pomarańczowo różowy śluz...

przepraszam że zaśmiecam forum dziwnym pytaniem.. ale: staram się z mężem o dzidzię.. ale dziś się pokłóciliśmy i strasznie się zdenerwowałam.. po jakimś czasie zakuło mnie w lewym dole brzucha. jak poszłam do toalety to zauważyłam pomarańczowo- różowy śluz na majtkach, dość dużo. ja nigdy nie miałam czegoś takiego, ani nie mam żadnej grzybicy i innych chorób narządów płciowych.. miała któraś z was coś takiego? co to może być?

malinowo-pomarańczowy sorbet, idiotko

i lepiej sobnie zakręćten kurek albo podstaw szklanki zanim cały wycieknie

próbowałam zeskrobać z papieru łyżeczką

boże co za podszyw marny.. człowieku idź sprawdź czy cię w kiblu nie ma.. spłucz się i nie denerwuj innych

widzę że debilizm kafeteryjny nie śpi rada dla autorki: nie pisz od razu że na wstępie że Twój post będzie śmieciem to psychologicznie źle wpływa