Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość seba@82

Dostałem kosza ale po kilku miesiącach zmieniła zdanie

Polecane posty

Gość maszkaradna^^
Wiesz co, niestety ale muszę się w 100% zgodzić z RaZR , że zainteresowana kobieta nigdy nie powie do Ciebie w ten sposób. Sama wielokrotnie spotykałam się z różnymi facetami... czasami zdarzało się, że kręciłam z kilkoma na raz.. (byłam wolna i średnio mnie to interesowało, że ktoś przez to cierpi) i co racja, to racja, gdy ktoś mi się na prawdę podobał, nigdy nie mówiłam w ten sposób, że może nie teraz, że może do siebie nie pasujemy etc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dostałem kiedyś kosza od szczupłej, szalonej blondynki. Nie zaiskrzyło między nami. Uznała, że powinienem poszukać sobie spokojniejszej dziewczyny. Później dowiedziałem się że dostałem kosza gdyż gdy do niej przychodziłem to tylko gadałem, a ona oczekiwała, że odważę się w końcu na pocałunki i pieszczoty. Zerwałem więc z nią kontakty. Odezwała się po kilku miesiącach. Spotykaliśmy się ponownie, ale tylko po koleżeńsku. Gdy byliśmy na spacerze ona się do mnie przytulała. Szukała pocałunku. Ja jednak byłem wycofany gdyż byłem urażony wcześniejszym odrzuceniem. Nie reagowałem na jej zachęcające do pocałunku zachowanie. Kilka miesięcy później poznałem spokojną dziewczynę, która została moją żoną. Blondynka też w tym czasie poznała swojego męża. Moim zdaniem to przeznaczenie pokierowało moimi myślami i decyzjami. Gdybym ja wtedy pocałował blondynkę zostali byśmy parą i w związku z tym nie poznałbym kilka miesięcy później mojej żony. A nie wiadomo jak moje życie potoczyłob y się gdybym związał się z blondynką. Ona rozwiodła się już z mężem, a ja nadal jestem szczęśliwy z moją żoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbyś był taki szczęśliwy z zonką nie sprawdzalbys z ciekawością psychopaty co u blondynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gość 19.33. Z tą blondynką nie zerwałem całkowicie kontaktów. Utrzymujemy kontakt koleżeński. Wiem na bieżąco o tym co się u niej dzieje gdyż ona osobiście mi o tym pisze w mailach- preferujemy kontakt mailowy. Czasami choć rzadziej rozmawiamy też przez telefon. Jej mąż okazał się skończonym palantem. Powiedziała mi ona o tym osobiście. Zapewniam, że nie jestem psychopatą śledzącym losy moich niedoszłych, potencjalnych partnerek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×