Były facet - jak go odzyskać gdy jest z nową

co wy tacy agresywni?!?!?? nie wiedziałam że to forum do żartów, myślałam że miożecie tu normalnie pomóc.... Nie chcę nikomu życia niszczyć tylko mi na nim zależy i chciałabym mieć z nim kontakt, spotykać się, a ta jego panna mu chyba nie pozwala. i co? i kto jest nie fair?

A rzeczywiście mój temat. No i co z tego? Jak nie potrafiliście wtedy i pomóc to otwieram drugi. I będą otwierała nawet milionowy do póki mi nie pomożecie., bo ja bidna załamana jestem!

kaszpirowska26622 O matko, czyli to kolejny spamiarz, pragnący zwrócić na siebie uwagę? Olejmy ją w cholerę!

Ale ta baba marudna! Nie dziwię się, że ją facet zostawił dla dzieciatej. Już lepsza dzieciata niż taka marudna zrzęda!

A ja będę miła do autorki... kierunek psychiatra i psycholog!

Dokładnie! Szukanie pomocy na forum pełnym anonimowych żartownisiów to nie jeste najlepsza pychoterapia :) :) :)

jejku, no ale chciałam opinii postronnych... nie sądziłam że takie wredne będą...

nie sa wredne, tylko nie takich oczekiwalas. Myslalas pewnie, ze tak jak ty i my bedziemy jechaly na ta kobiete z dzieckiem. A tu taki psikus

Sluchaj dziewczyna! A ladna ty chociaz jestes? Bo ja jestem muzin, mam duzy potencjal. Jestem w ogole fajny i wyluzowany. Jak chcesz to mozemy sie umowic na date. Daj tu swoje foto to ocenie co jestes warta i sie odezwe.

nie mam ochoty na innego faceta. naprawdę ciężko mi przyszło napisanie tu... liczyłam na jakieś opinie, porady. może głupio. nigdy wcześniej nie pisałam na forum, ale nie wiem z kim mam o tym pogadać. co poradzę że wciąż coś do niego czuję. byłam na kilkuu randkach, byłego nie widziałam już dobre kilka lat. liczyłam że się spotkamy i zaiskrzy. i wierzcie mi... nie czuję sie komfortowo grając nie fair wobec jego nowej...

nawet nie zdajecie sobie sprawy jak mnie zabolało gdy przez telefon mi powiedział ż ejest z dziewczyną i to z dzieckiem... czyli coś poważnego, a ze mną ... ehh byliśmy spory okres czasu razem i... wszystko na jego warunkach... ale zachowałam klasę i gratulowałam mu. mówiłam że to super, świetnie itp.. ale aż mnie skręcało... naprawdę mi na nim zależy

@autorko tematu: ja Ciebie dziewczyno bardzo prosze, zejdz w koncu na ziemie. Denerwujesz sie i frustrujesz bo nie odpisujemy na Twojego posta w sposob w jaki Ty bys chciala. Czytalam Twoj drugi temat i mam pttanie: czy Ty nie widzisz tego, ze Twoj byly uklada sobie zycie z kims innym? Czy Ty nie uwazasz, ze gdyby Twoj byly chcial utrzymywac z Toba kontakt to stanal by na rzesach, aby nadal byc z Toba w kontakcie? Wbij sobie do swojej lepetynki, ze widocznie nie chce miec z Toba kontaktu! A to, ze jego nowa dziewczyna ma dziecko, to co? Oznacza to, ze jest jakas tredowata, czy co? Bo nie rozumiem. Wez sie za swoje zycie i zacznij je rowniez sobie ukladac. Tak jak robi to Twoj byly.

tak, ja sobie układam zycie. pracuję, skończyłam studia, mam znajomych, ale ... do tej pory miałam z nim chociaż sporadyczny kontakt, a ona jest o mnie zazdrosna jak cholera chyba i pewnie go blokuje. czy to naprawdę takie straszne że chcę go mieć w swoim życiu chociaż jako kumpla???

daruj sobie. koleś wydaje się w porządku skoro nie spalił mostu i kurtuazyjnie wysyła Ci mail sms czy co tam innego by spytać co u Ciebie... nie wystarczająco daje Ci do myślenia że Cię grzecznie zbył i nie chce krzywdzić swojej dziewczyny /stresować spotkaniami z byłą, która ... o czym on pewnie też wie... czegoś od niego chce???? to ty sprawiłaś że on Ciebie nawert nie chce jako koleżanki. bo gdyby Ci na nim zależało to NAPERAWDĘ życzyłabyś mu szczęścia

jak go odzyskać??? zamknij oczy i sobie to wyobraz. a w ogóle to naprawdę pięknie o tobie świadczy spoisób w jaki wypowiadasz się o decyzji swojego eksa w sprawie zwiąkzu. tamta nowa ma dziecko. no i co? i widać ma też coś więcej, skoro "zatwardziały kawalerzysta" z nią jest... coś czego po prostu ty nie miałaś/mu nie dałaś... sądząc po twoich wypowiedziach... jest to głownie szczerość i uczciwość której tobie brak

