Przyjęcie a tandetne podarunki od gości

Tydzień temu wychodziłam za mąż. Jednak nie urządzaliśmy wesela bo nie chcieliśmy, szkoda na to kasy. Wyprawiliśmy małe przyjęcie w lokalu i zaprosiliśmy 20 osób. Jak zapraszałam tzn wręczałam zaproszenia prosiłam aby nie kupowali prezentów tylko przyda się nam kasa. Byłam zażenowana tym, że dostałam niepraktyczne prezenty jak zestaw obiadowy, obrusy, pościel itp My to już mamy a chcieliśmy pojechać na wycieczkę. Jestem po części wkurzona na taki obrót sprawy.

może kiepsko im jesc dałaś:))))

to dobrze ci tak chytrusie:)

Właśnie im smakowało i pytali się co bym chciała odpowiedziałam kasę najlepiej a co dostałm np bezwartościowy blender

Ale z czym ja mam być chyra bo nie rozumiem? Przyjęcie wyprawiłam sami pytali się więc powiedziałam pieniądze to coś złego że byłam konkretna?

Jesteś chamska mówiąc chciałabym kasę to świadczy o twojej kulturze i bezczelności

kulturalny czlowiek nie wskazuje, jakie prezenty maja mu dac ( i czy w ogole dac)

"jednak nie urządzaliśmy wesela bo nie chcieliśmy, szkoda na to kasy". Pfff, tobie szkoda na nich kasy, im szkoda było kasy na ciebie. Jednym słowem rewanż. Trafił swój na swego.

Dokładnie kulturalny człowiek cieszy się z prezentu. Jednak są takie koebity które dość że dasz to jeszcze wybrzydzają

nie urzadzaliscie wesele bo szkoda wam kasy, zrobiliscie tylko przyjecie i od gosci chcieliscie kase hm jak tu nie pomyslec ze w glowie ci tylko kasa trzeba bylo wybrac gosci bardziej kasowych a nie twoja rodzine ze wsi :)

Wyprawiłam przyjęcie takie jakie uważała. Były 4 dania ciepłe, zakąski, ciasta plus tort. Lokal był bardzo ładny i kameralny. Nie wiem czy ktoś z was był by zadowolony np z pościeli która zupełnie nie trafiona. Jest mi przykro bo to wywalona kasa w błoto

Wiedziałam że zaraz polecą obelgi. Moi rodzice nie są wieśniakami

Co ty sobie myślisz robisz wesele i uważasz że mają ci dać po 1000 zł od pracy bo ty cwaniaro chcesz sobie wakacje zrobić, a zarób sobie

a gdzie jest powiedziane że goście weselni maja dawac kasy tyle by zwrocily sie koszty przyjecia?:)

A gdzie ja napisałam żeby przyjęcie się zwróciło? Nie życzyłam sobie prezentów w postaci przedmiotów. Na co mi one jak mam w domu

nic nie napisalam o twoich rodzicach - materialicho :D

głupia ćipo, obrus, pościel i zastawa to najlepsze prezenty. Jak sieroto pójdziesz na wesele, to jaki prezent zaniesiesz? kasę? A młoda powie, że chołota jesteś, bo za mało dałaś.

Zrozum autorko, że twoi goście mieli w dupie twoją bezczelność i dali to, co chcieli ci dać. Może jakbyś bezczelnie nie dawała poleceń co mają ci wręczyć, to byś dostała kasę.

To wystarczy dać ramkę od zdjęcia i jest prezent super. Ramka 100 zł max a obiad raz tyle jeszcze super

irytują mnie panienki którym się wydaje że taki jest sens wesela/przyjęcia itp. żeby coś dostać. prezenty to tylko dodatek. nie powinnaś się nastawiać na cokolwiek i kalkulować, żenada

świat jest pełen materialnych debili. Checesz miesz pieniądze? To sobie na nie zapracuj.

