomplikowana wiec jeszcze ją rrozumię,ale ja bym odeszła od razu! tak po szle następuje chwila miodowego mc,to trwa juz coraz krócej,i u twojej kolezanki bedzie podobnie niech dzwoni na błękitną linie choć,jest tez w kazdym miescie ,nawet mniejszym centrum pomocy rodzinie centrum interwencji kryzysowej musi sobie pomóc,sama!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xeeniiaaa
No wlasnie gdzies, gdzie jej nie znajdzie. Ona oczywyiscie mowi, ze on ja wytropi. tez myslalam, zeby sprzedala swoje mieszkanie i wziela kredyt i kupila gdzie inne, zeby on nie wiedzial gdzie. A do tego czasu to kurde nie wiem... musialaby u rodzicow zamieszkac... On zna wszystkie adresy./ Tez wlasnie mysle, ze rodzice musza wiedziec chocby dlatego, ze tez zaczynaja byc czescia tej ukladanki. Ale czy policja tak na slowo jej uwierzy? Gdy ona pojdize i powie co on wygaduje itd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xeeniiaaa
ale-> mowilam jej o nieb linii. Znalazlam jej adresy w necie itd itp. bo ona sie boi na wlasnym kompie cos sprawdzac, wiadomo dlaczego:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość absololutnie na zadną Policje!
oni nie sa przygotowani na takie coś,narobią tylko szamba,i ona bedzie miala przejebane,zaden sąsiad nic nie powie,a i ona w domu gdzie jest bita nie odwazy się przy kacie mowic prawde,oni nie pomoga,tylko zaszkodza ,trzeba miec dowody,ze sa groźby ze ją zabije,nagrywac to,musza być swiadkowie,jak ją bije,niech się drze,zeby sąsiedzi słyszeli,jak ma siniaki niech komuś to pokazuje albo idzie na obdukcje,i jeich na Boga odejdzie,wczesniej do centrum kryzysowego,tam ją usiadomią jak postępowac,jak taki kat "działa" jak działa jaego psychika i ona musi wiedziec i byc pewna ze odchodzi na zawsze,tacy sie nie zmienaiją tylko zmieniają metody na doskonalsze..niech o tym pamięta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xeeniiaaa
Ja jej nie pocieszam. Mowie ze ma walczyc i uciekac. Odbylam jakies tam szkolenia z mechanizmow przemocy w rodzinie, wiec wiem, ze bedzie coraz gorzej. Kiedy ona sie wiazala z nim juz bylo zle i juz wtedy jej mowilam, ze ten facet ma porblemy z glowa, z emocjami. Ale wiecie jak to jest... nie slucha sie innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Policja uwierzy jej , najlepiej jakby nagrala nawet na komórke te groxby kiedyś i ma policja czarno na bialym co on wygaduje i jakie groźby wypowiada. Przedewszystkim musi to koniecznie powiedzieć rodzicom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xeeniiaaa
No wlasnie dlatego juz wczesniej pisalam o tym, ze warto by to nagrac. Ja jednak obaiwam sie, ze ona nie pojdzie. Ze jest tak zastraszona, tak uwierzyla w te jego rzekome wplywy, kontakty itd ze nie pojdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To niech idzie do pierwszego prawnika jaki jest w mieście i poradzi się jego co ma robić, on nawet jej moze pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koniecznie musi rodzicom
to powiedziec,zaden rodzic nie chce by jego dziecko było katowane,i na to nie pozwoli,tak na prawde,taki kat jest "maluczkim" wobec siły jaką ona posiada tylko o tym nie wie,musza być dowody,to ze ona powie o tym to wielkie gie,policja nie wtrąca sie w takie sprawy, bedzie miała dowody,niech załozy sprawe rozwodowa,z orzeczeniem o winie,wywali go z mieszkania,jak bedzie chodziła do centrum kryzysowego to ją uswiadomią,on nie bedzie mógł nawet podejc do niej,bo go zapuszkują,a jak tak się boi,to niech wyjedzie za granice,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xeeniiaaa
