Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tutkanietutka

Jestem po studiach, a nie mogę znaleść pracy....

Polecane posty

Gość wiedżma z lasu
Poniatowski dobrze gada,polać mu a Tobie autorko potrzeba trochę pokory.Jak ja słyszę :nie po to studiowałam żeby w byle jakiej robocie wylądować to tak jak bym słyszała moją siostrę,a teraz w tesco na kasie siedzi wprawdzie w Dublinie ale nijak sie to ma do jej wielkich ambicji zawodowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnsxbcaC
jestes po gównie a nie studiach , jak bys miala studia konkret pracy w brud jak masz robotyke automatykę potrzeba 3 ludzi na juz płaca na poczatek około 5000 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tutkanietutka
Nie życzę sobie obrażania mojej osoby. A twoje wykształcenie poniatowski pewnie konczy się na zasadniczym zawodowym ? Zazdrość dup sko ściska :0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak. Na zawodowym. mam wlasna dzialalnosc i zarabiam godne pieniadze o jakich ty, sieroto mozesz tylko pomarzyc. Czego mam ci zazdroscic? Papierka i roszczeniowej postawy?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wewqewqe
to sa frustraci po zawodówkach co jak zobacza literówkę to wyzywaja że nie umiesz pisac, chachachacaha ja mam 34 lata, tez konczyłam historię i nie pracuję do dzisiaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wewqewqe
Kevin POniatowski- swoją droga brawo za kretyński nick, co ty w ogóle robisz? Topik jest dla tych mądrych po studiach, jakmasz kompleksy to wypierdalaj do psychiatry a nie nasmiecaj forum swoimi bezsensowynmi wpisami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajaaaa-0987
Współczuje Ci. Ja w trakcie studiów załapałam się na staż do urzędu pózniej bylam pewien czas zatrudniona tam jednak nie zatrudnili mnie na stałe (brak znajomości). Zrobiłam sobie wakacje 5 miesięczne, w tym czasie wysyłałam CV przez internet(ale to nie pomoże) byłam na rozmowie kw jako kelnerka w hotelu i sprzedawca w sklepie - (chciała sprobować czegos innego niz praca biurowa) chcieli mnie przyjąć (wygląd tez ma duze znaczenie) ale w końcu odmówiłam. Poszłam do urzedu pracy gdzie dowiedziałam sie o ofertach stazu byłam na 3 rozmowach, do dwóch chcieli mnie przyjąć ale wybralam te gdzie odrazu powiedzieli mi ze jest szansa na zatrudnienie. Jestem na 3 roku studiów a już chcą uczyc mnie w tej firmie księgowania bym została. Chociaż już pewne doświadczenie mam z poprzedniej. Wiem że wiele osob z rodziny czy znajomych mi zazdrości ale wcale nie ma czego. Odpowiedzialna praca, szkoła - pisanie pracy. Chcialabym mieć juz bobaska ale przez to wszystko musze te decyzje odłożyć i powiem wam że wcale nie jestem szczęśliwa. tutkanietutka jeśli chcesz znaleźć prace to osobiscie musisz odwiedzac pracodawców i nawet jesli nie ma tam ofert pracy to zostawiaj swoje CV i LM. Znam wiele osób które dzięki temu własnie znalazły prace. Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tutkanietutka
kevinie zakompleksiony starszy kawalerze mieszkający zapewne z mamusią opuść mój topik, bo nie pozwolę się obrażać byle komu. udaj się gdzie indziej reprezentować swój niski i prostacki poziom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wewqewqe
magiater - buachachach magister kretynie.... wroc- co to oznacza? I ty nie masz kompleksów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samorealizacja.