Może zrozumiecie że ja nie napisałam ma mi się zwrócić wesele. Choć to normalne i powszechne. Nie po to się robi aby być stratnym a jak się nie zrobi to cię wezmą na języki. Pytali się więc powiedziałam wstępnie że chcemy wyjechać na wakacje.

dobrze, ze sobie nie zyczyłaś bo to nie był koncert zyczeń :o zamiast przyjęcia tzreba było jechać na last minute do grecji :o

To jedź i p.rdol smutków.

obiad? ohoho zapewne jakbyś ich nie zaprosiła i nie nakarmiła to by z głodu umarli, na prawdę myślisz że przyjście na twoje przyjęcie to był jakiś rarytas dla gości? zwykle ten przykry obowiązek wiąże się ze sporą ilością czasu, energii i pieniędzy poświęconych na przygotowanie. na pewno nie jeden wolałby zostać w domu i mieć wolną sobotę, święty spokój i kilka stów więcej w portfelu.

Nie sądziłam, że będę opluwana w taki sposób. Obiad czy przekąski to chyba normalna sprawa na weselu? chyba że was nie stać to robicie w domu!!! widać gdzie miała z was większość wesele. Jeśli chodzi o mnie to postarałam się ale goście niestety nie. Choć wiedzieli, że chcemy wyjechać. Trudno dać tych 200 zł zamiast pościeli?

22:24 [zgłoś do usunięcia] Początkująca mężatka Może zrozumiecie że ja nie napisałam ma mi się zwrócić wesele. Choć to normalne i powszechne. Nie po to się robi aby być stratnym a jak się nie zrobi to cię wezmą na języki. Pytali się więc powiedziałam wstępnie że chcemy wyjechać na wakacje. NO TAK, typowa wiejska mentalność żeby się przejmować co ludzie powiedzą. Wesele się robi po to żeby świętować ważny dla siebie dzień z najbliższymi. Moi znajomi nie czują bliskiej więzi se swoją rodziną i po ślubie poszli z paczką znajomych bawić się do restauracji, ja miałam przyjęcie dla najbliższych bo w takim towarzystwie czuje się najswobodniej, ani im ani mi przez myśl nie przeszło, co powie na to ciocia Kazia czy wujo Miecio. Żadne z nas nie miało też na głowie problemu, czy się impreza zwróci i co dostaniemy. Jak chcę pojechać na wycieczkę to sobie ja ze swoich pieniędzy funduję i nie mam głupich żenujących problemów. Poza tym nie pieprz bzdur, że gość da ramkę na zdjecie za 100 zł i się bawi. Ręka w górę kogo goszczenie na weselu kosztowało te 100 zł? zawsze przyjęcie zaproszenia na wesele wiąże się ze znacznie większym wydatkiem niż sama kwota prezentu.

gdyby nie argument z wycieczka. zyjemy w cywilizowanym kraju i kazdy wie, ze kasa jest najlepszym prezentem, chyba, ze jest wyszczegolnione czego potrzebuja. uwazam to za bezczelnosc wreczyc komus jakis beznadziejny prezent wiedzac o tym, ze mlodzi zyczyli sobie kase. to jest chamstwo. jezeli wczesniej sie pytaja co by chcieli to chyba po to, zeby wiedziec. ja cale szczescie dostalam tylko kase, jedynie od chrzestnej mojej kase + serwis obiadowy. czy wy jak sie kogos pytacie czy ktos ma jakies zyczenie to po to by wlasnie go nie spelnic? chamstwo to jest

Wybacz ale ja nie mam mentalności wiejskiej, bo stać mnie aby pojechać na wakacje typu Egipt czy coś innego. Uważam, ze wesele to nie pójść najeść się za darmo i dać byle co. To ma być pamiątka i fajny przydatny prezent. Nie pościel czy blender z promocji na który mnie również stać. Prezenty nie są trafione. Fakt byli goście co dali pieniądze i spoko im podziękowałam i naprawdę było mi miło.

na swoje okrągłe urodziny dostałam,część domowników była zdegustowana takim prezentem, a dla mnie był to najbardziej trafiony prezent - dzisiaj już kafle są zamurowane. ten prezent dostałam od sąsiadki, która wiedziała co lubię, nawet prezent od rodziny - dość bogate jak na polski standard nie przebiły pomysłu sąsiadki.