Kochanie- bardzo tęsknię- sms męża do mojej koleżanki!!

mireczkowata jedna kobieta jak narazie co ja warto poczytac - BRAWO !

rozmowa... przecież to na nic, dajcie spokój, porozmawiać to mozna z dzieckiem i wtedy przyzna sie do psikusa ale nie z facetem który możliwe że ukrywa inną kobietę, dajcie spokój.. przeciez takie rozmowy do niczego nie prowadzą, jasne ze będzie wypierał sie, przysięgał,przyrzekał a w między czasie czekał aż wszystko ucichnie, zona mu przebaczy i znowu zacznie po cichu swoja przygodę... dziewczyny, nie bądźcie naiwne

Porozmawiać z własnym mezem, a nie węszyć, szukać, udowadniać. Nawet jeśli się mu udowodni zdrade to co dalej? Poza osobista satysfakcja, ze sie miało rację oczywiscie :) Nie przeczę- satysfakcja bezcenna ale co dalej? Rozwód?

TY NAWET PRZEKAZU MIRECZKOWATEJ NIE OGARNOŁES/AS :) a co da szpiegowanie , szukanie , weszenie itd. co ? chcesz sie w to bawic - bos głupia ! brak wyjasnien sensownych z strony partnera u mnie zaskutkował by albo wyprowadzeniem sie z domu , albo wyprowadzeniem partnera , zalezy kto u kogo mieszka . jakies zabawy w podchody mnie bynajmniej i kazdego zdrowego na umysle nie interesują

matacz...za to on był zdrowy na umyśle zdradzając żonę , a co za tym idzie liczac sie ze wszystkimi konsekwencjami, skoro taki jest szczery to po co coś dalej ukrywa i kłamie, i myślisz że gdy ona szczerze usiądzie i porozmawia to on raptem stanie sie taki szlachetny i jej wszystko powie... przeczysz sam sobie idioto!!

idiote masz w lustrze , to po pierwsze , a jak juz napisałas co napisałaś znaczy ze w ogole nie ogarniasz tego co tutaj pisze ja i mireczkowata jeszcze mu zdrady nikt nie udowodnił ... to na koniec

a skoro autorka jet przekonana o zdradzie , albo budzi sie wizja jej w jej głowie i jest tego pewna to po co dalej szukać , czas sie pakować !!!

hehe, jesteś taki pusty i tępy..spadam stąd, za niski poziom rozmowy z tobą, nara

od i doznała szoku i nic napisac nie umie , tak to jest jak sie ma umysł wróbla ...

no moment, ale przecież nie udowodniono mu ponad wszelka wątpkiwośc, ze zdradził. Tak, ja akurat jestem za szczerą rozmową- zapytać dlaczego nawet do kibla chodzi z komórką, zapytać, czy mu nie przeszkadza fakt, ze własna zona mu nie ufa. W końcu coś ich łaczy/łączyło. Węszenie i szperanie w prywatnych rzeczach, dla mnie, byłoby poniżające i już.

mireczkowata i jej "wszystko załatwiające rozmowy" pawia można puścić :o Nie rozumiesz, kretynko, że facet, który zdradza "szczerze" się wszystkiego wyprze i na chuj ci taka rozmowa... Autorko udaj, ze cię przekonał o swojej niewinności i zbierał dowody, bo to się tak nie skończy jeśli jest coś na rzeczty

swoją drogą facet mireczkowatej to niezła pizda musi być

ja już swoją radę dałam, a autorka moze sobie zrobić z tym, co chce. Niech węszy, patrzy podejrzliwie, niech nawet zadzwoni do tamtej znajomej. Tylko po co?