Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość trish80

Jak sobie radzicie z obowiązkami zawodowymi i domowymi?

Polecane posty

Gość trish80

Bo ja coraz gorzej. Mimo,że mam dopiero 32 lata, nie mamy jeszcze dzieci, to już dopada mnie frustracja. Codziennie wyjeżdżam do pracy o 8.00 w domu jestem o 18.30.Dzień w dzień. Obiady jem w pracy. Mąż gotuje obie sam. Sprzątanie (na szczęście mieszkania) zostaje mi. Niestety mam taką pracę,że minimum 2 godziny dziennie, czasem 3 siedzę nad papierami.Do tego mamy w mieszkaniu piec( bardzo specyficzny blok), więc w sezonie trzeba palić. Spać chodzę najczęściej o północy, czasem później. Dopada mnie frustracja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Normalnie :) Pralka pierze, gotuje na 2 dni, a facet gotuje sobie na 2 dni, a jak mieszkamy razem to sie wymieniamy, sprzatanie 1x w tygodniu a jak mieszkamy razem to naprzemian albo on kuchnie i korytarz, ja lazienke + kazdy sprzata po sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 33 lata 2 dzieci, dom
z ogrodem i prowadzimy z mężem firmę. Nie narzekam na brak czasu, po prostu jestem ość szybka w działaniu osobą, no i też nie przejmuję sie zbytnio pierdołami, np. jak zostają naczynia nie pozmywane na 2 dzień. Robię coś takiego jak generalne porządki, powiedzmy 4x w roku, a tak to dość luźno podchodzę do tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trish80
Mnie dobija to,że robotę przynoszę do domu i jak przy przyjściu zaczynam sprzątać do do papierów siadam o 22 i tak mi schodzą.Zero życia towarzyskiego. Weekendy często dziwne obowiązkowe szkolenia z pracy.Może to depresja jesienna:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trish80
Kurczę, muszę wziąść się w garść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drefrf
to gdzie ty pracujesz? jestes korporacyjnym szczurem? marnujesz najlepsze lata zycia. praca to nie wszystko. moglabys miec juz 2 dzieci, znajomych , wypady do kina, z mezem itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem to chyba po raz setny:) organizacja i jeszcze raz organizacja :) jeśli człowiek się zorganizuje to zrobi wszystko a i jeszcze ma czas dla Siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trish80
Jestem czymś w rodzaju korporacyjnego szczura.Tak się czuję. A pracuję, nikt nie uwierzy,że mam tyle pracy, w prywatnej szkole...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trish80
A może jeszcze ktoś się wypowie? Moja przyjaciółka mówi,że problem jest we mnie, bo jestem perfekcjonistką do bólu i pracoholiczką, stąd rodzą się frustracje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×