Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość paniTuliPanaSobie

Moje życie to jedno kolo.

Polecane posty

Gość paniTuliPanaSobie

Moje zycie to jedno wielkie koło,w dzien w dzien to samo.Macie podobnie?Rozpisze wam co robie dziennie z 18 miesiecznym synem. 7:oo pobudka i butla 7:30 wychodzimy z łożka,ubieram malego w dresik,prasuje pranie a mały bawi sie w kojcu,nastepnie schodzmy na dół,ja w tym czasie przygotowywuje czesc obiadu,np strugam kartofle,warzywka na zupe dla dziecka,mały bawi sie obok mnie zabawkami,a ja w odskoku troche z nim troche w kuchni. 9:oo sniadanko ,koło 10 mały idzie spac ( zasypia sam,ok 30 min) ja w tym czasie wstawiam pranie,koncze obiad,sprzatam troche,wycieram podłoge,biore nianie i lece do ogorodu cos porobic np troche poplewic,podlac kwiaty,posprzatac zabawki itp zawsze ok 20 min tam spedzam,wracam do domu jak uda mi sie to z 15 min jeszcze poogladam neta. 12:30 Mały sie budzi,tulimy sie,troszke wyglupiamy w lozku,schodzimy na doł,jemy obiad. 13:30 wychodzimy do ogrodu i tam wpsolna zabawa,np gramy pilka,jezdzimy rowerkiem,zbieramy stokrotki,piaskownica itp,albo gdzes jedziemy ,np do bawilandii,do babci ( mieszka 8 km od nas),do jakiejs kolezanki.jesli gdzies jedziemy to zazwyczaj powrot ok 16 reszta dnia jest jest troche w innych porach. 15:00 powrot do domu.Zabawa w domu wspolna.15:30 jemy deser (serek,owoc itp),dalej wspolna zabawa.Albo daje malego do duzego kojca bo juz nie mam sil,posiedzi maks 20 min. 16:30 tata wraca z pracy. 17:00 tata bierze wózek i wychodzi na spacer z dzieckiem.Ja w tym czasie wypoczywam -tv,komputer,kawka i zapalam papierosa. 18:30 powrot taty ze spacerku.Wspolna zabawa z synusiem. 19:00 kolacja 19:30 kąpiel 20:00 sen dziecka A ja właczam tv i wypoczywam. Weekendy sie roznia bo maz jest cale w domu.Co wy na to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawie zasnęłam...
Super, że masz stały rytm dnia!!! To bardzo ważne dla dziecka, może za dużo czasu poświęcasz na prace w domu i ogrodzie, za mało odpoczywasz i się relaksujesz (widzę tylko ten punkt po 17-stej) i prawie wcale nie organizujesz dziecku atrakcji poza domem czyli wycieczek itp. Dzięki temu dziecko się uczy czegoś nowego, poznaje nowe dzieci, miejsca, a ty wychodzisz z tego błędnego koła. A gdzie w twoim planie dnia są wyjścia tylko z mężem do kina, na spacer czy na kawę do kawiarni? Lubisz gotować? Jeżeli tak, to zrób coś fajnego i zaproś koleżankę z dzieckiem...Pokaż dziecku jak można fajnie i miło spędzać czas, bo gdy podrośnie to z taką nudną mamuśką zostanie my tylko TV i komputer:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o żesz kurdeeeeeeeeeeee
a co nas to obchodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ze co???????
ze tez chcialo ci sie pisac takie dyrdymaly i co nas to obchodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdgrthy456
Nie wierzę że co dzień prasujesz. Kto obiera ziemniaki o 9 rano?! Masz złe życie? Bo narzekasz. Kase pewnie macie, zdrowi jesteście. Czego Ci brakuje? Może mały romans? Może do pracy idź. Bo wiesz co? MASZ ZA DOBRZE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdgrthy456
Nie wierzę że co dzień prasujesz. Kto obiera ziemniaki o 9 rano?! Masz złe życie? Bo narzekasz. Kase pewnie macie, zdrowi jesteście. Czego Ci brakuje? Może mały romans? Może do pracy idź. Bo wiesz co? MASZ ZA DOBRZE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahaklslksk
ja tez uwazam ze za duzo pracujesz w domu i ogrodzie, dziewczyno ja wlasciwe w tyg to tylko odkurze raz czy dwa razy w tyg, wytre podloge tez ze dwa razy, noi obiad ale tez nie codziennie tylko co 2 dni,reszta porzadkow w sobote i to tez nie kazda, poodpoczywaj troche, poczytaj ksiazke, daj na luz, nie wszystko zawsze musi błyszczec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilonajj
a ja uwazam ze masz super-duzo czasu poswiecasz na zabawe z dzeckiem,masz chwle dla siebie jak maz zabiera dzieciaka na spacer i wieczorem macie czas z meze dla siebie.U mnie to wyglada tak (maly 3 latka -przedszkolak) 7:00-wstaje,jade po chleb 7:15 budze malego ,robie sniadanie i kanapki do przedszkola ok 8wychodzimy do przedszkola 8:30 wracam i w zalezosci od tego co jest do zrobienia nastawia pranie ,prasuje ,sprzata ,gotuje ,kosze trawe itp... 13:00 odbieram malego z przedszkola ok 14 stej obiad ,maly idzie na bajke a ja w tym czasie sprzatam po obiedzie pk 15:30 wychodzimy na podworko ok 18 stej powrot do domu ,kapiel ,kolacja ,zabawa z dzieckiem,ja sie kapie itp ok 20 stej wraca maz a ja najczesciej ok 21 szej klade malego spac,zasypia ok 22 giej.to ja juz najczesciej nie mam sil na nic..... sztrasznie duzo czasu tracimy na jedzenie ,gdyz moj maly potrafi jesc np obiad i 45min.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilonajj
