Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kapitalnieno

O co im chodzi?Są zazdrosne? (długie)

Polecane posty

Gość ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,
co jest lepsze- klotnia czy wysluchiwanie nadawania na kogos!? po co ci towarzystwo takich dwulicowych osob, ktore(wierz mi!) z podobna zacietoscia nadaja komus innemu na ciebie dajesz sobie pluc w twarz i mowisz, ze deszcz pada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,
powiedz, ze np. nie podoba ci sie to, ze tak nadaja na innych i tyle. wcale nie musisz sie klocic. powiedz asertywnie i spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapitalnieno
Macie racje. Zawsze jakos to ignorowalam, a zazwyczaj wszystko bylo na zasadzie "docinka za docinke" czyli glupi komentarz tak samo ja komentowalam. Nie uwazam, ze daje sobie pluc w twarz, bo sama zawsze nie pozostaje dluzna, jednak chyba nie co mniej drastycznie. Ale to wlasnie wczoraj byly jakies po prostu nie mile. I gdy zapytalam, czy wszystko ok czy cos sie stalo to odrazu odpowiedzialy, ze nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszszorek
prawda jest taka ze one to samo mowia o Tobie do swoich znajomych co o tamtej dziewczynie mowily przy Tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,
ja pisze za siebie, bo ja zawszw takim ludziom mowie wprost i obcinam kontakt jak sie przejade co z tego, ze to rodzina siostry- niech siostra sie z nia meczy. co tobie do tego? jesli zle sie czujesz w ich towarzystwie, nie zmuszaj sie do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapitalnieno
Przypomnialo mi sie wlasnie, ze gdy ja bylam w ciazy powiedzialam to im jako jednym z pierwszych, krotko po tym kiedy chcialam poinformowac reszte ludzi - wszyscy wygladali na malo zdziwionych... Kto wie, czy juz wczesniej nie wypaplaly...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,
jest naprawde sporo fajnych i wartosciowych ludzi na tym swiecie, po co dobrowolnie uzerac sie z falszywymi zawistnikami!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,
raczej byloby dziwne gdyby nie wypaplaly...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapitalnieno
Czuje sie nie swojo. Zawsze sie tak czulam, a mimo to nadal sie z nimi trzymalam. Tylko, ze wtedy nie znalam tu praktycznie nikogo. Teraz mam juz inne kolezanki. Czy dobrym wyjsciem byloby najzwyczajniej ukrocic kontakt jak tylko sie da, zyc wlasnym zyciem, a jesli sytuacja sie powtorzy zwrocic im uwage? Moze mialyscie kiedys podobna sytuacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszszorek
Nie nie mialam nie utrzymuje przyjacielskich kontaktow z ludzmi w ktorych towarzystwie zle sie czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,
juz ci odpowiedzialam na wszystkie te pytania... tak mialam i to nie jedna. bardzo szybko to ukrocalam i nie zaluje! bo warto otaczac sie ludzmi godnymi zaufania, nie wampirami energetycznymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,
u mnie to nie byly przyjacielskie relacje. czysto kolezenskie- do momentu az sie przekonalam, z kim mam doczynienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapitalnieno
Dzieki za rozmowe. Odrazu mi lepiej :) Ja chyba zawsze chce wierzyc, ze wszyscy ludzie sa dobrzy mimo, ze kilka razy juz sie przejechalam. Kilka miesiecy temu poznalam swietna dziewczyne, bardzo przyjacielska, mieszka kilka domow dalej. Super sie razem dogadujemy, mimo, ze nie jest Polka. Czas postawic na swoim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapitalnieno
Ja kilka razy mialam takie sytuacje, jeszcze w Polsce. Te osoby po prostu albo odrazu konfrontowalam, albo urywalam konakt. Tutaj czulam sie nie pewnie, nie na swoim gruncie, nie bardzo znalam jezyk, a one mowily po polsku. Najczesciej jednak sie pojawiaja, kiedy zle sie dzieje w moim zyciu. A kiedy wszystko jest super - oddalaja sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,
i trzymaj sie tego! co za polak/anglik/niemec? wazne jaki czlowiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,
co za roznica mialo byc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapitalnieno
tak jest szefie :) Wydaje mi sie, ze one to wyczuly, ze nie czuje sie tu pewnie i to najzwyczajniej wykorzystuja. Szkoda mi tylko urodzin mojej malej, to mial byc taki piekny dzien, a jednak nie do konca wszystko bylo super. Wazne, ze corcia sie dobrze bawila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,
powodzenia nie daj sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapitalnieno
Ty tez! Dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×