zostawił po 5 latach

Dzis rzucił mnie facet po 5 latach, ponieważ stwierdził, że czuje chyba nadal kocha byłą... a spotkali się przypadkiem 2 tyg temu, w restauracji... to chyba jakis koszmar lub zły sen... prosiłam, żeby się zastanowił, a On, że nie chce mnie zranić decydując się na ślub, rzuciłam w nim pierścionkiem i wyszłam z domu

wszystko przez to, że nie godziłam się na porządny seks analny i obciąg z połykiem i odessaniem do czysta :(

mnie też zostawił po 5,5 roku. ale skoro mu nie zależy, nie będę się prosić. zasługuję na kogoś lepszego. zasługuję na szczęście.

to podszyw. ja rowniez nie bede sie blaznic, jego decyzja, ciekawe czy zateskni, a druga sprawa to przeciez jego byla ma narzeczonego, to co on wyprawia... nie kumam go. Heh moze bedzie o nia walczyl??? dobre sobie

i co nie odzywal sie do Ciebie? nie proboal sie kontaktowac? ile czsu minelo od rozstania?

5 lat to długo. Mieliście plany, marzenia, nadzieje. Mieliście dużo wspólnych spraw, wspomnień. To zawsze boli. Jak już ból się zmniejszy, proszę zastanów się co nie zagrało? Czemu wam nie wyszło? Co zrobić żeby znowu tak się nie rozczarować? Może po czasie - on powie Ci coś więcej. Może zrozumiesz lepiej "Dlaczego tak się stało". Mam nadzieję, że ta (gorzka) lekcja pozwoli Ci zbudować swoje życie lepiej, inaczej i stworzyć związek na dłużej niż 5 lat. Proszę, nie poddawaj się !