Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

PoProstuNieChce

Mój facet chce dowodu na to że urodze mu dziecko..

Polecane posty

Gość tiiiiak
Tez sie kiedys nad tym zastanawialam ale majac swiadomosc ze dziecko jest adoptowane nie kochasz je tak bardzo jak te ktore sie urodzlo nawet jesli sie cierpialo.. nie wyobrazasz sobie tego jak ja sie balam. Mam dopiero 21 lat i wpadlam z chlopakiem . Mialam ogromnego stresa ale kiedy to nastapilo myslalam tylko aby szybciej urodzicc i wziasc na raczki. Zreszta kazdy przechodzi porod inaczej i saa teraz znieczulenia. Ja rodzilam 5 miesiecy temu i bez znieczulenia bo akuraat w tym szpitalu go nie daja. Jest ciezko bo sie wstaje itp ale jestem szczesliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala m....
kurcze mam ten sam problem...nie chcę urodzić...wolałabym zaadoptować ...kochałabym na pewno jak swoje...ale porodu sobie nie wyobrażam:((( płaczę jak ktoś mnie pyta o to kiedy będe mieć dziecko...mam 26 lat...kiedyś myślałam że to przyjdzie z wiekiem , ale nieee....mnie na pewno nie przyjdzie...:((( mam w psychice to że nie chćę , nie mogę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie jest życie niestety
Moim zdaniem powinniście się rozstać. Macie zupełnie inne poglądy i nawet to, że się teraz kochacie nie pomoże. Będzie coraz gorzej, zobaczysz. Lepiej teraz niż później, gdy jedno zWas będzie totalnie nieszczęśliwe. Wiem, że łatwo mówić "rozstań się z nim" ale ja miałam w życiu podobnie, więc wiem jak to jest. Zresztą koleżanka również miała bardzo podobną historię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SASDAS
Dziewczyno tu nie ma o czym rozmawiać. Po prostu masz problem ze sobą - powinnas pogadac z psychologiem. "Argumenty", które przytaczasz nie są argumentami dorosłej kobiety. Są kobiety, które nie chcą dzieci, wyjąki, ale są ale mają konkretne argumenty. A twoje argumenty da się wyleczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochanka Franka
Autorko,może udadzą sie po poradę do specjalisty.Wtedy będziesz wiedziała na 100% czym naprawdę jest twoja fobia. Może uda sie temu zaradzić.Jednak na sile nie ma co zachodzić w ciążę. To musi być świadoma decyzja a nie ulegnie czyjejś kaprysowi lub "bo każda kobieta powinna być matka" Ja sama mam 2 dzieci,całkiem małych i tez bałam sie pierwszej ciąży i porodu.dokladnie takie same obiekcie jak twoje,ale nie aż tak nasilenie........a potem już było z górki. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SASDAS
tiiiiak A skąd Ty możesz wiedzieć jak kocha się adoptowane dziecko...Jak się stara o dziecko nie wychodzi, decyduje się na adopcje i dostaje taką kruszynkę. Nie każdy ma dziecko z wpadki, inni ludzie nie bawią się życiem i nie doprowadzają do takich głupich sytuacji jak wpadka. Moja przyjaciółka 5 lat starała się o dziecko - nie wyszło, zaadoptowała córeczkę, po 2 latach zaszła w naturalna ciążę i urodziła syna, mówi, że kocha równo, z przewagą na pierwsze dziecko, bo jego pojawienie się było cudowne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niby kocha sie bardziej,.. ale mozna kochac za to ze zniszczylo nam cos co bylo dla nas takie wazne.. nie mam tu na mysli 3 kg.. ale rzeczy ktorych nie mozna zmienic.. rozstemy i to nie takie zwykle ale na calym brzuchu o grubosci 2,5cm.. ogladalam osttanio takie kobiety wlasnie po porodzie.. moje argumenty moze nie sa do konca normalne.. ale chyba powinien chociaz je probowac zrozumiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam takie same poglądy jak autorka i dzieckiem nie jestem sierocińce kipią a one tylko o tej potrzebie bio wciąż :o faceta takiego bym się brzydziła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
''z gorki'' ja nie ejstem typem kobiety ktora robi cos bo inne maja.. inne rodzily.. moja mama urodzila 4 dzieci. i jak mi mowi ze da sie to przezyc to wyje... wiec u mnie to jest bardzo nasilone.. jest to dla mnie po prostu obrzydliwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najbrzydsze sa golfy