Ona nie jest jego zona. Juz pisalam 2 razy o tym. tez jej polecilam kontakt do prawnika, ktory jej moze poradzic jak sie zachowywac w takich syt, jak dzalac itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xeeniiaaa
Wywalic z mieszkania go nie moze, bo mieszkanie jest jego. Ale ona ma swoje mieszkanie. I raz jeszcze napisze, ze nie sa malzenstwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale nawet chlopak z którym mieszka pod jednym dachem jest tak samo traktowany jak mąż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koniecznie musi rodzicom
bo oni mają wpływy i kontakty,sam się o tym przekonałam,ale ja tez miałam,i sie dowiedziałam ze własnie urzędnik panstwowoy kata poinformowal co kto na niego doniosł,poradziłam sobie z tym,ale kiedyś to ja spotkam się z tym panem,i mu powiem kilka słow,jak się mylił co do swojego znjomego... moja znajoma nawet w szpitalu wylądowala,pewnie po pobiciu,ale walił w brzuch,wie gdzie zapytałam ją czy następnym razem spotkamy się na cmetarzu skoro tak go kocha ze jest w stanie poswiecic swoej zycie,ja juz ttak do niej mówie,ironicznie i złosliwie,konice z pobłazaniem,bo to nie prowadzi donikąd odwiedzaj ją,jak mozesz,wpadaj do jej mieszkania,nawet z zaskoczenia,to kata wyprowadza z rytmu,muis wiedziec ze ona ma oparcie w kimś,bedzie czuł lekkie zagrozenie,ale muszisz udawac ze nic nie wiesz o biciu i przemocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiec skoro jest tak
prosta sytaucja,to Ty daj sobie spokój,ona moze odejsc w kazdej chwili,tylko albo tak go kocha albo łaczy ich taka chemia i sex,ze jest uzalezniona,niekóre pary tak mają,ze najpierw się kłocą a potem lądują w łózku,a Ciebie sobie upatrzyła na powiernice,to Cię zniszczy taka pomoc,to strasznie wypala ok,spadam,🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xeeniiaaa
Ja nie znam tego nowego adresu, Nie bylam tam nigdy. I ona raczej nie oczekuje bym tam byla. Poza tym nawet nie mialabym kiedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xeeniiaaa
Ten koles to nie chlopak, a facet. Ma 38lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To na jedno wychodzi chłopak czy dorosły facet , każdy jest traktowany w ten sam sposób. Powiedz jej że niech to zgłosi policji albo niech idzie do prawnika on napewno jej pomoże i powie co dalej robić i uciekać daleko od niego, chyba że lubi być traktowana w ten sposób przez drugą osobę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo jest już uzależniona od niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xeeniiaaa
To jej poradzilam. Ale co z tym zrobi...? sama mowi, ze zrobil jej jakies pranie mozgu i ze w dziwny sposob czuje sie wlasnie uzalezniona od niego. (finansowo jest niezalezna).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
M0oze po pewnym czasie otrząśnie się z tego letargu i da sobie pomóc , ona sama musi to zrozumieć . Chyba że Ty byś była tego swiadkiej jak on ją traktujr to moglabyś sama to zgłosić organom scigania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xeeniiaaa
Jesli sa jacys swiadkowie to ich wspolni znajomi i sasiedzi. ja go nie znam jak mowilam. Tylko z opowiesci. Zawsze mowilam o nim krytycznie i chyba dlatego ona nie dopuscila do naszego poznania sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ma śasiadów którzy slyszeli te groźby pod ej adresem i rodziny moga byc swiadkami , przyjaciele również . Ja mialam sąsiadke ktora byla ale fizycznie maltretowana i jej mąż dostał odsiadkę za znecanie się nad nią, bo miala obdukcje lekarskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×