ktos tu napisal ze za duzo czasu pracujesz w ogrodzie itp,?od 10 -12.30 -ludzie z tego co dziewczyna pisze to maja dom gdyby wszystkie prace chciala sobie zostawic a sobote to by padla na pysk.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja Ci napiszę tylko tyle: ciesz sie, ze masz dom i OGRÓD. Gsybys mieszkala w bloku, mialabys o wiele ciezej i bylabys bardziej zmeczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubuie limonki.
dziewczyny powiedzcie kiedy robicie jakies wieksze orzadki typu mycie okien ,pranie firan itp.bo ja juz przy moim 2 latku nie daje rady i mam wrazenie ze moje zycie to jakis chaos i ciagla bieganina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lubuie limonki - ja myje okna razem z synkiem, dostaje swoją ściereczkę i pucuje drzwi balkonowe albo kaloryfer i jeszcze jest zadowolony, że może pomóc. :) A firanki wrzucam do pralki, potem kładę na suszarkę żeby woda ściekła a prasuję wieczorem jak synek już śpi albo z mężem układa klocki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie też każdy dzień prawie jednakowy. Większe porządki robię rzadko, bo nie mam na to ani czasu, ani weny ani ochoty ... firan nie mam, ale mam zasłony, które piorę 2 razy w roku i nie wyobrażam sobie robić tego częściej, okna też myję raz na kwartał, no może za wyjątkiem jednego przy którym się bawi dziecko (to okno myję częściej, w razie potrzeby jak jest zabrudzone, zaślinione itp.) A ziemniaki zdarza mi się obierać rano, nawet czasami i o 7 rano, ale to tylko jak mam w domu gości i wtedy robię to jak goście jeszcze śpią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz dom, ogród,
zdrowe dziecko, męża który na Was pracuje i o 16:30 wraca z pracy a weekendy ma wolne, super praca też bym taką chciała, Ty sobie coś tam w ogródku porobisz, masz czas na zabawę z dzieckiem i odnoszę wrażenie, że Ci nudno i źle..ludzie mają gorzej..a jak Ci się coś nie podoba to sobie zmień..idź do pracy, zatrudnij idealną nianię :D i ciekawe co wtedy powiesz jak po 8 h + dojazd...nie będziesz mieć siły się uśmiechnąć :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mam firanek, wiec u mnie ten obowiazek odpada. A okna myje albo gdy dzieci sa z tata/babcią na spacerze, albo podczas ich obecnosci. Lubią się przygladać, gadamy sobie wtedy, jest fajnie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marika 98984
teraz ja corka ma juz 21 miesięcy:) wstajemy ostatnio ja o 7 corka o 8, jak ja wstaję to myję się, myję włosy, sciele łóżko, nastawiam wode na herbate i robie sobie sniadanie. corka wstaje jeszcze ''kokosi'' sie w lozeczku z 15minut po czym wychodzi i ogląda pol godziny ulubiona bajke o 8.30 do9. potem wylaczam tv je mleko, ja nastawiam pranie, ogarniam troche, pozniej robie corce kanapki i jakis owoc, robie obiad z reguly szybki i na 2 dni. wymyslam tez rozne nowe dania tanie i zdrowe, corka w tym czasie oczywiscie chcialaby abym się z nia bawiła co chwila ja zagaduje czyms i sprawdzam czy nic nie psoci bawiac się sama,ok 13.13.30 idzie spac, ja na laptopa przy kawce i czekoladzie:P corka nwet 3 godziny spi, jak mi się znudzi to ide cos porobić. o 17wraca tata jedziemy np do babci do parku, na zakupy itp, miedzy czasie kolacja itp babcia tez zabiera mała dopoludnia na spacery czasem gdy ja robie obiad z reguly z 4-5dni w tygodniu (mieszka 2km od nas)i zostaje na obiedzie pozniej o 20 bajka tez ulubiona:) o 21 kapiel i spać, ja takze ide juz spac razem z mezem maz wstaje o 5 rano i tak w kolko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niuniulkai
heh i ty jeszcze narzekasz ;) ja do tego studia zaoczne i praca na pół etatu od poniedziałku do piątku dziecko 18 miesięcy , a mąż wraca z pracy po 19

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaCóreczki
Ciesz się, że Twój mąz nie stęka jak stara baba, tylko po pracy bierze syna na spacer i daje Ci chwilę dla siebie!!!! ZAZDROSZCZĘ!!!! Gdybym miała tak, to bym chyba sapała z radości te 1.5h!!!! Ja słyszę, że "wróciłem z pracy, należy mi się odpoczynek, weź ją". A że ja z pracy swojej nie wychodzę, to już nieważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehe ehe ehem yhym
8 miesięczne dziecko na rowerku? ona chyba ma coś z głową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaftanik niebieski
nie 8, a 18 mies. dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×