mężatki , co robicie gdy wasz mąż spojrzy na super zgrabną laseczkę ?

z jędrnym ciałem i dużą młodszą od was ? obrażacie się na niego i przefilujecie jego telefon ? co robicie żeby czasem od was nie uciekł ? :D

mój (przynajmniej przy mnie) jakoś się specjalnie nie ogląda nigdy,ale ogólnie wkurza mnie to ,że faceci to wzrokowcy i wystarczy im kawałek nogi w mini pokazać,a oni juz jak szpak w picke;/

mój ma moje pozwolenie bo dawno by już ze mną grubą nie był a i by mu nie stanąl gdyby się na te laski szczupłe nie napatrzył

hmmmm lepiej sie spytaj czy taka laseczka by go chciala? za ktora sie oglada:D

najczęściej to ja pokazuję mu zajebiste wg. mnie laski. mówię mu: zobacz, ale ma piękny cyc albo nogi, a czemu ja takich nie mam? :) często ma inny gust niż ja

a co powiecie na te młode stażystki, które pracuja u męża. ach

Autorka musi byc bardzo zakompleksiona

A ja tak mam że sama się oglądam za fajną dziewczyną.Mój mowi,że chyba jakieś ukryte ciagoty do tej samej plci mam:PAle nie,jak ładne ,zgrabnei estetyczne ,to zawsze można popatrzeć i to bez zazdrośći.A facet też niech sobie popatrzy tylko tak normalnie,bez pożądania ,bo to własnie by mnie zabolało.

Szkoda mi was kobiety. Zapuszczone, nie dbają o siebie, pól dnia na kafe i drżą na myśl o młodszych. Zamiast siedzieć przed kompem to rusz dupę na siłownię. Idź do kosmetyczki, fryzjera. Od razu Ci sie podniesie samoocena.

zresztą...facet zawsze będzie patrzeć,a malolata prowokować,ale niech to robi w taki sposób żeby nie urazić partnerki.

Moja szefowa, Wloszka lat 43, ma lepsza figurę niż większość 20latek. Można? Można.

wiadomo, ze zawsze bedzie ladniejsza od nas.nie gramy przeciez w romantycznym filmie gdzie facet jest zapatrzony w jedna kobiete. wam nie zdarza sie zwrocic uwagi na jakiegos faceta idacego ulica?? watpie! to przeciez normalne.

Daj namiar na szefowa

przeciwko, ponieważ to że popatrzy to nie znaczy że odrazu w łóżku z nią wyląduje, poza tym mi rownież zdarza się patrzeć na przystojnych facetów na ulicy

A dlaczego zaraz zakladasz ,że jak facet patrzy na boki ,to ma obok siebie kocmoucha? Nie zawsze tak jest.Nieraz ,to co zakazane jest bardziej pociągające od tego co się ma.A nieraz dopiero po stracie docenia się to co się miało.Rożnie to w życiu,a facet ,to tylko facet :P

facet to....tylko facet. niech sobie patrzy, ja też czasem patrzę i co?

Czemu uwazam, ze ma kocmolucha?? Bo pewna siebie, zadbana kobieta nigdy takiego tematu by nie założyła :O

jak patrzy to znaczy ze jeszcze facet z niego , jak sie nie ogląda to juz pociechy z niego nie będzie :)

jebie mu w pysk ostrego liścia, wyzywam od kurwiarzy, a tęj lasce sprzedaje kopa w dupe i mówie: wypierdalaj kurwo :D

A ja nie lubie tego, kiedy moj facet patrzy na inne!! Moze i mam kompleksy, ale jak sie ich nie nabyc, skoro ja mam byc jego jedyna najpiekniejsza najlepsza a tu oczy na inne... Najgorsze jak nie tyle co spojrzy, ale bezszczelnie patrzy w oczy, szuka tego kontaktu .. wzrokowego. Chcac nie chcac robia sie kompleksy.. Ja nie mam potrzeby rozgladania sie za innymi, skoro mam faceta- jest dla mnie najlepszy... i tego oczekuje od partnera.

A wy nie patrzycie jak jakies fajne ciacho przechodzi obok was? Prosze was:o to juz popatrzec nawet nie mozna?? Moj patrzy na fajne laski, nie oszukujmy sie, ale ja tez lustruje przystojniakow. Co nie znaczy, ze od razu bym sie na takiego rzucila

zamiast wymyślać prowokujące posty, weź sie lepiej za siebie autorko. od klikania nie schudniesz, co najwyżej worków pod oczami dostaniesz. facet jak facet, wzrokowiec, zawsze będzie się oglądał za ładnym widokiem. byle by to robił taktownie:) sama lubię popatrzeć na zadbana kobietę, chyba nic w tym dziwnego. nie ma co przeżywać na kafe, tylko trochę popracować nad sobą.

Ok. Spojrzec mozna, wiadomo. Ale nie przygladac sie przez okreslona ilosc czasu i czekac az panna z naprzeciwka spojrzy mu w oczy... Po co to??

po to zeby sprawdzić swoja meskość , instynkt zdobywcy zawsze działa :D