Do mam.. Ile czasu poswieceacie noworodkom..

.. nie mysle o tym czasie w ktorym karmicie, zmieniacie pieluchy czy nosicie zeby sie odbilo.. chodzi mi o ta cala reszte czasu, czy nosicie dziecko, bawicie sie z nim.. Bo ja sie zastanawiam nad soba..moj facet pracuje wiec prawie wszystko kolo maluszka robie ja, ale tych podstawowych rzeczy.. syn byl chciany i planowany.. ale nie poswiecaam mu duzo czasu, siedzie na necie, ogladam tv..nie nosze go czesto.. CZy Wy mamy tez tak macie? Tak o tym teraz mysle i mam troche wyrzuty sumienia ze siedze na necie zamiast go wziasc w objecia.

to zupełnie jak Gratka... 23h/dobę

Maly ma pol roku i generalnie bawie sie z nim ok 3-4h dziennie. na necie czy tv jestem tylko jak spi. jak nie jest spiacy to ciagle z nim sie bawie, gadam, cwicze. jakos zal mi go jak lezy sam i gada do zabawki.

a moim zdaniem dobrze że poświęcasz czas i sobie.... dziecko też dobrze przyzwyczaić do czasu gdy pomimo tego że nie śpi, to jednak jest samo, albo leży, widzi Cię, ale nie zajmujesz się nim, wyczuwa tylko Twoją obecność. Nie można 100% swojego czasu poświęcić tylko dziecku.....można na przykład znaleźć godzinkę na reguralną zabawę z Nim, poza zwykłymi czynnościami gdy spędzacie czas razem (kapiel, karmienie i inne)

moj synek ma 4 tyg. wiec za bardzo sie z nim jeszcze nie bawie, wiem ze powinnam miec tez czas dla siebie ale mam jakos wyrzuty sumienia;/

tu jest pytanie o nowordki, chyba niektóre mamy nie zrozumiały pytania.

taki maluch glownie je i spi,co ty niby chcesz z nim jeszcze robic?

chodzi mi o noszenie na rekach czy mowienie do niego.. w czasie kiedy nie wykonuje przy nim podstawowych czynnosci, kiedy may nie spi

100% swojego czasu.

pracująca mam dwójki to zupełnie jak Gratka... 23h/dobę chyba coś Ci się brzydko mówiąc popierdoliło pomarańczowa zołzo! Od wczoraj jestem tutaj ciągle bo tak się złożyło, że mogę a dlaczego to już jest moja sprawa i Tobie nikt nie udzielił prawa, żeby to komentować! Akurat odkąd mój noworodek pojawił się na świecie z internetu korzystam raz na parę dni!

moja dwójka bardzo mało spała. Co robić? Warto przytulać, gładzić, śpiewać, przemawiać łagodnym głosem...

przwaznie takie male dziecko spi poza karmieniem i zmianą pieluchy ( a nieraz i w tym czasie tez spi).zobaczysz jak dzidzia bedzie miala pare miesiecy wtedy się od niej nie opędzisz:)

Hmm, w sumie chyba nieduzo, biore ją na ręce i nosze po mieszkaniu, pokazuję np lustro. Wydrukowałąm czarno - białe karty do stymulacji wzroku noworodków i jej pokazuję, opowiadam bajki, śpiewam piosenki (ale to akurat umiem z racji zawodu), kładę sobie na brzuch. Głaszczę po głowce etc. Ale też zostawiam w łożeczku, stawiając np jakąś zabawkę do obserwacji.

raz na parę dni przez całą dobę chyba...

dziewczyny nie kloccie sie, nosze swojego maluszka,i tez pokazuje mu go w lustrze;) glaszcze, takze do niego mowie i zawsze jestem przy nim gdy placze.. no ale nie robie tego na okraglo, poprostu mam czasem ochote siasc na necie i poplotkowac np na kafe.. ale i mam wtedy wyrzuty ze jednak nie poswiecam mu calej uwagi

skoro jest spokojny, najedzony, nic go nie boli i śpi to nie musisz nad nim wisieć cały czas :)

Tak tak raz na parę dni ponieważ po pierwsze ciężko mi było po cięciu po drugie nie mam czasu bo mój mały krótko śpi i długo je...od wczoraj wyjątkowo mam czas siedzieć na necie co wcale mnie nie cieszy, ale pozwala zbyt wiele nie myśleć. A co do tematu, to mój maluszek jak nie chce spać ani jeść i jest spokojny to leży sobie, albo noszę go, mówię do niego cały czas ;) łaskoczę troszkę, głaszczę, całuję :) Nic więcej z takim maleństwem nie da się robić.

co sie stalo gratka?

ja poświęcałam 24/24 - ale w dzień marudził często (okazało się że skaza), kolki, kiepsko spał więc ciągle z nim bylam - nawet jak spał w dzień to potrafił się obudzić po 20 min z mega płaczem ..

Co się stało...no na szczęście nic poważnego i dziś już jest dobrze, ale od czwartku jesteśmy z małym w szpitalu :/ mam nadzieję, że jak już wyjdziemy stąd to nie będziemy wracać!

mój ma pół roku i jak nie śpi to troche się z nim pobawie potem go kłade kolo siebie i przegladam neta czy patrze w tv. i tak w kółko:) troche się bawimy, potem sobie lezy i potem znowu. jakis spacer i drzemka w międzyczasie. ale musze byc zawsze w poblizu bo jak mnie dluzej nie widzi to zaczyna marudzic. czasem wezme go na kolana i razem cos ogladamy, jak gotuje to tez mu opowiadam. generalnie staram się spędzac duzo czasu z dzieckiem, dużo do niego mówić, jednocześnie ucząc go żeby umial tez chwilami pobawić się sam. ale jest dość absorbującym dzieckiem, więc jakiegoś wiekszego sprzątania przy nim nie zrobie, raczej jakieś małe roboty domowe.