Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rengie

Start 03.10, kto zaczyna?

Polecane posty

03.10.2012 r. rozpoczęty dwiema kromkami ryżowego chlebka, połową pomidora, połową małej miseczki płatków z mlekiem 0,5 %! Staram się będąc w szkole przekąsić coś co 2 h, żeby za jednym razem nie dopaść się do wszystkiego. Takie 2 posiłki za mną. :D Teraz wypiję kawę. Nie chcę jeszcze jeść obiadu, bo potem będę głodna, a cały dzień nauki przede mną! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na obiad zrobię pierś kurczaka i gotowane brokuły :) skromnie i smacznie :) Na kolacje zrobie sałatke: poł gotowanego brokuł, 2 jajka, 2 pomidory, 1 czerwona cebula, pół opakowania sera typu feta półtłustego, i to wszystko zalewam opakowaniem jogurtu naturalnego z koperkiem i czosnkiem przeciśniętym przez praske. Pycha :) taką miseczke mam na 3 porcje wiec od razu mam z głowy jutrzejsze śniadanie i kolacje :) a jutro na obiad hmm... może sałatka cezar? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do mojego trybu życia: jak na tą chwilę nie pracuje, szukam. Wiąże się to z siedzeniem w domu i pokusami za każdym razem kiedy przechodze obok kuchni dlatego muszę jak najszybciej się czymś zająć. Mam 22 lata, uczę się zaocznie. Kilogramy chcę zrzucić ze względu na wygląd (brzuch i piersi, reszta mi nie przeszkadza), ale i na zdrowie. Nie mam dzieci, planuje, ale najpierw chce zrzucić kilka kilo, bo jak w ciąży przybędzie ich trochę to będę wyglądać strasznie. To tyle :) Jestem pełna nadzieji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dreszka
na diexcie jestem non stop a dzis mialam zaczac tak na dobre i odrazu lipa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dreszka Może jeszcze nie pora żeby zacząć? Ile ważysz, ile masz wzrostu? Ja bardzo długo ważyłam ok 60kg. W mgnieniu oka przybyło mi ponad 30. Nie chcę usprawiedliwiać się jakimiś zminami stanu zdrowia, bo to do niczego nie prowadzi. Powód jest jeden: pcha się do buzi dużo niezdrowych, tłustych rzeczy, popija gazowanymi, słodkimi napojami, je się wieczorami. W końcu przyszedł dzień w którym powiedziałam sobie dość i wzięłam życie w swoje ręcę, bo jak do tej pory priorytetem było to, żeby tylko sie nażreć, dosłownie nażreć. Schudłam 14kg. I teraz znów chcę osiągnąć cel. Tak fajnie było patrzeć jak z 9 z przodu zrobiła się 8, a jak pewnego pięknego dnia zobaczyłam 79 to się popłakałam, bo to wszystko nie poszło na marne. Postaw sobie cel, a jeżeli brak Ci motywacji to poszukaj jej gdzieś w swoim otoczeniu. Dzieci, mąż, chłopak, rodzina, to, że będziesz zdrowsza, atrakcyjniejsza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chetnie sie dolacze:) wzielam sie za siebie od 1 wrzesnia ale ostatnio troche sobie pofolgowalam i od jutra juz bede sie bardziej pilnowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, jak sie macie? ja jakiś czas temu wróciłam z pracy, aktualnie odpoczywam i jem, dziwny był ten dzień, zaczęłam od 2krazków ryżowych, 3jajek na twardo i garści pomidorków koktajlowych, później co 2-3 h jabłko (łącznie sztuk 3) i teraz kawał białego sera i 2 chrupkie kromki. Rengie mamy ten sam wzrost -do jakiej wagi chcesz zejść? w ogóle gratki wielkie za taki spadek wagi do tej pory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dalaczam :) ja chce zejsc ok 5kg, musze zgubic opone na brzuchu i co sie da w udach. Przytylam w ciagu ostatnich 4 lat 7 kilo i chce wziac sie za siebie zanim to zajdzie za daleko. Od 1.10 jestem na Montignacu i zobaczymyjak mi pojdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5372074&start=0 Hej dziewczyny, ja tez założyłam topik, bo zle sie czuje w swojej skorze. Nadwagi nie mam,ale marze, by wejsc w dzinsy ze studiow tak, jak w tamtym okresie- bez gimnastyki i wylewania sie po bokach :(:(:(:( Od 01.10-poniedzialek (data w sam raz za rozpoczecie diety, bo i 1-szy i pon :D ) postanowilam Mniej Żreć i Ruszać więcej Doopą. Jem 4-5 posilkow dziennie, kolacji sobie odmawiam, zwlaszcza po 19.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
