Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pirrincessPINK

iść czy nie na spotkanie znajomych, gdzie moze byc moj EX?

Polecane posty

Gość pirrincessPINK

3 tygodnie temu zostawił mnie facet. pozniej nawet nie odpisal na mojego smsa, nie mamy kontaktu. pracuje za to z jego kumplem, ktory wspominal ze w weekend moze wybiora sie gdzies wszyscy wieksza grupa do knajpy, ze jakby tak bylo to da mi znac, zebym moze tez przyszła. i ten kumpel i ta wieksza grupa znajomych to znajomi mojego EX, ja ich tylko poznałam przez niego. Więc jest duża szansa, że on tam tez będzie, a przynajmniej sznasa 50/50. Iść, korzystać z zaproszenia? (bo niby mam prawo iśc gdzie chce), czy jednak nie (żeby nie było, ze poszłam, aby JEGO spotkać)??? jak sie zachować???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe hehe hehe
ale ewidentnie przecież ty chcesz tam iść bo ON tam będzie... a p.s.: a jak się poczujesz jak on przyjdzie z inną?!?!?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pirrincessPINK
nie napisałam że ewidentnie chce tam isć. mam tylko mieszane uczucia, bo z jednej strony brakuje mi towarzystwa, wyjść, nie chce robić z siebie dzikuski i cierpiętnicy siedzacej w domu i porzuconej przez faceta...no a z drugiej strony jest ryzyko, ze jak niezobowiazujaco sie tam pojawie, to on moze pomyslec, ze polazłam tam z jego powodu, bo moglam sie spodziewac, ze bedzie, skoro to jego znajomi. WIĘC?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SamaJa2
Nie idź. Będziesz się czuła bardzo niezręcznie a inni pomyślą, że jesteś desperatką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość superowa
popieram... nie masz innych znajomych niż ci jego??? idąc tam pokażesz że się nie szanujeszz, nadal go kochasz itp./.. podbudujesz mu ego tylko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pirrincessPINK
SamaJa, dzięki za odpowiedz. w sumie też tak czuje. Mogę co najwyżej zapytac tego kummpla kto jest/kto bedzie (on domysli sie pewnie, dlaczego pytam, a do tej pory o moim ex nie rozmawialismy wcale). wiec nie wiem, czy bawic sie w takie dopytywanie, kto bedzie, czy jednak w ogole darować sobie w tej sytuacji wyjście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie idz
beda ci sie wszyscy przygladac jak zareagujesz na widok bylego. bedziesz sie zle czula.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość timbalimba
a chcesz w ogole isc? tak na prawde? mnie tez kiedys ex zaproponowal wyjazd do wspolnego znajomego, zapytal sie, czy chce jechac. ja wstepnie sie zgodzilam, ale zdrugierj strony uswiadomilam sobie, ze chce jechac ,m by go zobaczyc. w rzeczywistosci, za tym znajomym przepadalam raczej tak srednio, wiec odmowilam. i byla to bardzo dobra decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pirrincessPINK
timba, tylko u ciebei to jeszcze ex ci to proponował. a u mnie to kumpel mi proponuje, a ex moze tam byc. z jednej strony nie mam checi aby sie tam wybrac. jedyne co mnie zastanawia, to nie chce, aby pomysleli o mnie, ze zachowuje sie jak jakas gówniara, że go unikam, że cierpie w domu siedzac itp...takze sama nie wiem, jak lepeij sie zachować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość timbalimba
nie mysl o tym co pomysla inni, ale jak ty bedziesz sie czula. wyobraz sobie idziesz i co? on tam bedzie. a moze pomysla 1. o jaka desperatka 2. o mocna dziewczyna jast w stanie stawic czola, i chce umawiac sie z ludzmi. moga to byc rozne mysli. wyobraz sobie jak bedzie na spotkaniu - jak zobaczysz to go co? bedziesz zachowywala sie naturalnie? a mzoe bedzie z dziewczyna? nie wiesz. sama piszesz, ze nie chcesz isc. to nie idz. pojdz sobie do kina, nawet sama. ps. a co do mojej sytuacji- wiesz to bylo dziwne, bo jak odmowilam jemu pozniej, to wyczulam, ze jest zly. i w sumie nie wiem po co mi to proponowal- po to aby mnie zobaczyc, czy tak jak sie mnie pytal- czy chce zobaczyc znajomego. ja sie trzymalam potem tego pytania i bylam zgodna z tym. udalo mi sie przewidziec jak bede sie czula i nie zaluje decyzji, choc qwierz mi latwo nie bylo, oj nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pirrincessPINK
timba, domyslam się, że ten twoj ex chcial pewnie cie zobaczyć...bo po co by proponowal ci wyjazd i jeszcze byl zły, jak odmowilas... a co do mnie, to cierpie bardzo. bo bylo miedzy nami tak fajnie, a nagle on sie wycofal, jak dowiedzial sie ode mnei, ze sie zakochalam (choc sam to mi kiedys mowil). tak czy inaczej, czuje sie jak smieć, ze tak mnie ołał, mimo, ze w głebi serca czulam, ze jestem mu bliska. tak sie pomylilam?? na mojego smsa po kilku dniach milczenia nie odpisal nawet :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pirrincessPINK
timba, i jeszcze jedno- nie dopytywac tego kumpla o ex? co u niego, czy kogos ma, czy bedzie na imprezie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coooooooooooooooooooooooo
jeżeli chcesz dopytywać znaczy zależy Ci i idziesz tam dla niego...!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pirrincessPINK
no jasne ze mi zalezy, przeciez to nie ja jego zostawilam. ale nie zamierzam z siebie robic idiotki, sa za i przeciw aby iść. tak samo są za i przeciw, żeby sie dowiadywac, co u niego. Po to ten temat tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość timbalimba
hmmm, ja bym chyba sie nie dopytywala, ale to ja. wiem, ze korci, ze tesknota, ale zostawilabym to. rozgrzebywanie bedzie cie jeszcze bardziej bolalo. kieruj sie tym, czy chcesz tam isc i po co? a co do mnie to ja juz nie chcialam sie zastanawiac, czy chcial mnie zobaczyc. ja na swoj sposob tak, czy on, nie mam pojecia. byc moze i przeszlo mi to przez mysl i duzo osob mi to mowilo, ale to wg mnie nie mialo juz sensu. tez takie dziwne podchody i domysly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pirrincessPINK
timba, no ok. poki co nie czuje sie na silach chyba, by go spotkać. jedyne to nie chce z siebie robic cierpietnicy, zeby wszyscy mowili, ze biedna, załamana, zamknęła sie w domu. czy jak odmowie kumplowi przyjscia na takie spotkanie to nie bedzie tak to wygladalo??? a co do dopytywania sie. korci mnie, ale z drugiej strony chyba nie chce sie dopytywac. i mialam na mysli takie ogolne pytanie o niego, nie z okazji tego wyjscia/spotkania/imprezy, ale przez to, ze widuje tego kumpla codziennie. ale rozumie, ze tez bys sobie to darowala na moim miejscu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pirrincessPINK
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak fajne miejsce, to czemu nie? Ale może odkryj jakies nowe miejsce niezwiązane z Twoim ex? Jak Warszawa to polecam klub muzyczny barometr, przytulne miejsce, z pyszną kawę, drinkami, dobre ceny, no i przede wszystkim na miejscu dobra muzyka, ciekawe koncerty niemalże codziennie. Miejsce z tzw. „klimatem”. http://barometr.waw.pl no i samo centrum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×