pracowałam dziś od 8 rano do 24!!!

najpierw w jednej pracy do 15, a potem do drugiej na 16 i do północy, jestem tak zjebana jak koń po westernie potrzebuje kasy, ale nie wiem ile tak wytrzymam

i jeszcze masz siłę tutaj siedziec na kafe

nogi mi odpoczywają, bo w musialam przez 8h stać pije zimne piwo i może nawet jeszcze obejrzę "Chirurgów" i nie to, ze zostalo mi az tyle energii, ale ten weekend mial byc moim wolnym od mojej stalej pracy, w ktorej pracuję po 12h (dzis wyjątkowo bylam krócej) i chyba jakos tak mi szkoda tego weekendu, jutro muszę zebrać się w sobie i znowu do pracy

wspolczuje i rozumiem. Ja ostatnio bywalam w pracy po 17 godzin:O ale ja tak pracowalam ostatnio na wlasne zyczenie, bo chce dostac awans:P

ano widzisz awans :) wspaniale, choc tez koszt ogromny z twojej strony ale ja tu gdzie ewentualnie dorabiam to nie mam szans i nie chcę, a tu gdzie pracuję na etat i bym chciała szanse niby są, ale bardziej teoretycznie niż praktycznie ech, wiesz narasta we mnie frustracja, chcialabym robic to co lubię i nie szczypać się ze wszystkim :(

Poradźcie mi coś! Wiem że nie na temat ale :( Witam! Otóż od razu zaznaczam że mam bardzo poważny problem. Od 2 tygodni gdy się wypróżniam co jakiś czas, dokładnie co dwa, co trzy dni, czasami częściej jest odrobine krwi. To znaczy są takie czerwone plamy. Dokładnie co jem? Otóż cukierki czekolady landrynki żelki oczywiście jadłem też rybe, schabowego, pieczeń rzymską, surówki typu marchewka z jabłkiem(karotka), rarytasek, buraczki czerwone. Oto co piłem, może fante, ale oprócz tego to sok z czerwonej porzeczki, sok z czerwonego grejpfruta i sok pomarańczowy w ostatnim czasie Caprio. Lekarstwa: Flegamina, ibuprom zatoki, aspiryna, no jeszcze jadłem czosnek. Oprócz tego podpalam papierosy. I często siedze też na bardzo miękich krzesłach, nie lubie tych twardych. Boje się że to nowotwór lub coś gorszego. Dotykałem tej kupy, była bardzo sucha, jakby jakiś papierek..

do czasu ja dziękuje tez pracowałam jak szalona po 14-18 godzin bo kasa,kasa i przypłaciłam to utratą zdrowia az mój organizm się zbuntował powiedział stop

autorko ja nie w Polsce pracuje:P ale jak pracowalam w kraju to tez na 2 etaty, bo nie dalo sie wyzyc z pracy w zawodzie:O

Ja kiedyś byłam w pracy od 6do 18jak wróciłam byłam wykończona. Musiałam odpocząć i nie poszłam do pracy przez 4dni.

dzisiaj był dobry dzień , miałam sporo klientów choć głównie starsi panowie

za numerek biorę 100 zł

Ja kiedyś byłam w pracy od 6do 18jak wróciłam byłam wykończona. Musiałam odpocząć i nie poszłam do pracy przez 4dni.

od 6rano wstałam o 4.30 i pracowałam do 23.00 to był sylwester a ja od miesięcy zapieprzałam po 12-18h potem kąpiel rzyganie i utrata przytomności-podobno mój facet chciał mnie na sylwestra tej nocy zabrać,ale nie pamiętam bo mi się film urwał tymbardziej że od 18 byłam częstowana alkoholem i trochę tych toastów było! Fryzjer-makijarzysta.

tamto to podszywy od 6 do 18i 4 dni urlopu w związku z tym ? ja pracuje na 12h zmiany, także jesli idę na 6 to o 18 wychodzę, jesli idę na 7 to o 19, na 8 o 20 itd... no i jeśli dam radę to może jakoś pociągnę tą dorywczą jednak żadne z wykonywanych zajęc nie daje mi satysfakcji

jeśli chodzi o pobudkę to dzisiaj o 6 więc za 4 h bedzie 24 h odkąd nie spie, ale mam nadzieję, ze do tego czasu się polożę, bo muszę wstac o 9 :( :O nie wiem jak ja to zrobie no i ogolnie napiszę, ze jesli do pracy mam na 7 muszę wstac o 5, więc chyba jak większosc

ja ci wspolczuje, bo ja chociaz nie pracuje w zawodzie to lubie swoja prace mimo, ze tez lekka nie jest:P A dobrze autorko zarabiasz? Bo jesli tak to moze warto:)

a ile zarobisz?

Najpierw tracisz zdrowie próbując zarobić kasę, później oddajesz kasę chcąc odzyskać zdrowie. Jedyne wyjście to własny biznes - zaczynasz pracę o 10 kończysz o 14, ty zbijasz kase a czarną robotę odwalają za ciebie pracownicy.

Ja też lubię swoją pracę. Kto grzebie w moich brudnych ciuchach wyjmuje napiwki z kieszeni Można uzbierać kilkaset zł tak nieustannie zapierniczając ale nie ma czasu na schowanie w jednym miejscu bo człowiek żyje tylko od zlecenia do zlecenia wisi na telefonie trzymając w ręku szczotki suszarki i normalnie ma zero czasu na cokolwiek.

ale problem wymyśliła -masz tak że piszesz?

nie chce mowic ile, ale zapewniam nie warto!!! wręcz żalośnie, ale musze się utrzymać, a brakuje mi na wiele rzeczy, muszę spłacic dług (ok 2 tys.), muszę i muszę i muszę mnóstwo rzeczy, a na wszystko wiecznie brakuje kasy

mam (przynajmniej jeśli chodzi o 2 część wypowiedzi, bo zdrowie jeszcze mi dopisuje)

A jaka branża?

Informatyka (dość zaawansowana), ale nie webmasterstwo (czyli strony internetowe i okolice) jakby kto sie pytał.

No tak informatyka -dobra branża. A powiedz mi można zarobic na automatycznie działających portalach internetowych takich które automatycznie korzystają z kanałów RSS?

Chodzi mi o to czy możńa na czymś takim zarobić na reklamach nie toretycznie a praktycznie jak to wygląda?

Może odpowiesz mimo że nie zajmujesz się okolicami...

Prędzej już na usługach serwerowych typu RPC/WDSL/SOAP (dane do agregacji). Ale jak pisałem, www to nie moja specjalizacja - tak tylko czasem z doskoku.

Tak sobie myślę że twórca czegoś takiego zarabia coś tam na reklamie w momencie przekierowań na stronę docelową i po drodze zalicza się reklamę.

No tak hosting to również zarobek,prawda. Ale zastanawiam się nad wartością takich stron dla kupującego je.