Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość skarbiczek

Mój były - proszę o Wasze opinie.

Polecane posty

Gość skarbiczek

Witam, Chciałabym zasięgnąć opinii na temat zachowania mojego byłego chłopaka, ponieważ nie wiem, czy z nim było coś nie tak, czy ze mną... Działał według "swoich zasad" (chociaż nie wiem, czy można to nazwać zasadami ). Jak Wy to oceniacie, bo nie wiem, co mam na ten temat myśleć. Oto jego "zasady" (a raczej zakazy wg mnie): - żadnych koleżanek i kolegów, - zakaz malowania paznokci lakierami rzucającymi się w oczy (szczególnie paznokci u stóp), - paznokcie dłuższe niż 3mm były powodem kłótni, - obcasy wyższe niż 3cm wywoływały u niego furię, - wypicie jednego piwa na imprezie u znajomych to zbrodnia, - nienatychmiastowe odbieranie telefonu to zbrodnia, - tłumaczenie się z każdego, najdrobniejszego wyjścia, np. wyniesienie śmieci, - zakaz posiadania konta na Facebook'u lub NK, - włamał mi się na konto na Facebook'u i przeczytał wszystkie prywatne wiadomości, - sprawdzał wiadomości w moim telefonie, - wieczne podejrzewał o zdradę, mimo że spędzałam z nim czas od rana do późnego wieczora, - telefonowanie do moich znajomych i wypytywanie o moją przeszłość sprzed kilku lat, - ubliżanie moim koleżankom, nazywanie ich "córami Koryntu" i "ladacznicami", - używanie takich wyrazów jak: "cholera" były powodem do zerwania, a sam używał przekleństw w towarzystwie swoich znajomych, - strój kąpielowy bez ramiączek uważał za wyuzdany i karygodny, - całkowity zakaz noszenia ubrań i dodatków w kolorze fioletowym, - wspólne wyjścia do znajomych raczej niemożliwe, - zakaz noszenia okularów przeciwsłonecznych, - zakaz przypadkowego dotykania jego zegarka, czy okularów (wyzwalało to w nim ogromną złość), - nietolerowanie muzyki innej niż jego ulubiona, - zakaz picia kawy i jedzenia przeze mnie potraw, których on nie lubił, - wymyślanie historyjek, które nie miały nigdy miejsca, a w które święcie wierzył (np. wmawianie, że gdzieś byłam, z kimś się widziałam bez jego zgody), - wieczne podejrzenia, że go oszukuję (nigdy tego nie zrobiłam). Czy taki związek ma szanse na przetrwanie, jeżeli bym tego przestrzegała? Czy są to zdrowe zasady, bo może ja czegoś nie wiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarbiczek
Jeszcze zapomniałam dodać, że obcasy nie mogły głośno stukać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie powinnam sie lenić
i ty sie pytasz czy to mogły być zdrowe zasady? dziewczyno nie słyszałam o bardziej chorym związku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaja ci powiem to
koniował na bezrobociu:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alfajed
o wow!! chlopak ma zasady!! jakbys sie stosowala w 100% to mogloby cos z tego wyjsc nawet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarbiczek
W wakacje dostałam od rodziców pieniądze (byłam z rodzicami na wakacjach kilka dni, bez niego) i kupiłam sobie kilka ciuchów, itp. to stwierdził, że to nie mogą być rzeczy kupione za uczciwie zarobione pieniądze i oskarżył mnie, że zajmowałam się prostytucją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarbiczek
W wakacje dostałam od rodziców pieniądze (byłam z rodzicami na wakacjach kilka dni, bez niego) i kupiłam sobie kilka ciuchów, itp. to stwierdził, że to nie mogą być rzeczy kupione za uczciwie zarobione pieniądze i oskarżył mnie, że zajmowałam się prostytucją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochanka Franka
Z jakiego islamskiego kraju pochodzi? Albo z jakiego psychiatryka go wywleklas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×