Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość panna___pracująca!!!!!

koleżanka z pracy

Polecane posty

Gość panna___pracująca!!!!!

Pracuję razem z pewną dziewczyną. Ma 25 lat, ogólnie fajna, do pogadania, miła, pełna energii. Probem jet w tym, ze ona nie dba o higienę :O Siedząc koło niej czuje nie tyle pot, co mocz? :O wydaje mi sie, ze wychodząc z WC nie myje rak bo strasznie śmierdza... tak dziwnie. Kilka razy zapraszała mnie do siebie, ale bałam sie iść, nie wiedząc co zastane :O w koncu musiałam , bo ilez mozna odmawiać. Zaczela nakładać mi tort i dotykała go rekoma. Myslałam, ze wykituję.. :O ale z grzecznosci jakos go zjadłam. Nie wiem co mam zrobic? Powiedziec jej czy co :O ? Nie chce z drugiej strony zeby poczuła sie urazona .. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja123&
Ja bym zapytała ale najpierw zdobyła jej zaufanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lljlkjkj
śmierdząca sprawa:Dpowiedz bo jeszcze się nabawisz jakiś chorób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna___pracująca!!!!!
cholerka. Ona na prawde jest fajną babką , ale to mnie juz przerasta. Spedzam z nia po kilka godz dziennie i musze to wąchać. Chcąc nie chcąc to czuję :O Ogólnie ładnie sie ubiera, wlosy zadbane ( no czasem pod paznokciami sie coś znajdzie :O) .. ale obawiam sie, ze bielizne zmienia rzadko ... no i te rece po wyjsciu z WC ... ogolnie rece myje tylko raz dziennie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lori1976
Skoro zaprosiła Cię na torta to znaczy, że się stara, że jej zależy na Waszych poprawnych relacjach. Porozmawiaj z nią, może nie wie o problemie, pewnie z początku będzie dziwna atmosfer5a, ale powinna zrozumieć, docenić, coś zauważyć i wreszcie zmienic, zacząć dbać o higienę! Myslę, że prędzej czy pozniej i tak nie wytrzymasz i jej to powiesz, a po co ma dochodzic do dziwnych sytuacji, masz szukać wymówek, wykrętów, unikać kontaktu i głowić się nad wymyslaniem powodu swoich "uników", skoro można zwyczajnie pogadać, wkońcu ludzmi jestesmy, mamy moc- umiejetnosc porozumiewania się wrbalnego! powodzenia życzę! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna___pracująca!!!!!
Lori dzieki za rady .. wiem, ze powinnam jej powiedzieć. Tyle, ze ja znam ją trochę. Wiem, ze jak sie obrazi na kogos to jest bardzo uparta i potrafi się juz nie odezwać. Nie wiem czy o to tez byłaby tak zła ( w końcu nie powiem tego zlośliwie), ale boje sie, ze może poczuć się urażona, przestanie sie odzywac , a w koncu pracuje z nia i chyba nie bedziemy milczec calymi dniami? Boje sie, ze nasze relacje sie popsują... Tylko z 2 strony nie mogę pozwolić na to by dalej nie dbała o siebie, bo ja tez mam swoje uczucia i chciałabym pracować w jakiś normalnych warunkach.. :O:O Nir wiem co jest ważniejsze ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lori1976
No właśnie. Zrobisz jak zechcesz, ja bym zaryzykowała. Jestem cholernie szczera w relacjach z ludzmi, może dlatego mam mało przyjaciół, ale ci, którzy są, wiem, że zostana na zawsze, niestety można ich na palcach jednej reki wyliczyć, ale postawiłam na jakość, nie na ilość. Ja zawsze walę prosto z mostu co myślę, czekam co najwyżej na odpowiedni moment, dogodną sytuację, bo czasem wyczucie taktu i dobór słów bywa decydujący, nie to, CO mówisz, tylko jak i kiedy... Ot taka moja opinia, ale to Twoja koleżanka, to ty z nia pracujesz i Ty musisz podjąć decyzję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna___pracująca!!!!!
Moze tez zaczekam na dopowiedni moment i jej to powiem , jak nie wprost to chociaz dam jej do zrozumienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lori1976
To jest pomysł :) Ale czy zrozumie, co chcesz jej przekazać? Przemyśl to dobrze. Ja bym ja zaprosiła na wino, na piwo, alkohol, koniecznie alkohol, niezbyt dużo, gdzieś na mieście, same, w miłej knalpce i wtedy bym z nia pogadała, nie w domu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilka razy był taki temat
czy powiedzieć śmierdzącej osobie że śmierdzi? Skoro ją lubisz i zależy Ci na poprawnych relacjach między wami - nic nie mów. Są dwie możliwości: albo zdaje sobie sprawę że ma problem (nietrzymanie moczu??, potliwość?? coś tam coś tam) i nie może nic na to poradzić. Wtedy zrobisz jej przykrość i wpędzisz w kompleksy. albo nie zdaje sobie sprawy z tego problemu (powszechnie wiadomo że swojego smrodu się nie czuje) i wtedy może wprawdzie starać się, ale i tak będzie jej przykro, albo odbierze to jako niesłuszne oskarżenie. Wbrew pozorom smród to coś baaardzo subiektywnego. Tak czy inaczej nie wpłyniesz na jej zapach mówiąc jej o tym, a tylko pogorszych relacje między wami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna___pracująca!!!!!
---- > kilka razy był taki temat No i każdy ma inne zdanie.. i każda odpowiedź wydaje mi się trafna :O:O Myślę , ze lepiej bedzie jak jej to powiem.. Nie ma raczej problemu z nietrzymaniem moczu, bo tu chodzi też o to, ze nie myje rąk między innymi, a na to ma wpływ przecież. :O Tak samo jak o dbanie o paznokcie itd... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna___pracująca!!!!!
pracuje ze mną rózniwę pani, od której wali...kałem:( Mam wrażenie że ona nie wyciera pupy po załatwieniu się:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×