radzę kobietom -lepiej nie mieć dzieci , jesli któraś nie ma to

niech nie marnuje sobie życia bo nie warto umęczysz się , skrócisz sobie życie, obniżysz jego standard i nic za to nie ulegajcie temu wyniszczalnemu pragnieniu na tle hormonalnym zniweczcie w sobie tą potrzebę a będziecie szczęsliwe

No właśnie, bo później się rodzą kibice FC Barcelony.

A ja Ci radzę udaj sie na leczenie.

Zgadzam się z tym obniżonym standardem. Z punktu widzenia faceta działa to podwójnie, dlatego nigdy nie wezmę na matkę moich dzieci laski co wyciąga poniżej 3000 na rękę (lokalizacja Wa-wa, więc i tak bez szału ). Jebać od rana do wieczora, żeby spłać kredyt, utrzymywać żonę i dzieci a na koniec usłyszeć, że nie jesteś w stanie zapewnić odpowiednio wysokiego standardu życia jej wysokości... dzięki - postoje.

nie mogłaś mi o tym wcześniej powiedzieć? Co teraz pocznę? :D

Kurde, ja też już mam, ale jedno. No to klops :P

taki ktoś haruje na kredyt ,urabia sie , oszczędza , bo mieszkanie kupił a dzieciaki podrosną i chciałyby żebyś kipnął prędzej w kalendarz bo mieszkanie będą mieć albo sprzedadzą i się gotóweczką pachnącą obłowią a ty haruj w imię szczęścia dzieci i wmawiaj sobie

gierata Nas w domu była trójka, rodzice postawili wielką chatę, abyśmy się wszyscy nawet po rozmnożeniu zmieścili. Efekt taki, że rodzice zostali w tym domu sami, cała nasza trójka inny kurs wybrała, mamy swoje "domy" z pracy własnych rąk. Dom rodzinny został sprzedany za grosze, nikomu nie było po drodze zamieszkać w nim.