Mój facet ze mna nie sypia...

Witam, Mam 25 lat, jestem bardzo atrakcyjna, a w związku 3 lata. Kochamy się raz na 2 miesiące bo on ciągle jest zmęczony. Zaczęłam już myśleć,że to ze mną jest coś nie tak, ale widzę zainteresowanie innych mężczyzn. Ciągle liczę na to, że on się zmieni ale od roku nadal żadnej poprawy, myślałam o zdradzie ale przecież to nie rozwiąże tego problemu. Kocham go i nie wiem co robić, dlaczego nie ma ochoty na sex ?

bo może faktycznie jest zmęczony?

moze ma niskie libido

a ile trzeba uprawiać seks w związku żeby wyrobić normę?

Ja tam rypie się praktycznie codziennie. Taki temperament. A jak źle dobierzesz się temperamentem z partnerem to niestety, ale klops. Sam i czysta prawda

jak w takim razie zachęcic faceta do seksu??..A może jest gejem? Chociaż jestesmy razem juz 3 lata, chyba zauwazylabym cos..

mógłbys juz przestac sie rypac i mi odpisac?????????

a czy w czasie kiedy nie rucha się z Tobą rucha facetów? równie dobrze może ruchać inne dziewczyny czemu z nim nie porozmawiasz aby rozwiać wątpliwości

rozmawialam z nim na ten temat.twierdzi, ze mnie nie zdradza i raczje jest to malo prawdopodobne (siedzi caly czas w pracy). Twierdzi, ze jest zmeczony i zestresowany :(

ja mam to samo z moim :o no on moglby raz na dwa tygodnie albo i rzadziej, zawsze sa przez to awantury, bo ja nie rozumiem tego, dla mnie kilka razy w tygodniu to minimum takie mam potrzeby. wszystko byloby ok gdyby on od zawsze tak mial, ale kiedys to robilismy to po kilka razy dziennie praktycznie codziennie. jestesmy 5 lat ze soba prawie od roku w sumie mieszkamy razem, zawsze mial wysokie libido, a od pol roku - masakra, nie wiem co myslec, tez twierdzi, ze zmeczony, ze ma zmartwienia, ale moim zdaniem to wymowki i co najgorsze, sam sobie to robi czasem, przyznal sie, czemu nie przyjdzie do mnie kiedy ja zawsze tego chce i moglabym go popiescic, bo tu juz nie chodzi o sam seks, ale o wszystko, wydaje mi sie, ze nie jest juz mna zainteresowany, ze mu sie znudzilam :( zdradzic raczej nie zdradza, ale reki nie dam sobie uciac.

kupcie sobie wibrator

mam, ale to mnie nie kreci, ja potrzebuje jego, a nie sztucznego.

Myslisz ze zdrada i jednorazowe zaspokojenie cos zmieni? zastanawiam sie nad tym czy to nie pozwoliloby mi w koncu od niego odejsc. Do tej pory brakuje mi jakos sily woli...

ja tez mojego kocham i chyba nie potrafilabym go zdradzic, ale jak dalej tak bedzie to pewnie sie rozstaniemy, bo nie ma sensu sie meczyc w takim zwiazku. juz tyle razy z nim rozmawialam, zawsze mowi, ze bedzie lepiej , inaczej i nic :( jestem zdesperowana jakas i sfrustrowana juz.

eh to ja w takim razie dopiero teraz doceniam seks z moim facetem parę razy dziennie. Nie wiem jak można mniej. To bez sensu dla mnie :/

uciekam, wroce pozniej.

No wlasnie...ja zrywalam juz 3 razy i za kazdym razem wracalam bo on obiecywal, ze sie to zmieni. i nic...ile jestescie razem?

no w listopadzie bedzie 5 lat. kurcze, co sie stalo z tym czlowiekiem, ktorego poznalam.