Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość st germain

O co mu chodzi?

Polecane posty

Gość st germain

Moja kumpela poznała mnie swego czasu ze swoim dobrym kolega.. On był zaraz po rozstaniu z dziewczyną. Ona go zdradzała. Wiem, że Ł. mnie bardzo lubi. I że tak powiem wszyscy zaczeli nas swatać. Ja go tez bardzo polubiłam,Tylko nie rozumiem jak odbierać jego zachowanie. Widujemy sie zazwyczaj w wiekszym towarzystwie. No bo wiadomo jak sie robi imprezke to wszyscy sie schodza;) Ma mój numer telefonu i nawet zaczelismy swego czasu smsować z jego inicjatywy. Ale jakoś wszystko umarło. Widze jego zainteresowanie, ale przez brak poważniejszych kroków z jego strony ( tzn propozycja spotkania itp) olalam ta sprawe. Ale wiem od mojej koleżanki, że on caly czas sie o mnie wypytuje. CIĄGLE. I nie rozumiem tego dlaczego poprostu nie napisze do mnie co u mnie słychac nie prosciej? o_O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość st germain
aloo alloo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasem przekazy naszych koleżanek bywają nieco podkoloryzowane. Skoro on niedawno rozstał się to może być też tak, że stoi w rozkroku trochę między "chcę" a "nie czuję się gotowy"- może stąd to jego zachowanie? Że pisał, potem urwał. Nie wiadomo tez jak tam ukladają mu się relacje z jego eks. Wiesz jak to jest jak ktoś jest porzucony. Zostaje z uczuciami na ogół i czasem czeka na powrót. Skoro jesteście póki co po prostu znajomymi to co by Ci szkodziło wyslac mu smsa z propozycją spotkania? Nie wiem... kawa, piwo, kino?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość st germain
Doskonale wiem jakie ma relacje z eks:) Jestesmy dosc zgrana paczka znajomych. I byłam na bierząco. :P Moja koleżanka pytała sie go kiedys o to czy nie chciałby ze mną być. Powiedział jej wtedy, że mu sie podobam nawet bardzo ale że on po tym wszystkim ( ze swoja eks mial cyrki bo zdradzała go z 2 na raz:) )chyba jeszcze nie jest gotowy bla bla bla. A nie chce mnie tylko " bzyknąc i zostawic" i powiedział ze samo sie rozwinie. Pocałował mnie tez kiedys. Ja sama po pewnym czasie poprostu odpuściłam bo stwiedziłam ze skoro on nic nie robi zeby cos ruszylo to daje sobie spokój. A koleżanka nie koloryzuje. Znam ją za dobrze. Poprostu powiedziała mi ze nie ma rozmowy zeby on o mnie nie zapytał itp. zawsze. Dlatego nie rozumiem dlaczego skoro go interesuje co u mnie lycac nie napisze poprostu smsa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość st germain
Doskonale wiem jakie ma relacje z eks:) Jestesmy dosc zgrana paczka znajomych. I byłam na bierząco. :P Moja koleżanka pytała sie go kiedys o to czy nie chciałby ze mną być. Powiedział jej wtedy, że mu sie podobam nawet bardzo ale że on po tym wszystkim ( ze swoja eks mial cyrki bo zdradzała go z 2 na raz:) )chyba jeszcze nie jest gotowy bla bla bla. A nie chce mnie tylko " bzyknąc i zostawic" i powiedział ze samo sie rozwinie. Pocałował mnie tez kiedys. Ja sama po pewnym czasie poprostu odpuściłam bo stwiedziłam ze skoro on nic nie robi zeby cos ruszylo to daje sobie spokój. A koleżanka nie koloryzuje. Znam ją za dobrze. Poprostu powiedziała mi ze nie ma rozmowy zeby on o mnie nie zapytał itp. zawsze. Dlatego nie rozumiem dlaczego skoro go interesuje co u mnie lycac nie napisze poprostu smsa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm... piszesz, że odpuściłaś wtedy... może on dlatego właśnie teraz nie pisze? Może wydaje mu się, że będzie się narzucać? wiesz, Ty wtedy chyba oczekwiałaś szybszego tempa, a on pewnie szedł swoim; może niepotrzebnie tak szybko spasowałaś? Skoro i Tobie zależy na nim, to wyślij mu smska choćby na początek z zapytaniem co słychać. Skoro mu zależy to na pewno nie uzna tego za banalny tekst, ale ucieszy się i może jakiś dialog nawiążecie na nowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość st germain
Ale wiesz piszac "odpuscilam" miałam na myśli raczej to ze przestałam sie nakrecać na ta znajomość:) nie wiem czy on sam to odczuł. Niestety ale nie potrafie wychodzic z inicjatywą do facetów:o uważam że gdyby naprawde chciał to sam by sie postarał zwłaszcza, ze do nieśmiałych nie należy. Raz jeszcze był taki incydent, że chciał "coś więcej" :p ja sie wtedy strasznie speszyłam i oczywiscie do niczego nie doszło bo nie chciałam. On wtedy stwierdził, że chciał chyba za szybko wszystko i najpierw powinnismy sie poznac lepiej. Pisze tutaj na forum pierwszy raz o takich sprawach ale naprawde juz zgłupiałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trudno cokolwiek Ci napisać, zwłaszcza że piszesz, jak sama widzisz, takim językiem, który np. ja rozumiem inaczej niż intencja Twoja wskazywałaby. Skoro nie chcesz pisać, nie pisz. Nic na siłę. To prawda, że na ogól jak facet mocno się nakręci to działa. Ale czy też tak się dzieje, gdy nie widzi choćby odrobiny zielonego światła? Jak zachowuję się gdy spotykacie się w większej grupie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość st germain
" sama widzisz, takim językiem, który np. ja rozumiem inaczej niż intencja Twoja wskazywałaby". - rozwiń ta myśl:P? Zachowujemy się w towarzystwie jak para dobrych znajomych. Nigdy mnie nie olewa:) Ale nie wiem czy to jest zwykła kurtuazja ze jest on dla me taki miły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość st germain
No fakt. No nic. Prawdą jest ze ja nie jestem osoba która pokazuje emocje więc zielonego światła on może faktycznie nie widzic. Juz nie jeden facet powiedzial mi ze jestem "zimna":P ale cóz nie zmienie sie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daddsg
no to jak się nie zmienisz, to się nie dziw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlacztego ma zmieniac sie?
jest kobieca i niech taka zostanie, a nie te babochlopy, metrocostam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość st germain
moje zachowanie jest kobiece??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyytyyyyy
Kobieca to jest zalotna, uśmiechnięta, miła dziewczyna. A nie zimna ryba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość st germain
ale ja nie powiedzialam ze nie jestemusmiechnieta:D zimna oznaczalo to ze czesto nie reagowałam na komplementy i ja sama nie prawie komplementów facetom:D a usmiechnieta jestem zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×