Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tak mysle............

chce wniesc o separacje..moja historia..pomozcie..doradzcie...:(

Polecane posty

Gość tak mysle............

po slubie jestesmy niecale 2 lata...mamy 1.5 rocznego synka....jednka od ponad pol roku maz sie strasznie zmienil...stal sie agresywny,niejednokrotnie w awanturach okropnie mnie pobil...i wyzywal..w szale szntazowal ze sie zabije..kiedys pocial sobie reke na moich i dziecka oczach.nie pomagal przy malym..jak z laski go wykapal i zabral na spacer to bylo wszystko z jego strony...:/przestal okazywac mi czulosc..seks byl tylko jak jemu sie zachcialo..raz na tydz do 2 tygodni...:/ponad 8 miesiecy temu zdradzil mnie emocjonalnie..spotykal sie z pewna dziewczyna wyznawal jej milosc...:/bylam zaslepiona miloscia..badz tez faktem ze mamy dziecko..i bede to znosila dla jego dobra...po jego ostatnim wyczynie..kiedy to jego matka mi nawymyslala a on zamiast sie za mna wstawic nie zrobil nic..tylko po ppowrocie do domu zrobil dzika awanture i bil jak oszalaly..cos we mnie peklo..:(uwazam ze jak kazdy czlowiek jestem osoba wartosicowa i nie moge sobei pozwolic na takie traktowanie mnie... chce wniesc o separacje..zeby albo sie opamietal..albo skonczy sie to rozwodem...nie wiem tylko jak to wyglada z punktu prawnego..czy moga byc problemy ze wzgledu na dziecko..jak taka sytuacja wogole wyglada..czy ciagnie za soba jakies onsekwnecje prawne... Prosze doradzcie..co powinnam zrobic..czy to dobry pomysl bo sama nie mam juz sil..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty nie chcesz narazie rozwodu tylko masz nadzieje ze sie przestraszy...a to błąd... rozwiedz sie dla samej siebie..wypisz jeszcze raz o wszystko co on ci zrobil i pomysl po jaka cholere chcesz byc z kims takim? myslisz ze on sie zmieni? na 99% nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mysle............
dawniej przepraszal..tzn nigdy nie poweidzial PREZPRASZAm..ale kupowal jakies tam drobnostki itp...ostatnim czasem dostawalm cos na przeprosiny(np lancuszki itp) ale podzcas nastepnej awantury niszczyl to na moich oczach..:(zal mi tylko synka..bo on jest bardzo za tata...moze to dlatego ze jeszcze niewiele rozumie..i bardzo go kocha..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mysle............
21...nie chce tylko zebyscie krytykowali...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wie, ty byś wolała zebysmy cie pogłaskali po głowce i powiedzieli ze napewno on sie zmieni:) dziewczyno on sie nie zmieni. On cie bije. To juz jest powód zeby go wypierdolic za przeproszeniem z wlasnego zycia. Jezeli sie tnie to swiadczy o tym ze ma cos nie tak z psychiką. Jesteś z nim szczęsliwa? Nie? To po cholere jestes z nim? Boisz sie samotnosci? Nie bedziesz sama cale zycie. ON SIE NIE ZMIENI!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mysle............
nowlasnie pomalu zaczyna do mnie docierac ze sie nie zmieni..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To zależy ...
Jeżeli w rodzinie występuje przemoc i do tego dzieje się to na oczach dziecka, to nie widzę żadnego problemu z uzyskaniem rozwodu. Wydaje mi się, że powinnaś zgłosić ten fakt do odpowiednich instytucji np. centrum pomocy rodzinie, czy do innych organizacji przeciwdziałającej przemocy w rodzinie, aby oszczędzić dziecku i tobie takiego horroru w biały dzień, we własnym domu i jak najszybciej doprowadzili do seperacji, dla dobra dziecka, no i twojego też. Wątpię, aby taki człowiek mógł się zmienić na lepsze, sytuacja go przerosła, nie dojrzał do roli ojca i męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mysle............
ja sie tak bardzo stralam...doslownie stawalam na rzesach zeby pogodzic prowadzenie domu..klase maturalna..opieke nad dzieckiem...zakupy...placenie rachunkow....wszystko bylo na mojej glowie...bylam wierna jak pies....i co mi za to przyszlo..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To zależy ...
Wygląda na to, że on coś "bierze", albo jest niezrównoważony. Normalny człowiek takich rzeczy nie robi nawet obcemu, a co dopiero ...... własnej żonie i dziecku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To zależy ...
Największym błędem żon jest branie wszystkich domowych obowiązków na siebie, przez co mężowie nie znają trudów prowadzenia domu i nie kojarzą tego z jakimkolwiek problemem, bo myślą, że samo się robi, a wtedy ich wyobraźnia z NUDÓW zaczyna bujać .... w obłokach. Na efekty w takim przypadku nie trzeba długo czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mysle............
czuje sie poprostu fatalnie z tym wszystim...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22:03 [zgłoś do usunięcia] tak mysle............ nowlasnie pomalu zaczyna do mnie docierac ze sie nie zmieni.. i bardzo dobrze, ze do ciebie to dociera. I nikt tutaj nie chce cie tylko krytykować. Naprawde chcemy zeby ci sie oczy otworzyły. Idz jak najszybciej do prawnika.:):):) bedzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vfgdedr
boshe ty jestes taka glupia czy jak? pytasz sie forumowiczow co zrobisz? jak chcesz byc szmacona do konca zycia to siedz z nim dalej i wypisuj na forum jakiego to masz męża gnojka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mysle......
witam dziewczyny...nadal bije sie z myslami,co do tego jaka decyzje podjac..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mysle......
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mysle......
ktos sie wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaaaaaa27777777
On Cię bije, a Ty się dalej zastanawiasz? Nie bądź głupią gąską!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mysle......
chodzi mi o synka..jemu krzywdy nie robi...czasme nawet jak ja sie zezloszcze to mi zwraca uwage..a synek go kocha...jednak jak juz pisalam na poczatku we mnie chyba cos peklo...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×