zgadzam się z SASDAS jestes po prostu niedojrzała do macierzyństwa.jeśli rzeczywiście myślisz że zdania nie zmienisz to bądz szczera ze swoim facetem i mu to powiedz żeby nie czekał latami na to czy sie zdecydujesz czy nie. Sama nie mam dzieci jeszcze mimo 30 na karku, boje sie bardzo porodu i tego ci się z kobieta dzieje (koleżanki wokoło rodzą więc dokładnie wiem jak to wygląda) Ale ta miłość do dziecka w ich oczach jest taka wielka że ten poród już ich nie rusza. Niektóre przytyły ponad 25 kg ale wzięły dupę w troki zaczęły biegać, dieta i znaku po nich nie widać! wyglądają nawet lepiej ode mnie mino że mam nie najgorsza figurę. A skoro boisz sie porodu to zafunduj sobie cesarkę. Naprawdę mała blizna na granicy majtek zrujnuje ci życie? A skoro twój facet tak bardzo pragnie dziecka to wątpię że kilka rozstępów (o ile w ogóle je dostaniesz) zrobią mu różnicę. Będzie cie kochał jeszcze bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze czasem nie czuje sie za fajnie z tym ze mam takie podejscie, ze tak mnie to brzydzi i odpycha.. na moja mlodsza siostre takie rzeczy wogole nie dzialaja ona chce miec dzieci i tyle.. a ja chyba nie potrafie.. nie chce sobie wyobrazic co by bylo gdybym juz w tej ciazy byla.. jak bylam mala balam sie szczepien.. to pogryzlam i pobilam pielegniarke.. wrzeszczac przy tym i placzac.. jak ja sie czegos boje to nie na zarty.. a po za tym znalezienie faceta ktory nie chce swoich dzieci tez nie jest za latwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damianooo
poszukaj wsrod rozwodnikow, ktorzy maja juz dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po co być z kimś kto zmusza Cię do czegoś z EGOISTYCZNYCH pobudek? nie słuchaj ich im hormony poprzewracały we łbach :o ale nie można im mieć tego za złe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiadomo jak to bedzie.. boje sie ze zostane z tym wszystkim sama.. ze nadal nie bedzie mnie rozumial.. wspieral.. a co do rozstepow to jestem ich pewna bo juz je mam.. ale na szczescie nie takie o jakich pisalam wyzej.. do dzisiaj nie umie ich zaakceptowac, mam je nawet po lewej stronie kolana, a co dopiero gdyby moj brzuch sie tak rozciagnal..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boje sie ze zostane z tym wszystkim sama.. ze nadal nie bedzie mnie rozumial.. wspieral.. - nie będzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcialabym tylko od niego uslyszec.. kochanie jezeli naprawde nie bedziesz potrafila tego zrobic to i tak cie bede kochal.. i najwyzej zaadoptujemy.. tak duzo oczekuje ? jest ze mna ytylko dla dziecka ? nic innego sie nie liczy ? nie rozumiem tego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damianooo
taki life, zwiazek to nie tylko sam partner/partnerka, ale szeroko pojeta rodzina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez jestem uparta osoba.. chcialabym np z nim juz teraz mieszkac.. ale ze pochodzi z bardzo religijnej rodziny to nie ma mowy o tym przed slubem.. bo jego matka nie wiem co by zrobila.. jakos to potrafie zaakceptowac.. ja np nie potrzebuje slubu bo jak dla mnie on niczego nie zmienia i i tak nie daje gwarancji ze sie nie rozstaniemy.. on chce go miec.. wiec tez mu ustepuje.. czy on nie moze zrobic czegos dla mnie ? czasami mam wrazenie ze chcialby zeby wszystko bylo tak jak on chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
damiano - dla Ciebie może tak;) poza tym to provo nikt by sie tak nie dawał robić w wała zapładniaczowi :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damianooo
whedif no dla mnie, pisze za siebie, tak jak autorka ona i jej partner maja inne oczekiwania od tego zwiazku dlatego predzej czy pozniej sie on rozpadnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ PoProstuNieChce Ja mam 26 lat, o mojej nie chęci do dzieci wie praktycznie od początku znajomości. Skoro jesteśmy razem 2,5 roku to widocznie to zaakceptował. Póki co on sam mówi, że nie chciałby teraz dzieci, ale ja nie mam zamiaru w ogóle ich mieć. Nie interesuje mnie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najbrzydsze sa golfy
skoro już masz rozstępy to za kilka lat i tak będzie gorzej z dzieckiem czy bez myślisz że zawsze będziesz piękna i gładka? rozumiem doskonale ludzi którzy po prostu nie chcą dzieci/nie lubią/ułożyli sobie życie i np podróżują czy robią karierę i taka była ich WSPÓLNA decyzja ale nie bo..boli i rozstępy, to po prostu dziecinne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko jego potrzeby są ważniejsze bo gatunek musi przetrwać a biologia najważniejsza ;););) więc zamknij pyszczek i odstaw tableteczki ;););)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×