głód_doświadczeń Dziękuje ;) Mam 175cm, waże 76kg. Chciałabym zrzucić 10kg, fajne, upragnione 66kg ;) jak dojadę do tej wagi, zrzuce jeszcze 1kg i zostane przy 65, tak bym chciała, a jak będzie - zobaczymy. Jutro na śniadanie sałatka z brokułami. Jak na tą chwilę jade bez chleba i mam zamiar sie bez niego obyć do chwili w której najnormalniej w świecie nie wytrzymam :) Piję dużo wody, jem powoli, przed każdym posiłkiem szklanka wody, nie piję w trakcie posiłku, a dopiero 20min po :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
copo_de_nieve U mnie też jest problem z brzuchem, mam wrażenie, że to on waży te 10kg, które chcę zrzucić ;) 5kg to nie dużo, dasz radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paranoja00 Dla Ciebie najlepszym rozwiązaniem są ćwiczenia. Dieta oczywiście przyspieszy cały proces. Po Twoich parametrach wnioskuje, że nie masz powodów do zmartwień, ale skoro, źle czujesz się z tym jak wyglądasz to brawa za to, że chcesz coś z tym zrobić, a nie codziennie marudzisz jak to Ty źle wyglądasz. Uda się ;) i wejdziesz w te jeansy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rengie, wielkie dzięki za wsparcie :) Dobrze takie cos przeczytac/ usłyszeć. To zawsze wsparcie. Wczoraj sie złamałam po przyjsciu z pracy(druga zmiana do 22) i zjadłam trzy kromki z masłem i żółtym serem(prawdziwym, nie tym seropodobnym świństwem), wypiłam kubek czerwonej herbaty i spanie :) Teraz wstałam i pije kubek zielonejna "rozruch", pozniej musze biec na zkaupy. Zamierzam obiad kochanemu ugotowac, dzisiaj przyjezdza jupi :):):):)❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobietki:) Jeśli pozwolicie dołączę do Was. Mój problem wagowy nie jest duży, ale wiem, że będzie mi łatwiej w grupie wsparcia:) Mam 171cm wzrostu i waga poranna waha się od 59,4-60kg. Dążę do tego, by rano waga wskazywała 56-67, więc chcę zrzucić ok.3-4kg. To nie dużo. Każdy tutaj pewnie ma inny sposób na zrzucenie kg. Ja wybieram opcję ok. 1200kcal dziennie. Moje zapotrzebowanie normalne wynosi 1750. Obcinam więc 500kcal i myslę, że w ciągu 4-5 tyg. powinnam osiągnąć swój cel. Ja w sumie 3 razy w tyg. mam jakiś większy ruch (fitness-tbc, lub rower). dzisiejsze menu: śniadanie: jajecznica z papryką 300kcal. 2 śniadanie: jabłko 70kcal, jogurt 150kcal obiad: zupa jarzynowa 200kcal podwieczorek: wasa z serkiem chrzanowym i pomidorem 120kcal kolacja: tuńczyk + warzywa 200kcal Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) copo_de_nieve ja też się tu dołączę,nie pisałam,bo nie miałam czasu i diety się też za bardzo nie trzymałam-dlatego w większej grupie raźniej. Jeżeli mogę to dołączę się do was z 4-5kg do zrzucenia:) wiem,że to mało,ale trudno to zgubić.Moim problemem nie jest ogólnie waga,ale wygląd wizualny moich dolnych partii ciała.Mam zamiar dołączyć ćwiczenia Ewy Chodakowskiej i nie jeść "złych" rzeczy-ale kawa musi być.Tak więc Montignac też nie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ja kalorii nie licze, raczej sie staram lepiej komponowac posilki, nie opuszczac sniadania i jesc regularnie, zeby nie miec napadow glodu i nie rzucac sie na pierwsza lepsza rzecz w zasiegu reki. plan na dzis: - sniadanie 9.00 - 2 mandarynki, miseczka platkow z jogurtem - w miedzyczasie kawa bezkofeinowa - obiad 14.00 - zupa fasolowa - podwieczorek 17.00 - jablko - kolacja - salatka z tunczykiem jakie cwiczenia polecacie na brzuch?