Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bryg84

przeprowadzka partnerki do kolegi z pracy :)

Polecane posty

witajcie Prosze o pomoc w problemie i byc moze otwarcie oczu a WIec Moja dziewczyna oznajmila ze bedzie mieszkac z kolega mieszka teraz z kolezankami i wspominala o szukaniu mieszkania lecz nie podjalem tematu wie ze sam tez poszukuje nowego bo w tym mi za ciasno no i nagle mowi mi tak niespodzianke zareagowalem spokojnie i z opanowaniem stwierdzilem ze sam pomysl jest chory i nie robi sie tak kiedy ma sie chlopaka swiadczy to o tym ze jej zupelnie nie zalezy na naszym zwiaazku ( 2 miesiace) a to ze nie porozmawiala ze mna wczesniej przed podjeciem decyzji to zwyczajny brak szacunku na koniec dodalem ze w tej sytacji nie mozemy byc dluzej razem i wyszedlem mysle ze cale sedno zawarlem w tym poscie i prosze o opinie byc moze to byla jej jakas gierka byc moze ma w sobie zero empati moze ma "wylozone" na nas a moze poprostu nie ogarnela tego jak ja sie poczuje chcialbym to wszytko zrozumiec, mam nadzieje ze dzieki wam bede temu troche blizszy dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miumiuu
A co za różnica czy mieszka z kolegą czy koleżanką? Przecież to ona będzie z tym kimś dzielić mieszkanie a nie ty więc co Tobie do tego, tym bardziej że jesteście razem raptem 2 miesiące. Myślisz że jak z kolegą to pierwszej nocy wskoczy mu do łóżka? Jak będzie chciała to wskoczy mu do łóżka nie mieszkając z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A przepraszam bardzo czego tu nie rozumiesz?Laska ma Ciebie a woli mieszkać z innym gościem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do smerfetki
Ale oni znają się raptem 2 miesiące. A z tamtym "kolegą" to pewnie troszkę dłużej, albo to może były i wraca na stare śmieci a ciebie trzyma w odwodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Och Ty niczego nie rozumiesz. Laska mówi o zmianie mieszkania. Ty nie podejmujesz tematu. W końcu sam szukasz większego. Ale nie z nią. Więc się wkurzyła, osobiście się nie dziwię i jeżeli Ty nie chcesz z nią zamieszkać, to zrobi to z z kimś innym, na złość Tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jahis
Też bym się wkurzył i powiem, że niezła suka z niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do smerfetki
To jakiś frajer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mia mia mua mua mau
Typowy facet! Sam mowisz ze powiedziala ci ze szuka mieszkania i wiedziala ze ty tez szukasz czegos wiekszego, ale jakos nei podjales tematu i nie powiedziales: to poszukajmy razem. A teraz masz pretensje!??! Miej pretensje do siebie, ze jestes taki tepy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko,że oni są razem 2 m-ce więc co w tym dziwnego,że facet nie proponuje wspólnego mieszkania od razu.Ale to jest dla mnie chore,że panna woli mieszkać z jakimś kolega mając faceta.I nie mówię,że od razu wskoczy tamtemu do łóżka ale jak to wygląda w ogóle? Ma Cię w dupie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona po prostu ma nadzieję, że da mu to coś do myślenia. Zresztą sama bym wolała zamieszkać z dobrym kolegą z którym znam się bardzo dobrze, niż z facetem z którym jestem dopiero 2 m-ce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dom to jest miejsce gdzie powinno czuć sie swobodnie, chodizć w piżamie czy na gatkach, a mieszkanie z kolega to wyklucza, bedzie to bardzo niezreczne mieszkac z kolegą :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie i co będzie paradować przed kolega w bieliźnie albo samym szlafroczku czy koszulce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja uzywam
halo halo, Wy sie znacie dopiero dwa miesiace, a Ty juz chcesz dyrygowac nia i rozkazywac, z kim moze zamieszkac, a z kim nie? Zgadala sie z kolega, ze tez szuka mieszkania i OK, moze zadna z kolezanek akurat nie szuka chaty, a kolega jest spoko i dobrze sie beda dogadywac? Mysl troche :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bunga-bunga-bunga
No pewnie że tak. Z tym kolegą będzie się bzykać a z autorem tylko spotykać. Zawsze trzeba mieć coś w odwodzie. Jak tamten nie wypali to nowy może się nada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież nie będzie mieszkać z nim w pokoju jednym:D No to ja nie jestem damą bo od 2 lat mieszkam z facetami:P I nikt mi nie robił problemu z tego powodu...i nikt z kim mieszkałam do tej pory nie miał problemów ze strony partnerów. ­ A laska ewidentnie chciała poszukać czegoś z Tobą, wystarczyło powiedzieć, że chętnie byś z nią poszukał, jednak nie czujesz się gotowy, jest za wcześnie, ale że może poczekacie jeszcze parę miesięcy i razem coś znajdziecie. Lecz nic się nie odezwałeś to poradziła sobie sama:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nvnvnnvm
Zrobiłeś bardzo dobrze, twoje argumenty brzmią rozsądnie i sensownie. Tu się jakieś głupie pindy wymądrzają, ale jakby usłyszały od swojego chłopaka, że ten chce mieszkać z koleżanką, to inaczej by tu pisały. Ale baby są ogólnie głupie, więc nie ma się co przejmować. Aha, zaczekaj, aż dziewczyna się zreflektuje i przyjdzie się tłumaczyć, wtedy możesz jej wybaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×