Zamknęłam pokój na klucz, mam współlokatorkę, jak to wygląda?

Ona ode mnie wynajmuje pokój, ale ja zamknełam mój na klucz. Nie ufam jej. Myślę,że chodzi ogląda a potem mnie obgaduje,mozliwe że uzywa moich kosemtyków Czesto wchodzi do mojego pokoju nawet jak jestem i siada sobie gdzie chce (nie zapraszam jej, nieraz widzi że jestem zajęta) ja jej nigdy nie wchoze do pokoju. Może sie wkurzyc,że zamykam moj pokoj?

Też bym zamykała. Jak mieszkałam w akademiku, to jak wyjeżdżałam do domu, to zamykałam pościel w walizce na kłódkę, bo wiem, że w pokoju były imprezy i potem ktoś spał w mojej pościeli.

to normalne, że zamknęłaś

ok, to mnie uspokoiliście, bo myślałam,że może miec do mnie wąty(ona nie ma swojego klucza do swojego pokoju) ja jestem właścicielką mieszkania a mimo to nigdy btm nie zajrzała do jej pokoju, bo uważam,że własny kąt to świętość, a ona do mnie włazi :O aa i jeszcze jest paskudną plotkarą, np. opowiadała że była u cioci jakichś dziewczyn(jej przyjaciołek!) i tamta mówiła ide skosik trawnik a miała tylko skrawek ziemi za tarasem bo mieszkała w bloku...wyobrazacie sobie? albo obgadywała że u koleżanki ojciec pierdzi a matka gotuje żurek...nienawidze jej, tak obgadywać ludzi! wynajęłam jej tylko dlatego że potrzebuję kasy

jej nienawidzisz to czemu tak ci zależy na tym czy się wkurzy? :o daj ogłoszenie i znajdz inna współokatorkę, chociaż uważaj bo możesz trafić jeszcze gorzej