Wiele jest możliwości, dzięki którym możesz zmienić to co do niego czujesz.. może po prostu sobie wmawiasz tę miłość bo on znalazł nową którą traktuje poważnie? P.s.: naprawdę nie masz co robić tylko dowiadywać się jak ona wygląda, szukać wspólnych znajomych itp???

wypisując to na forum? nie boisz się że on tu wejdzie, lub ona, lub ktoś i pewne rzeczy skojarzy???

Autorko, moim zdaniem jakos nie za bardzo ukladasz to swoje zycie, skoro nadal zyjesz przeszloscia. Wez sie w koncu w garsc i przestan w koncu naiwnie sie ludzic, ze moze Twoj byly wroci kiedys do Ciebie. Najlepsze jest krotkie ciecie. I Ty zacznij biegac na randki, bo jak nadal bedziesz siedziala na kafe i wylewala swoje zale, to tylko siebie bedziesz jeszcze bardziej pograzala. I na co Ci to?

To jest taki straszny BIG LOVE! Ja go tak kocham, że spać w nocy normalnie nie mogę, śnię o nim, cały czas o nim myślę, nie mogę jeść. Nawet jak sram to myślę, że dno klozetu to twarz tej dzieciatej. Ogólnie też odprawiam mroczne rytuały Voodoo, żeby on do mnie wrócił. Chyba już trochę zbzikowałam na jego punkcie. Pomóżcie!

bardzo śmieszne podszywanie się... nie mam jakiejś chorej obsesji... po prostu uważam że pasowaliśmy do siebie...

dziewczynol... odpowiedziałaś sobie i wszystkim że kontakt z eks jest Ci potrzebny tylko po to by zniszczyć mu związek i namieszać... na zasadzie.. jak tobie się nie udało to jej też nie może. p.s.: co z ciebie za wywłoka że chcesz zniszczyć życie pannie z dzieckiem?

Bo jak ja nie mogę tańczyć na jego ognistej maczudze to nikt nie będzie! Zrozumiano?

Heh, mój były kiedyś zrobił tak samo... zerwał kontakt... i bogu mu za to dzięki, bo tak jak ty liczyłam że "a może" a jednak, "coś kiedyś jakoś" Błagałam o wyjaśnienia, o to by przynajmniej odebrał telefon a on NIC, zero reakcji... Do tej pory nie mogę zrozumieć jak można kogoś potraktować w taki sposób, nie odważyć się prosto w twarz powiedzieć... ale koniec końców zrobiło mi to dobrze. dotarło do mnie że kocham wspomnienie, a teraz jestem szczęśliwą mężatką.

A może to dziecko jest jego ? Mały skok w bok . mówisz że masz więcej klasy i to ty do niego pasujesz widocznie nie skoro jesteś sama. Szczerze po twoich wypowiedziach nie lubie cie i stoje murem za nim i jego partnerką. I dobrze że cie spławił bo jakaś namolna jesteś. mojego m była też daje co jakiś czas znać próbuje jakiś głupich sztuczek ale mój sie nie daje i nie musze nic robić . Nie kiwam nawet palcem .

Uważam, że jestem od niej lepsza, bo jeżdzę 3 litrową BMW 3-ką, a ona nędznym Renault Clio! Po co mu taka dziadów? I do tego z dzieckiem?

z tego co tak widać po wypowiedziach załamanej d. jak dupa... ;)... ta nowa też nie musi nic robić... Ggjljwj-> 100 procent poparcia!

Ale ty sama sobie przeczysz najpierw że chcesz go odzyskać potem że chcesz utrzymywać kontakt z nim jako kumple . Ogarnij sie bo żal :o

z tego co tak widać po wypowiedziach załamanej d. jak dupa... ;)... ta nowa też nie musi nic robić... Ggjljwj-> 100 procent poparcia!

Poza tym ja mam iPhone 4S, a ona tylko nędznę Samsung Galaxy S III! I kto tu jest lepszy?

Ale ty sama sobie przeczysz najpierw że chcesz go odzyskać potem że chcesz utrzymywać kontakt z nim jako kumple . Ogarnij sie bo żal :o