o co mu chodzi???

Siedzę i się zastanawiam. Spotykam się z pewnym chłopakiem od miesiaca. Wcześniej pisaliśmy ze sobą również przez miesiąc na pewnym portalu randkowym. Ja już naprawdę nie wiem w jaką stronę kieruje się ta znajomość. Nie spotykamy się często- przeważnie tylko w sobotę i niedzielę na 2-3 godziny. Dla mnie to trochę mało jeśli chodzi o ewentualny związek, ale między nami żadne deklaracje jeszcze nie padły. Mało tego,nie było żadnych rozmów na temat uczuć, związków, bycia razem. Przez miesiąc jedyne co zdarzyło się między nami to ...cmoknięcie w policzek na pożegnanie. Żadnego chodzenia za rękę, , przytualania,pocałunku , nic. Jednak widzę zależy mu na podtrzymaniu znajomosci, bo piszemy codziennie i często to on pisze pierwszy.Ale Ja rozumiem, że może nie ma co się spieszyc, no ale kurdę ja nie wiem czy on chce tylko przyjaźni czy co, skoro w kwestii tej znajomości nic nie rusza się do przodu? Mam ochotę sobie odpuścic, bo takie to nie wiadomo co. I jeszcze spotykamy się tak rzadko.