padam z nóg

jakie sprzątanie jest wykańczające...

przyzwyczajaj się ale mam inne pytanie,zdecydowałas się już na klinkę do operacji nosa?

hej jenka:) wrzucisz fotki?

to nie stać was na ekipe sprzątającą? ale z was biedota :D:D

Jeny wez sobie kogos do sprzatania, moze firme sprzatajaca albo jakas pania. Wiem, ze zawsze lepiej samemu, ja tez nie lubie jak mi sie ktos obcy po domu kreci, ale wtedy nie bedziesz taka zmeczona :)

co do nosa nie miałam czasu o tym myśleć nos zrobię sobię wiosną A co do sprzątania -to inny rodzaj sprzątania czyli po robotnikach którzy naświnili.. w środe meble przwyożą wiec musi byc czysto

Na takie zmęczenie dobra jest Sauna wyskoczyć sobie na 2 lub 3 godziny. Krew szybciej krąży i zmęczenia znika!

sauna plus okres nie idzie w parze.;), ale dzięki

jenka też mam to samo, trzymaj się dzielnie, nospa i ibuprom lub nurofen najleieij działa na mnie.

dam radę chociaż lekko nie jest, ale żeby było ładnie i czysto trzeba włożyć trochę wysiłku.A co do okresu dzisiaj pierwszy dzień..nie mógl poczekać jeszcze tydzień;)

Jenny troche mi ciebie szkoda bo czytałam twoje wpisy na wizazu takie starsze i szkoda ze maż tak cie traktował jak wpadliście-jeszcze ty taka młoda byłaś i w ciąży....smutne to wszystko. Mam nadzieje że już ci sie poukładało...bo to co pisałaś bardziej na rozstanie wróżyło niż na happy end.

Ahoooosiczka kto powiedział, że w zyciu jest wszystko proste i oczwyiste, róznie to sie w życiu człowieka czasami układa:). Póki co nie narzekam ;) a jak zaczę będzie głośno!!;)

Własnie zobaczyłam twój wpis w stopce ze znalazłaś swoje szczeście i mi sie przypomniały tamte wpisy...fajnie że są w zyciu tez szcześliwe zakończenia :) Wszystkiego najlepszego dla ciebie męża i córci. Trzymajcie się i fajnego życia w fajnym domu :)

Dziękuję ci kochana za ciepłe słowo:* i również życzę odnalezienia swojego szczęścia...na pewno gdzieś na ciebie czeka i jest Bardzo blisko;)

Ja też już swoje mam :) męża:) i teraz dziecko w działaniach no i dom w budowie :)