Mój chłopak za 800 złotych kupił sobie kurtkę, która wygląda jak z bezdomnego

Wygląda to mniej więcej tak: http://uncrate.com/stuff/m-65-field-coat/ Mówi, ze to oryginalna kurtka noszona przez amerykanów podczas wojny w wietnamie. I teraz pytanie - ja zwariowałam, czy on?

A to wszystko z mojej pensyji, bo on rok temu stracił pracę. Ja pierdolę. :/

Tyle to skórka kosztuje a nie ta zielona szmatka z materiału!

a co, twoje pieniadze wydaje?

podszyw

odziewałam sie moro.. hmm smutna taka..nie wiem czy kolor czy kroj..on sie straci w tym jak to młody chłopak wesel bedzie jak bedzie miał pilotke ze sciagaczem u dołu do pasa biodra...

no to faktycznie, troche przegial ;/

moze ona che aby ładnie wygladał aby ubior podekreslał jego atuty..?

800 to dużo? Za tyle to ja mam czapke więc moim zdaniem nie przepłacił :P

tak, moje wydaje!

sama kurtka to kwestia gustu ale jak dal za nią 800zł to zwariował:D mozna taka miec wiele taniej

no właśnie, a gdzie czapka, szalik, rękawiczki + ciepłe kalesony na zimę? :o

No właśnie on kupił ORYGINALNĄ sprzed 20 lat, szytą na potrzeby wojska, sprowadzał ją z USA - stąd ta cena.

Chociaż faktycznie, kurtka paskudna. A skoro twoje pieniądze to dlaczego mu pozwoliłaś? Ja bym mu kazała natchmiast tą kurtke zwrócić.

ma jeszcze zamiary zamówić sobie oryginalne majtki z czasów wojny, nie wiem jak ja to przeżyję, śmierdziuch :o

Kupił za swoje pieniądze. Po prostu podszywy się tutaj zleciały i pierdoły pierdołują

wziął kasę bez mojej zgody :o

Podszyw napisał, że kupił za swoje ale to nieprawda! Podkradł z puszki po cukrze, którą trzymam w kuchni!

niewazne czy jej czy jego.. wazne po co i jak sie w tym wyglada.. ja mysle ze smutno pilotka nada mu swiezosci kolorów podkresli sylwetke.. moj brat sprowadzil sobie moro zestaw wosjkowyc nówka razem z beretem..dywizjon spadochornowy:D bo był harcerzem..ma foty jakby w wojsu na misji był..

kompromis: na gryzby niech ja ubiera;) i do pracy a na inne uroczystosci randki wyjscia imprezy kawiarenki praca itp pilotke:D

na grzyby? żeby ją upierdolił w runie leśnym? :o chyba z nim zerwę, kloszard jeden.

Ciesz się że sobie munduru SS nie kupił. Niezły pojeb.

no! gdyby był skautem lub harcerzem! jak moj brat to mógły po lesie latac linka wspinaczka ory przeszkod..itp a ty z nim..ja byłam super sprawa;p a tak to tylko gryzby:P

a ona jest nieprzemakalna? to mozecie w deszczu chodzic za reke;) nikt nie zmoknie

mundur SS? pewnie ma chełm ss:) jak moj wujek dom budował to stary zburzył i co było? łyzki ubrania chełm pas SS i jakies takie sfastyki..bawilismy sie tym jako dzieci.

ciekawy krzysztof Tyle to skórka kosztuje a nie ta zielona szmatka z materiału! No ja to mam skórkę za 950 złociszy :)

Jeśli masz jeszcze w posiadaniu te gadżety to mogą być sporo warte, zalezy co to jest.

nie nie mam...miałam wedy 7 lat..chełmów było 2-3..jakies pasy od munduru.. ale moja ciocia mowiła ze jak ona była panienka to do starego domu tam gdzie wybudował sie wujek przyszły 2 staruszki niemki..i mowily ze chca dom zobaczyc bo one tam mieszkały...

89śliczna Rodzice wyrzadzili ci wielką krzywde wmawiając że jesteś/ ślicza cudowna etc, patrze na zdj a tyjesteś ledwo przeciętna, masakra :o że takie panienki mają się za "śliczne"

uwielbiam takie historie pamiatki moja babcia tez..dlatego tak wiele nas łaczyło.. jeszcze cos znalazłam ale nie powiem tu;)