Kochanie- bardzo tęsknię- sms męża do mojej koleżanki!!

Ja kompromisu juz szukam 12 lat i dbam o nasz zwiazek. Organizuje romantyczne kolacje wyjazdy na weekend i miłe chwile razem. Możesz mnie osądzać jeśli chcesz ale nie znasz wszystkich faktów więc nie powinnaś wyciągać pochopnych wniosków.

podszywy - dzieki za urozmaicanie tematu

Jasne, przespisz sie z inna i to nie bedzie zdrada. Wyobraz sobie, ze z uplywem lat seks moj i meza jest coraz lepszy. Poznajemy wciaz nasze ciala, wprowadzamy nowe techniki-ale takie, ktore obu stronom pasuja. I mowimy o tym szczerze, nie ma obrazy, czy szukania spelnienia gdzie indziej. Nie kochasz zony.

No cóż, jaroooo jest przynajmniej szczery... faceci lubią tak się bawić. Żona super,jest w domu, a do mnie sms: mam nadzieję, że śpisz słodko, będę myślał o Tobie przez całą noc. Być może to nie jest zdrada, bo nie było nic fizycznego?

ja widze jedno wyjście z sytuacji tzn. to co zrobiłabym JA bo nie pozwole żadnej szmatławej dziwce robić z siebie idiotki kwasem jej po ryju już nikt jej nie tknie nawet kijem a gościa wypierdolić przez balkon na zbity pysk. Co prawda mozna za ten kwas trafić do pudła, ale w PL bardzo duże prawdopodobienstwo warunkowego umorzenia.

Nie wszyscy lubia sie tak bawic, wierz mi :)

najlepsza kolezanka meza kochanka .... wez bilingi uspokuj sie jak idzie do lazienki wez tel... sprawdz jego poczte nie wiem fb nk... zaprzyjaznij sie z nia bardziej i dorwij jej tel ... troszke badz suka. nie zalamuj sie

Dlatego ja uważam, ze dobranie się w sferze intymnej jest co najmniej tak samo ważne jak dopasowanie charakterów itp. I później nie trzeba sobie szukać tego typu urozmaiceń. jaroooo robisz straszne świństwo, ale ja byłabym daleka od całkowitego potępienia- nie wiem jak to jest u Ciebie- ale można się zdołować napotykając z drugiej strony opór. dla mnie to jest właśnie efekt niedopasowania temperamentów.

Zalezy, jakie nasz jaroooo ma fantazje-nie na wszystko zona musi sie zgodzic... I nawet tu o temperament nie chodzi. Dla mnie ne dopomyslenia jest w lozku, zebym robila cos, co mi przyjemnosci nie sprawia, bo maz chce i odwrotnie.

No zgoda, ale fajne jest takie wzajemne odkrywanie, właśnie zbijanie tej rutyny czymś nowym, urozmaicanie. a szukanie czegoś na boku, czy to zdrada czy flirt, czy cokolwiek innego jest zwykłym pójściem na łatwiznę- bo wiadomo, nowa osoba, nowe emocje. A trudniej jest starać się wykrzesać coś nowego z własnego związku, jedni próbują, inni niekoniecznie.

a jakbys prosto z mostu, z zaskoczenia, wprost zapytala: sluchaj od jak dawna zdradzasz mnie z.... (imie kolezanki) .zapytaj takim pewnym tonem jakbys dowiedziala sie calej prawdy od kogos.ciekawe co odpowie....z drugiej strony moze nic nie powiedziec i bedzie ostrozniejszy a Ty sie niczego nie dowiesz.sprobuj przechwycic jego telefon.wyslij go do sklepu,zanim wyjdzie schowaj telefon,wycisz glos i jak wyjdzie do zaloguj sie na stronce operatora sieci i sprawdz jego biling.do bilingu bedzie potrzebny jego telefon bo jakies haslo przychodzi na komorke.jak nie jest zalogowany na stronce to Ty go zaloguj jak juz bedziesz miala dostep do jego komorki.miej oczy szeroko otwarte,jesli czujesz ze cos jest nie tak to tak pewnie jest.

jesli znasz dobrze ta kolezanke,pozycz od niej komorke.powiedz ze nie masz nic na karcie a musisz odpisac pilnie komus i idz z tym telefonem siusiu. sprawdz smsy.od kochanka napewno nie kasuje,tylko po 1000 razy czyta przed snem.

Załamałam się strasznie...Wprawdzie to koleżanka nie bliska, właściwie znajoma a jednak....Jak zdobyć jego bilingi??

On nosi stale telefon przy sobie więc jak mam się zalogować na jego koncie, skoro przychodzi smsem z kodem, który trzeba wpisać.. Pytałam go wczoraj, ale on szedł w zaparte- że to był żart, teraz przyznaje, że głupi, że nie ma żadnego romansu Ale jak poprosiłam o komórką i bilingi zdenerwował sie i powiedział, ze nie będę go przesłuchiwała i szpiegowała, że każdy ma prawo do prywatności !! Teraz wiem, że coś kręci !!