Jak ludzie po studiach tak piszą to ja pier.... :D I będę się czepiać bo po cholerę wam szkoły, skoro pisać poprawnie nie potraficie a do tego jesteście nieudacznikami po studiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze to postawa typu "jestem magistrem, dajcie mi byle jaka prace" do niczego nie prowadzi. takich jak ty magistrow sa na peczki. Musisz obrac specjalizacje i prezentowac ja przyszlym pracodawcom jako cos na co warto postawic. Pokazac ze jestes w tym dobra. Ja pracuje na wlasny rachunek i taka strategie staram sie stosowac wzgledem moich klientow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wewqewqe
na forum się pisze podobnie jak w mowie potocznej, reguły sa inne niz przy naukowych elaboratach buraku. Jak ktoś suzo piszeczy ma problemy nauroloigiczne to literówki sa częste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jakiś wkręt
"Zkad wnioski takie masz" hehe, jak ty skończyłaś studia to ja jestem docentem :classic_cool: zostaje jeszcze kasa w biedronce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wewqewqe
[zgłoś do usunięcia] thaisse80- jako magister ci wyjaśnię, bo widzisz, są jednak plusy bycia madrzejszym... Z normalnych krajach studia to przepustka do lepszego zycia. u nas wszystko jest postawione na głowie, ale nie jest to wina ludzi idących na studia tylko całego systemu. Ktoś pozwolił na produkowanie masowo ludzi z wyzszym w tych szkołąch wyzszych pruwatnych, i teraz ostatnie magistrów jest jak psów. Ale tak byc nie powinno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samorealizacja.
Studia są dla wszystkich i ja się cieszę, bo jako jedyna w swoim środowisku, może w ogóle w swoim 750 tyś mieście mam podstawowe wykształcenie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tutkanietutka
A i owszem. To było - muszę przyznać - bardzo owocne prowo. Dziękuję za współpracę :) Zaczęłam od tego ,, znaleść'' , żeby przyciągnąć zainteresowanie. Haha dziękuję przede wszystkim jakiemuś tam kolesiowi, zwanemu Kevin Poniatowski, który dosadnie podsycał całą atmosferę oraz kreował mnie na analfabetkę. Moje ,,byki'' musiałam dozować, ażeby móc prowokować. Co po niektórzy bystrzejsi od razu się połapali, że to prowokacja i ośmieszanie ludzi kończących kierunki typu politologia, socjologia itp. Trochę wysiłku musiałam włożyć w pisanie na poziomie - jak to ktoś precyzyjnie określił - rynsztoku, a inny znowu sieroty i nieudacznika :) Dziękuję jeszcze raz Wszystkim Wam za współpracę. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W normalnych krajach na ostatnich latach studiow zamiast kolejnej pamieciowki jako egzamin robi sie praktyczny projekt oraz idzie na staz do firmy. Tym sposobem mlodzi ktorzy wychodza z uczelni maja doswiadczenie i sa od razu operatywni. W Polsce wychodzi taki z magistrem, glowa pelna definicji a w praktyce malo co potrafi. Madrzejsi zaczynaja szukac pracy czy praktyki jeszcze na studiach i dzieki temu maja wieksza szanse o prace. Roznica miedzy Polska a innymi krajami jest taka, ze w Polsce stawia sie jedynie na pamieciowke, natomiast w innych krajach na praktyke. I to nie jest tak, ze absolwent zdobywa prace tylko dzieki dyplomowi. On zdobywa prace bo ma dyplom i doswiadczenie. Tez jestem magistrem, mieszkam za granica i tu wlasnie zobaczylam, ze ubiegajac sie o prace nie pisze sie "jestem magistrem jakiejs tam uczelni" i na tej podstawie bierzcie mnie. Tutaj aplikujac o robote pisze sie owszem co sie skonczylo, ale podkresla tez co sie umie tak naprawde robic, w czym jest sie dobrym, a nie "bierzcie mnie do byle czego bom magister".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tutkanietutka
Co? Już nie plujecie jadem? Puści ludzie, którzy łatwo dają się sprowokować, chęcią podbydowania, podwyższenia własnego EGO. Smutne ale prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×