Czuję znudzenie, zmęczenie związkiem

Mamy wspólne hobby, wspólnych znajomych, podobne gusta muzyczne, filmowe, nawet temperamenty (choć mój jak sądzę jest nieco większy ). On jest dla mnie bardzo dobry - szarmancki, troskliwy, romantyczny, wymyśla randki, rozśmiesza mnie, opowiada o sobie, zależy mu na tym, bym była szczęśliwa. I chyba jestem. Nie kłócimy się. Gdy się widzimy - jest fajnie. Gdy się nie widzimy - nie tęsknię jakoś szczególnie. Czuję, że znam go na wylot. Zastanawiam się, jak byłoby z kimś innym, jakby było bez niego... Potem mam wyrzuty sumienia za te myśli, ale nie potrafię do nich nie wracać. Nie potrafię sprecyzować, co czuję, ani czego oczekuję...

sądzę że go kochasz jako brata czy przyjaciela ale nie faceta

Kocham go. Ale mam wrażenie, jakbyśmy byli nie od 2 lat parą, a od 20 małżeństwem...

co będzie cię prał i chlał to nie będziesz mieć nudno

dlaczego nie porozmawiacie? przecież jest fajnie i super, ale potrzebujesz czegoś więcej.. zaproponuj coś szalonego i w tej dziedzinie się sprawdzcie..

Ale on jest impotentem :(

dodam, że rok temu mial usunietego penisa:(