Ma romans - stawiam flaszke, że ma. Zrobiłas bład wyznajac mu to teraz. Nawet jak mu powiesz, ze kolezanka sie przyznala, to moze byc wtopa. Zapewne juz jej powiedzial, ze ma sie wypierac bo cos wyweszylas. Juz napewno sa dogadani w tej kwestii. Warto byloby sie zastanowic, co bylo przyczyna, ze skoczyl w bok ? Moze zbyt malo czulosci mial od ciebie, moze Wasze pozycie seksualne stalo sie ubogie. No nie ukrywajmy mechanizm zdrady zawsze jest ten sam - zaczyna byc czegos brak, zeby ten brak zaspokoic szuka sie gdzie indziej. Oczywiscie, lepiej by bylo gdyby usiadl i Ci pwoiedzial, ze oczekuje tego, tego i pwego bo w przeciwnym razie pojdzie gdzies na bok, wowczas Ty wiesz ze nalezaloby cos zmienic, ale zazwyczaj idzie sie na łatwizne. Po co gadasz ? jak mozna poszukac alternatywy. Chyba powinnas z nim usiasc i powaznie pogadac, nie atakowac go "bo Ty taki, siaki i owaki, bo Ty nigdy, bo Ty zawsze.." Zapytaj sie spokojnym glosem gdzie popelnilas blad, ze szukal zapomnienia gdzie indziej, i gdzie lezy problem, bo sobie z tym nie radzisz i jest Ci przykro. Moze sobie wyjasnicie, ktory powstal.

Ja nie twierdze że wszyscy sie tak lubia bawic, nie usprawiedliwiam meza autorki ani siebie napisałem post żeby autorka wiedziała że takie skrajne przypadki istnieją kiedy smsy są a zdrady niema. No chyba że ktoś to kwalifikuje do zdrady emocjonalnej.

"gdzie popełniłaś błąd.." To on popełnił błąd, a nie autorka. Faceci to kurwy i niestety zawsze ich natura wychodzi.

No tak, bo mechanizm zdrady jest taki sam. I dotyczy to i mezczyzn i kobiet. Moze maja male dziecko i niestety bywa tak, ze kobiety zazwyczaj po porodzie bardziej sie czuja matkami niz zonami :) Moze nieswiadomie go odsunela ? Moze zbyt pochlonela ja praca ? mezczyzni sa prosci jak technologia produkcji gwozdzia. Albo daje mu zona, ktora ma sie domyslic albo idzie na bok. Proste. wina zawsze lezy po polowie. Dla jednych szklanka jest do polowy [pusta dla drugich do polowy pelna.

Tak, to jest zdrada emocjonalna jaroooo, przynajmniej ja wiem, że była z mojej strony.

Faceci zawsze wymyślają takie głupie wymówki na usprawiedliwienie swojego zachowania.

kolejne prowo w tym samym stylu,to juz jest nudne wiesz?

wakacja... nie mów nic jemu... i dorwij billing! ja też kiedyś dorwałam billing swojego męża i uwierz, że dowiedziałam sie wszystkiego..

Swoimi postami nie chce Cie autorko utwierdzać w przekonaniu że napewno nie zdradził bo wcale to takie pewne nie jest. Jakaś więź się rodzi podczas takiej zabawy i kiedy odległość jest nie znaczna to może się ta zabawa przerodzić w coś więcej. :P

bardzo możliwe, że go coś łączy z nią, takie smsy w małżeństwie są w ogóle niedopuszczalne, bądź czujna, obserwuj i jego i ją, powiem ci tylko, że ja przez własną koleżankę straciłam faceta także koleżanki to niezłe larwy, które niszczą życie innym, ja już swojego faceta nie odzyskam, ale ty masz jeszcze czas żeby do niczego między nimi nie doszło...

a może u Twojego męża było najpierw coś więcej a później zabawa...

w t-mobile trzeba zalogować sie na konto podając dany numer, którego chcesz biling, później na jego komórkę przyjdzie hasło... wpisac je i otworzy Ci sie konto, sądzę ze w innych sieciach jest podobnie

wakacja Jestem załamana- on tłumaczy że to taki głupi żarcik dla jaj ale mnie świat się zawalił... ha ha ha jaka durna było grzebac w telefonie ? było ? swiat sie zawalił , ty nie masz pojecia jak to jet jak sie swiat wali

lepiej sie zastanów dlaczego woli inną nic ciebie , a nie bedziesz sledzic jego korespondencje jakąkolwiek . stałas sie nudna , nieatrakcyjna itd. to masz za swoje .

weź matacz zniknij z tego wątku, bo jesteś typowym ruchaczem, który nie musi mieć żadnego powodu, żeby się puszczać.

skoro nie chce Ci pokazać bilingów coś ukrywa. Po co chcesz mu to udowadniac? Usiadź z nim i porozmawiaj o co chodzi- lepiej dowiedzieć się u źródła. Jak będzie się wypierał to zapytaj, czy nie martwi go, że żona mu nie ufa...Zobaczysz co zrobi.