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na brzuch twister, hula hop i brzuszki. Ale samo sadełko z brzucha świetnie spada od roweru czy biegania. Wiadomo aeroby właśnie spalają tkankę tłuszczową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :) chętnie się do was dołącze :) ja mam do zrzucenia 6 kg troszke przybrało mi się przez wakacje . Ja postanowiłam że będe poiła koktajle z cytrusów i warzyw dziś na śniadanie zrobiłam sobie koktajl z grejpfruta jabłka 2 łyżeczki otrąb i woda. Pycha! rezygnuje ze słodyczy i wszelkich zbędnych tłuszczy. same koktajle przez 2 tygodnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rengie czyli mmamy ten sam cel, majac wage 67czulam sie dobrze ale jak przypomne sobie czasy 63 to hoho. Tak wiec na 65 bedzie ok,zostalo mi jeszcze 5kg a daje sobie czas do swiat,wole wolniej a skuteczniej. Dziewczyny te nasze brzuchy to tragedia... ja bede robila 8minut abs w miare mozliwosci rano i wieczorem, a czasem cwiczenia z a6w niestety kregoslup mi po nich siada wiec nie podejmuje sie wszystkich 42dni,a szkoda bo swietnie wyrabiaja talię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Ja dzisiaj niestety zjadłam kebaba... w ramach obiadu. Poza tym nic kalorycznego - jogurt, 2 jabłka, coś tam jeszcze. Ale już trudno. Świat się od tego nie zawali. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, ja po tej dzisiejszej zupie fasolowej po poludniu taki napad glodu mialam, ze ciezko sie mi bylo pohamowac. Zapchalam sie kilkoma plastrami chudej wedliny drobiowej,ale do nieszczescia bylo blisko :S nigdy wiecej samej zupy na obiad,bo widze,ze to za malo. Zdecydowania lepiej sie u mnie sprawdza piers indyka + warzywa... zaraz ide na silownie poskakac troche.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NAWET MI NIE MOWCIE. Nic prawie w odmu przed praca nie zjadłam, bo gotowalam,a wiecie jak to jest- od samego wąchania, gotowania się człowiek naje. Troche sprobowalam i tyle, w pracy bulka i teraz mysle co by tu zjesc :( jestem głoooooooooodna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też miałam dzisiaj wilczy głód... Zjadłam wszystko jak leci... Od jutra postaram sie scisle trzymac diete, a nawet ją zaostrzyć... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór:) U mnie wszystko zgodnie z planem. Jem co 3-4 godziny. I to się u mnie super sprawdza :) U mnie gwoździem do trumny jest pieczywo i alkohol. Ze słodyczami, fast foodami nie mam problemu - nie lubię, nie jadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
głód- jak zjesz solidną kolację białkową to głód po 20 godz. nie dopadnie Cię. Nie wolno się głodzić w ciągu dnia/tygodnia, bo kompuls na wieczór/ w weekend jak amen w pacierzu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się nie głodzę, staram się jeśc regularnie, w miare urozmaicone posiłki i w ogóle, ale niszczy mnie łakomstwo;/ swoja droga wysokobiałkowa kolacja tez nie jest aż tak genialnym pomysłem , bo białko rozbudowuje mięśnie, a ja nie chcę nabierać masy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewuchy :) U mnie wszystko zgodnie z planem... oprócz jednego kawałka pizzy :) Jutro na siłownie to spale. Cały dzień zabiegany, rano sałatka z brokułem, po południu ta nieszczęsna pizza i poza tym nic. Piję bardzo dużo wody więc nie czuje strasznego głodu :) od jutra nic nie ruszę ponad program, bo powiem wam szczerze, że mimo tego iż się nie znamy w realu to zależy mi na uczciwości wobec was ;) Dzięki, że jesteście :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×