Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Niebiesskka

Noworodek.

Polecane posty

Gość Niebiesskka

Jaki macie system ogarniania mieszkania z noworodkiem? Bo ja powiem szczerze się nie wyrabiam. Jak wygląda Wasz dzień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ogarnac dom przy noworodku to pikus lezy je spi a ty masz czas posprzatac zobaczysz jak zacznie sie sam przemiezczac wyrzucac z szafek wlazic na meble itd wtedy bedziesz miec problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no problemossss_
No własnie. Mały spi, albo w łóżeczu, albo w nosidełku (tym co do auta) żeby go mieć na oku a ja sprzatam, zero problemu. mam jeszce wolny czas na np. ksiązkę, ale z doświadzcenia wiem, że za kilka miesięcy będzie sajgon, kiedy zacznie mniej spać, np. ząbkować, płakać, potem raczkowac, chozdić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama maluszka 5m.
czasami jest odwrotnie, mój potrzebował dużo uwagi jak się urodził, wisiał na piersi a teraz jest większy bawi się na macie, w łóżeczku lub w wózku a ja sprzątam i gadam do niego. Jeszcze nie raczkuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama maluszka 5m.
odnośnie pytania autorki, nie sprzątałam prawie w ogóle do 6tż dziecka, trochę ogarniał mąż po pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsgbnhjm
no ale przy noworodku jest ten plus, ze sam nie rozwala. więc jeśli wieczorem mąż ogarnie bądź zajmie się dzieckiem a posprząta żona, to przez cały dzień nie powinno się wiele nabałaganić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to tez zalezy od noworodka. moj mlodszy syn jako noworodek mial inny system. dla niego nie istnialo "je, spi, je spi" u nas byl ryk od rana do nocy z krotkimi przerwami, max 20 minut co 3-4 godziny na sen. on mial faze "je, drze sie, je drze sie, je, robi kupe, spi, drze sie...." i tak w kolko! o polozeniu w lozeczku, foteliku, mozna bylo zapomniec. robilam wszystko na raty, np 4 godziny odkurzalam mieszkanie! i tylko to dalam rade zrobic przez caly dzien! no bo jeszcze starszy synek byl przeciez. dzien z noworodkiem? u mnie jedna wielka improwizacja :D teraz jest duzo latwiej! zajmie sie soba, ma 3 drzemki, z czego pierwsza trwa 20 minut, potem jest dluga ok godzinna i znow krotka ok 30 minut. zaczyna raczkowac, akle jeszcze nie wychodzi poza obreb dywanu, takze nie jest zle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rigolettto
Niby noworodki spia i jedza tylko, ale ja przez pierwsze kilkanascie dni nie umialam sie zorganizowac i mysl o sprzataniu bylo mysla ostatnia u mnie :-P Przede wszystkim byłam niewyspana totalnie, wiec zupelnie inaczej sie funkcjonuje, poza tym za drugim razem mialam dwojke noworodków ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeżyk z jabłuszkiem
Niebieska - przede wszystkim gratuluję :) Ja też mając w domu noworodka wszędzie widziałam "nieporządek" i chciałam wszystko ogarnąć, doszorować, doprasować etc. Najlepiej to bym jeszcze jakiś remont przeprowadziła. A kiedy miałam się przespać (bo tak na prawdę byłam wykończona i potrzebowałam tego) to nie potrafiłam. Uważam, że najlepiej jest znaleźć złoty środek, to znaczy "stałą" godzinę na sprzątanie i gotowanie. Raz dziennie też warto wstawić pranie. Prasowanie ogranicz do minimum tzn do body i gniotliwych materiałów. Noworodek dużo śpi, ale też dużo je i ciągle trzeba mu zmieniać pieluchy. Czasem nawet przez sen. Poza tym pierwsze dziecko jest tak absorbujące jak 5 kolejnych razem wziętych. Matka po-raz-pierwszy chce być perfekcyjna. Martwi się nawet tym, że dziecko zasypia przy piersi (a to naturalne choć hamerykańskie położne to odradzają), martwi się tym, że dziecko je za dużo albo za mało, albo że śpi za dużo albo za mało. Matka po - raz - pierwszy ma prawo do nieposprzątanego mieszkania i do braku obiadu z dwóch zdań. Tylko najczęściej ONA SAMA sobie to prawo odbiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebiesskka
No wlasnie ja przezywam, ze nie jest super czysto na blysk. Nie potykamy sie o rzeczy ale nie jest idealnie. A jakos cos mi na psyche siadlo, ze skoro ja w domu to powinno byc czysto, obiad na stole, dziecko zadowolone. Jaqk w reklamach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Clipoo
Jeżyk z jabłuszkiem ośmielę się z tobą nie zgodzić. Nie zawsze matka sama sobie odbiera to prawo. Mam kilku znajomych którzy nie mają dzieci i pewnych spraw nie rozumieją. Wydaje im się że dzieci to są jak w reklamach a matka przy dziecku nie ma co robić więc dlaczego tego czy tamtego nie zrobi. Z kolei ci którzy mają choć jedna pociechę uważają inaczej. Także medal ma dwie strony. A wiadomo raczej nikt nie chce żeby mówili o nim że jest bałaganiarzem, bez względu na to że są dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No to może...
NIebieska rozumiem cie bo miałam tak samo. Miałam tylko spokój jak mama przyjechała na tydzień i mi sprzątała i gotowała, a tak to karmiłam non stop i byłam zła bo nie mogłam wstać i ścierać kurzy. jedna czynność np. mycie naczyć trwały cały dzień bo co zaczęłam to znowu domagał się piersi. Powiem ci tylko że to minie i jak dziecko zacznie ci wszystko dookoła brudzić to będziesz się musiała znieczulić i nauczyć ogarniać dom w 10 min przed przyjściem gości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebiesskka
Bo wlasnie, chyba bym chciala byc za perfekcyjna. Aby dziecko nie bylo osamotnione, nie musialo lezec samo w bujaku - chcialabym mu pospiewac, poczytac, jednoczesnie ogarnac dosc duze mieszkanie, na blysk, bo jak to tak po lebkach, wyjsc na dlugi spacer aby dotlenic malucha, zrobic zakupy i pyszny obiad i jeszcze sie umalowac, wyspac i ladnie ubrac. Niewykonalne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikolec
to zalezy od dziecka i od organizacji,mi latwiej bylo utrzymac porzadek jak corka byla malutka a teraz ma 17 miesiecy i lazi za mna wszedzie,jak odkurzam to tez musi trzymac rure,jak gotuje to ona zajmuje sie szuflada z makaronami,kaszami,mąka,wszystko powiazane gumkami ale i tak jak wyciaga to to jest balagan,do mycia lazienki czy toalety juz jej nie biore bo chemia to krzyk okropny no a pokoj... co chwile powywalane z szuflad,rozsypane cos,rozlane,ciagle cos ukladam i zbieram, fakt,ze angazuje w to dziecko ale to jest czynnosc powtarzana 20 razy dziennie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikolec
jedyny sposob to sprzatac zaraz jak sie nabrudzi,nie odkladac na pozniej bo zawsze sie uzbiera co do reszty to robic jak dziecko spi albo jak mąż/partner wraca do domu i zajmie sie na chwile dzieckiem,u mnie jest tak,ze jak on na pol godziny zabawi corke to ja dostane powera i wstawiam obiad,pranie,zmywam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drogie Panie :) Jestem studentką medycyny i wspólnie z kolegami z koła naukowego przy I Katedrze i Klinice Położnictwa i Ginekologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego przeprowadzamy badanie, które ma nam pomóc w zrozumieniu problemów z jakimi zmagają się matki w pierwszych miesiącach po porodzie. Bardzo proszę o wypełnienie anonimowej ankiety ;) Dzięki za poświęcenie nam chwili swojego czasu ! https://docs.google.com/forms/d/e/1FAIpQLSfxkRt9A6PDuI2_Eq21IG105G35-dgCFdGNL6GRp5Vd1_Q5oQ/viewform

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja jedynie jadła i spała, więc miałam czas na wszystko. Później nie było gorzej, do teraz nie mam problemu. Córka ma aktualnie 2 lata i pomaga mi w sprzątaniu, patrzy jak gotuję i specjalnie nie rozwala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwka9922
A jak radzicie sobie z karmieniem piersią? Ja zastanawiam się nad tym, czy nie przejść na laktator. Szukam właśnie jakiś ofert. Dziewczyny polecają Lakta Mila. Z opisu widziałam, że to laktator ręczny bardzo delikatny, idealny dla każdej mamy. Poszukam go w aptekach, a jak nie to na pewno kupię go na stronie http://www.simed.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×