Potrzeba najedzenia sie, jak sobie poradzic?

hej,mam problem od dlugiegio czasu z ktorym nie potrafie sobie poradzic. Moze zaczne od tego ze niecaly rok temu mialam problem z kompulsywnym jedzeniem przez pare miesiecy i w jakims stopniu dalej mnie to dotyczy. Od pol roku odzywiam sie zdrowo ale lapie mnie potrzeba najedzenia sie full co pare dni. Nie sa to juz kompulsywne napady po kilkatysiecy kalorii ale potrzebuje zjesc gdzies tak 700-800kcal na raz. Czyli pol mojego zapotrzebowania. I nie chodzi o to, ze mam ochote na slodycze, tylko o to zeby sie naw.pier.dalac inaczej mowiac, obojetnie czym, byle sie najesc. Czy jest jakas dziewczyna ktora ma lub miala podobny problem? Jak sobie z nim poradzic?

No ja tak mam. Muszę się napchać i przeważnie nie radzę sobie z tym. Chyba, że w ciągu dnia jem regularnie, nie doprowadzam do uczucia głodu, wtedy jakoś mija ta chęć nażarcia.

tez jem regularnie co 2,5-3h a i tak problem ciagnie sie dalej :I

Wpływa to na Twoją wagę?

Nie wplywa, tzn. waga wtedy stoi wtedy w miejscu, ale ja chce troche schudnac i w tym problem. I w tym, ze chce sie tej potrzeby najedzenia sie pozbyc, zeby nie bylo w przyszlosci stytuacji, ze znowu wpadne w kompulsywne jedzenie.

To przynajmniej ten plus, że nie tyjesz :)

psychiatra, psycholog, ostatecznie operacja tylko w ten sposob, inaczej jedynie "pierdoląc" będziecie się z tym zmagać do konca zycia :)