Gość martuchnaaaaaaa Napisano Październik 3, 2012 Na twarzy, na prawej skroni mam blizny niezbyt widoczne, całkiem wyblakłe, tyle, że nierówności pozostały... pod makijażem nie widać prawie, z reszta mam tak asymetrycznie ścięte włosy, że zasłaniają to miejsce. Koleżanki doradzają zrób coś z tym, a same mają problemy np. z dietą, której ja nie stosuje, bo niezależnie od tego ile jem, jestem szczupła. Poza tym co jakiś czas notorycznie ktoś namawia mnie na ścięcie lub farbowanie włosów, bo mam długie, bardzo gęste, zdrowe i nie farbowane. Zastanawia mnie po co on się tak czepiają? jak pytam ich czemu, a bo chcę dobrze doradzić... ale ja o rady nie pytam, akceptuję siebie... mam gdzieś co mówią, bo jestem wesołą, otwartą osobą, nawet w najtrudniejszych chwilach potrafiłam się pozbierać i iść do przodu. Zawsze miałam w sobie dużo siły. Ale coś jest we mnie co moje otoczenie irytuje... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach