Namolny facet ze sklepu RTV

Zamarzyła mi się nowa lustrzanka.Na nią samą jeszcze byłoby mnie stać,ale z obiektywami,lampą i innymi akcesoriami już nie do końca. Poszłam kilka dni temu do sklepu RTV i poprosiłam pana tam sprzedającego,żeby mi sprawdził,czy przyznaliby mi raty i na jakich warunkach.Jeśli się okaże,że dostanę sprzęt na raty i nie będą one zbyt wygórowane,to wezmę.Pan poprosił o dowód,dane zakładu pracy itp,żeby wprowadzić to w system i zobaczyć,jaka będzie decyzja kredytowa.Podczas całej tej procedury zadzwonił mąż i powiedział,żebym się wstrzymała jeszcze ze dwa miesiące,bo ma dostać premię w pracy,którą połączy się z oszczędnościami i wtedy na raty wzięłabym tylko akcesoria,a aparat za gotówkę.Rozłączyłam się i powiedziałam temu panu,że ja się jeszcze z mężem skonsultuję.Nigdy poza tym nie powiedziałam,że kupię ten sprzęt,tylko po obliczeniu rat podejmę decyzję.Wyszłam ze sklepu,za chwilę dzwoni ten facet(zdążyłam mu podać numer) i mówi,że decyzja kredytowa byłaby pozytywna.Powiedziałam mu,że jeśli się zdecyduję to podejdę przed godziną 18 i zamówimy ten sprzęt(był na magazynie),a jeśli się nie zdecyduję to nie przyjdę.Nie zdecydowałam się.Wieczorem zaczęłam dostawać od niego smsy,że jak zerwę umowę(jaką k***a umowę,nic nie podpisałam i nie potwierdziłam),to nie dostanę już nigdy rat,bo zerwałam umowę! Od tamtego czasu mam od niego chyba z 10 połączeń nieodebranych.Niewiem o co tu chodzi...

Jak nie przestanie do ciebie wydzwaniać to zgłoś to do kierownika albo gdzieś wyżej.Najwidoczniej ma jakąś prowizję od sprzedaży i mu tak zależy,ale nie ma prawa wydzwaniać i pierdzielić takich głupot.

dopoki nic nie podpisywalas to nie ma zadnej umowy to po pierwsze po drugie nawet jakbys cos podpisywala to od kazdej umowy mozna odstapic chyba w okresie 14 dni gada facet glupoty nic nie podpisywalas nie ma zadnej umowy moze sam cos namieszal w systemie, ze niby udzielil tobie tych rat i teraz bedzie mial po duuupie i po premii jak tego nie odkreci moze w systemie juz sprzedal towar, a tak naprawde go nie sprzedal nic sie nie przejmuj

Jak zadzwoni to odbierz i poproś go o nazwisko. Powiedz, że jutro skontaktujesz się z kierownikiem. Na bank już nie zadzwoni.

Koniecznie zażądaj usunięcia twoich danych osobowych z systemu, w tym numeru telefonu.

zakochał się.

I niech mu powie krótko "Jeszcze jeden telefon gościu i sam do ciebie się zgłosze" :P